Popularny w Polsce japoński pisarz Haruki Murakami, Kenijczyk Ngugi wa Thiong'o, a może Amerykanie: Philip Roth, Thomas Pynchon lub Don DeLillo. Tych panów szwedzcy dziennikarze typują do nagrody Nobla w dziedzinie literatura. O tym, kto otrzyma to prestiżowe wyróżnienie, dowiemy się już dziś.
Według dziennikarzy i redaktorów telewizji publicznej SVT, na Nobla w dziedzinie literatury mogą liczyć także: izraelski pisarz Amos Oz, Amerykanka Joyce Carol Oates oraz Kanadyjka Alice Munro.
Za tym, że tegorocznym literackim noblistą zostanie twórca spoza Europy, ma przemawiać fakt, że w ostatnich latach nagradzano autorów związanych ze Starym Kontynentem. Oczekuje się również, że w tym roku, po 13 latach, od kiedy Nobla otrzymała Wisława Szymborska, nareszcie wyróżnienie otrzyma poeta. Wśród faworytów wymienia się syryjsko-libańskiego poetę Adonisa oraz Koreańczyka Ko Una.
Szwedzi trzymają kciuki za "swojego"
Szwedzcy dziennikarze mają nadzieję, że jeśli rzeczywiście Akademia Szwedzka doceni w tym roku poezję, to Nobla powinien otrzymać ich rodak Tomas Transtroemer.
Tradycyjnie laureata Nagrody Nobla można spróbować odgadnąć na podstawie rankingu sporządzonego przez bukmacherów. Z najnowszej listy londyńskiego Ladbrokes wynika, że największe szanse na Nobla mają amerykański pisarz Cormac McCarthy, Ngugi wa Thiong'o oraz Haruki Murakami.
W pierwszej dwudziestce znalazł się również polski poeta Adam Zagajewski, który jeszcze w zeszłym tygodniu był w ścisłej czołówce.
Źródło: PAP