W wieku 51 lat zmarł we Włoszech amerykański aktor James Gandolfini, najbardziej znany jako odtwórca roli gangstera Tony'ego Soprano w serialu "Rodzina Soprano" - podała w nocy ze środy na czwartek telewizja HBO.
Gandolfini zmarł podczas wakacji w Rzymie. Rzeczniczka stacji HBO Mara Mikialian powiedziała, że przyczyną zgonu najprawdopodobniej był atak serca. Pochodzący z New Jersey aktor rozpoczął karierę na deskach teatrów Nowego Jorku. Później występował w drugorzędnych rolach w kilkudziesięciu filmach, m.in. w "Prawdziwym romansie" Tony'ego Scotta, "Karmazynowym przypływie" tego samego reżysera, "Meksykaninie" Gore'a Verbinskiego, czy "Wszystkich ludziach króla" Stevena Zailliana. Wielokrotnie na ekranie przedstawiał postacie gangsterów z amerykańsko-włoskiego półświatka.
Boss pogrążony w depresji
Zwrot w karierze zapewniła serialowa rola Tony'ego Soprano z "Rodziny Soprano", gdzie wcielił się w pogrążonego w depresji bossa amerykańsko-włoskiej mafii z New Jersey. Odgrywany przez niego bohater próbuje tam połączyć obowiązki głowy rodziny z działalnością szefa gangu. Serial, kręcony przez telewizję HBO w latach 1999-2007, oprócz ogromnej popularności przyniósł Gandolfiniemu trzy nagrody Emmy oraz Złoty Glob. W ostatnim czasie James Gandolfini pracował z HBO nad serialem "Criminal Justice".
Autor: mś//gak / Źródło: PAP