Najwięksi ekscentrycy Hollywood. "Jesteśmy wciąż razem, ale romans dawno się skończył"

Zwiastun "Grand Budapest Hotel"
Zwiastun "Grand Budapest Hotel"
Fox Searchlight
Wes Anderson i Bill Murray - w filmie "The Grand Budapest Hotel" znowu stworzyli udany twórczy duetFox Searchlight

Pierwszy nakręcił osiem filmów, z których tylko jeden na siebie zarobił i stworzył reklamę z Bradem Pittem, której nikt nie widział. Drugi podbił Hollywood jako aktor komediowy, potem rzucił aktorstwo dla filozofii i wrócił do kina jako aktor dramatyczny. Wes Anderson i Bill Murray - jeden z najciekawszych duetów kina, który nie może bez siebie żyć. Ich nowy wspólny film - "The Grand Budapest Hotel" - nagrodzono właśnie na festiwalu w Berlinie.

Berlin zakochał się w "The Grand Budapest Hotel". Pokazano go na otwarcie festiwalu filmowego, a na końcu nagrodzono jego reżysera - Wes Anderson dostał Srebrnego Niedźwiedzia, specjalną nagrodę jury.

"Film ma kilka warstw, co rusz odkrywa przed widzem nową smakową nutę, a jego dekoracja dosłownie zapiera dech w piersiach", "dopieszczony w każdym detalu", "arcydzieło", "najlepsze dzieło mistrza" - nie kryli zachwytu krytycy filmowi.

Anderson: "Uwielbiam Polskę"

A sam autor zachwycił się... Polską. Jego opowieść o konsjerżu bajecznego hotelu rozgrywa się w fikcyjnym wschodnioeuropejskim państewku Zubrowka. Nie bez powodu.

Wes Anderson i Jude Law na planie filmu "The Grand Budapest Hotel"Fox Searchlight

- To jeden z moich ulubionych trunków, w dodatku produkowany w Polsce. A bardzo chciałem zrobić film, który będzie miał coś wspólnego z Polską: uwielbiam ten kraj, mam tu mnóstwo przyjaciół. I udało się - nie dość, że mamy Republikę Zubrowka, to jeszcze kręciliśmy na polsko-niemieckiej granicy. Czyli w Goerlitz, skąd uwielbialiśmy wychodzić na spacery po Zgorzelcu - wyznał Anderson w Berlinie dziennikarzowi "Gazety Wyborczej".

Zaś Bill Murray, który gra w tym filmie i przyjechał promować go na berlińskim festiwalu, zachwycał się reżyserem: - Właściwie mógłby być moim synem. Ale moje dzieci nie są, niestety, tak dobrze wychowane.

Murray: "OK, zróbmy to"

Wes Anderson i Bill Murray to jeden z najciekawszych duetów kina, który nie może bez siebie żyć. Jak ci dwaj się poznali? I co sprawiło, że przez ostatnie 16 lat zaczęto o nich mówić jako o wzorze współpracy aktora i reżysera?

Obaj są ekscentrykami, ale wyraźnie się różnią: Anderson od lat zmaga się z brakiem pewności siebie, Murray chodzi tylko swoimi ścieżkami, ma "gdzieś" producentów, modę i sławę. Dzieli ich także wiek: różnica wynosi 19 lat. Inaczej też zaczynali.

W 1994 roku Anderson wspólnie ze swoim przyjacielem Owenem Wilsonem - dziś wziętym aktorem znanym głównie z komedii - mieli pomysł na film. Producenci uznali projekt "Bottle Rocket" za potencjalny hit. Młodzi twórcy dostali 7,5 mln dol. na jego nakręcenie. Okazał się klapą. Anderson przyznał po latach: - Pewnie wyszłoby nam na lepsze, gdybyśmy mieli 10 razy mniej pieniędzy, a tak - nie wiedzieliśmy, na co je wydać. Film, mimo kompletnej porażki w kinach, zebrał niezłe recenzje i Wes Anderson postanowił, że pójdzie swoją drogą.

Tymczasem Murray - w latach 80. niekwestionowana gwiazda kina po rolach w tak znanych i wręcz wielbionych do dziś filmach, jak "Golfiarze", "Tootsie" i "Pogromcy duchów", których sukcesy zagwarantowały mu przydomek "The Money" ("Kasa") - na początku lat 90. zmierzał do końca kariery.

Krytycy twierdzili wówczas, że się "wypala", a komedie, w których grał, odejdą w zapomnienie, bo format tego widowiska wyraźnie zaczął się zmieniać i aktor nie potrafił się wpasować w nowe, mniej wymagające - również aktorsko - kino przełomu wieków. Zmienił więc w swoim życiu wszystko. Zwolnił agenta, bo telefony wciąż się urywały, a on potrzebował czasu dla siebie. Przeniósł się z Kalifornii do Francji i rozpoczął studia filozoficzne na Sorbonie. Cały wolny czas poświęcił na wewnętrzne poszukiwania.

Bill Murray w "Rushmore" - pierwszym filmie zrobionym wspólnie z Wesem AndersonemTouchstone Pictures

Wrócił, wiedząc, że będzie o wiele lepszym aktorem dramatycznym niż komediowym. W konsekwencji powstała wybuchowa mieszanka, która po latach wywindowała go znów na szczyt: Murray tragikomiczny. Nim jednak aktor zagrał w obsypanym nagrodami "Między słowami" Sofii Coppoli w 2003 roku, musiał poznać Wesa Andersona. Bez niego nie byłby tym, kim jest dzisiaj.

W 1997 roku Murray miał już 47 lat i właśnie w jego ręce wpadł scenariusz drugiego filmu 28-letniego Andersona - "Rushmore".

- Chcieliśmy, by scenariusz dotarł do Billa, ale wiedzieliśmy, że jeżeli wyślemy go pocztą, on nigdy na niego nie spojrzy. Wszyscy nam mówili, że on nie ma już agenta, dlatego postanowiliśmy z Owenem, że sami musimy spróbować do niego dotrzeć - opowiadał Anderson w wywiadzie dla "Huffington Post".

Przez wspólnego znajomego w Disneyu i kilka innych osób, po wielu miesiącach do aktora dotarła wiadomość, że para Anderson-Wilson ma ciekawe pomysły. - Któregoś dnia przyszedł do nas, rzucił scenariusz na biurko i powiedział: "OK, zróbmy to" - wspominał Anderson.

Wes Anderson i Bill Murray na planie filmu "Podwodne życie ze Stevem Zissou"Touchstone Pictures

Anderson: "Co lepszego mogło mnie spotkać?"

Na planie współpraca na każdym polu układała się świetnie, od pierwszego dnia. Murray opowiadał wówczas w kilku talk-show amerykańskich stacji, że widząc swojego partnera z planu, Jasona Schwartzmana, przy pracy, załamał się, bo dotarło do niego, że on sam nie ma za grosz talentu. Przesadzał, puszczał oko do widzów, ale wiedział, co mówi. Bo był wdzięczny Andersonowi za to, że znalazł mu kogoś takiego do współpracy.

W pewien sposób historia z filmu przeniosła się na historię życia aktora i z kogoś "zastałego" i zgorzkniałego, wrócił do lat, w których był szczęśliwszy, uwierzył i odkrył nowy sposób na siebie. Zaś Anderson do dziś twierdzi, że ma "dług wdzięczności" w stosunku do Murraya i ostatnie kilkanaście lat współpracy z nim określa jako "łut szczęścia". - Bill, Jason i Owen są dla mnie jak powietrze - wyznał.

O Murrayu mówił prawie jak o Bogu. - To wspaniały współpracownik. Kocham pracę z nim, bo ma też to swoje poczucie humoru. Nie ma osoby, którą chciałbym mieć na planie bardziej niż Billa Murraya. To, co mnie do niego przyciągnęło przed laty, to było moje szczere uwielbienie jego talentu. Dziś pytam siebie: "Co lepszego mogło mnie spotkać?" - stwierdził w wywiadzie dla "Vanity Fair".

Duet zrobił wspólnie siedem filmów: "Rushmore", "Genialny klan", "Podwodne życie ze Stevem Zissou", "Pociąg do Darjeeling", "Fantastyczny pan Lis", "Kochankowie z księżyca" i "The Grand Budapest Hotel".

W filmie "Fantastyczny pan Lis" Bill Murray podkładał głos BorsukaTwentieth Century Fox

Murray: "Romans już dawno się skończył"

Wes Anderson pisze szybko. Niewiele z jego scenariuszy spędza miesiące w szufladach, chociaż część jest konsultowana z aktorami - tzn. z Murrayem. Tak było np. w czasie przygotowań do filmu "Podwodne życie ze Stevem Zissou", rodzajem hołdu Andersona złożonego wielkiemu podróżnikowi i pasjonatowi podwodnych wędrówek - Jacques'owi Cousteau. Wtedy Anderson i Murray rozmawiali długie tygodnie nad stworzeniem głównej postaci.

- W przypadku "Kochanków z księżyca" było inaczej. - Roman (Coppola - red.) i ja napisaliśmy scenariusz do filmu dosyć nagle. Wyszło to szybko i Bill nie wiedział, co robimy, póki nie dostał go do ręki - mówił reżyser. - Pamiętam jednak, że gdy go przeczytał, okazał mi wielkie wsparcie i powtórzył kilka razy: "Ten film będzie się liczył. Ten będzie się liczył".

Murray wiedział co mówi, bo był w Hollywood i na szczycie, i blisko dna, ma za sobą ponad 30 lat kariery. Anderson wcale jednak w to nie wierzył, bo wcześniejsze filmy zrobione dość dużym kosztem nie zwróciły się nawet w połowie. "Kochankowie..." dostali więc mniej pieniędzy na realizację, reżyser miał mniej czasu do spędzenia na planie zdjęciowym, ale mimo to udało się. Produkcja kosztująca 16 mln dol. zarobiła na całym świecie prawie 70 i przywróciła przemysłowi filmowemu wiarę w Andersona. Przyszła nawet nominacja do Oscara.

Zwiastun filmu "Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom"
Zwiastun filmu "Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom"Kino Świat

Murray zapamiętał z tego czasu coś innego: - Wes każdy plan zdjęciowy zamienia w niezapomnianą przygodę. Kręcąc "Kochanków z Księżyca" wynajął dla nas nie tylko hotel, ale i całą posiadłość. Dla odważnych miał również alternatywę w postaci harcerskich namiotów. Wybrałem posiadłość. Nie tylko ze względu na doborowe towarzystwo, ale i spore zapasy rumu, które mieliśmy do dyspozycji.

O wspólnych latach pracy też opowiada na wpół serio: - Cóż, jestem jego ochroniarzem. Gdy pracujemy, dbam o to, by niczego mu nie brakowało. A poza tym dbam o jego trzodę. On ma swoją trzodę, wiecie? Ma aktorów, których lubi, więc moje zadanie polega na dbaniu o to, by ta jego trzódka stale zyskiwała na wartości.

I nie kryje, że Anderson to jedyny reżyser, dla którego jest w stanie zrobić wszystko, np. przylecieć na drugi koniec świata, by nakręcić kilka dodatkowych scen. - Bądźmy szczerzy, zwykle na tym tracę: wydaję na napiwki więcej, niż wynosi moja gaża - żartował w Berlinie. - Jak widać, jesteśmy wciąż razem, ale romans już dawno się skończył.

Wes Anderson na planie filmu "Pociąg do Darjeeling" wraz z aktorami: Adrienem Brodym, Jasonem Schwartzmanem i Owenem WilsonemFox Searchlight

Autor: Adam Sobolewski, am/jk / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Berlinale, Fox Searchlight

Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał wyjaśnienia w prokuraturze w Katowicach. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Z kolejnych miejscowości dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano podobne przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN