Monika chodzi po wybiegu, Anna skacze na stadionie. Siostry Jagaciak podbijają świat

Monika Jagaciak to światowej sławy modelka. Anna Jagaciak to lekkoatletka, która znalazła się w finale lekkoatletycznych mistrzostw świata w MoskwieChanel, Adam Warżawa/PAP

U jednej i u drugiej talent jest równie duży, co uroda. Jedna jest gwiazdą mody - to najmłodsza topmodelka w branży. Druga jest sportsmenką specjalizującą się w skoku w dal i trójskoku - dziś powalczy o medal MŚ w Moskwie. Obydwie podbijają świat: Monika i Anna Jagaciak.

Pierwsze zlecenie Moniki Jagaciak - kampania Hermès. Polka miała wtedy 13 latHermès

Obie zaczynały w świecie sportu. Młodsza Monika trenowała skok wzwyż, starsza Anna wolała skok w dal. Gdy Anna zobaczyła u siostry za­in­te­re­so­wa­nie modą, na­mó­wi­ła ją, by po­szła na pierw­szy ca­sting… Dziś obie zachwycają urodą, talentem i sukcesami, choć każda w innej dziedzinie.

"Czasami modelki są jak drewno"

Jako dziewczynki obie siostry Jagaciak spędzały popołudnia w sali gimnastycznej w poznańskim Puszczykowie, a wakacje na obozach sportowych. To zasługa rodziców, którzy są związani z lekkoatletyką. Tata jest trenerem, uczy też WF-u w liceum, mama pracuje jako nauczycielka WF-u w podstawówce. Poznali się w klubie. Chcieli, by córki zostały sportsmenkami.

Gdy Monika pojechała na ogólnopolskie zawody dla dzieci w skoku wzwyż, była czwarta. Potraktowała to jak porażkę. Przerzuciła ambicję na modę. Wyszukała w internecie agencję modelek i jako pierwsza wyskoczyła jej Gaga Models. Wysłała maila do właścicielki, Kasi Rusin: "Mam wymagany wzrost, ale dopiero 12 lat". Na zdjęciach próbnych w Poznaniu tak się spodobała, że agentka od razu podpisała z nią umowę. Tydzień później obie panie zaproszono do Paryża, ale najpierw pojechały do Warszawy - na casting do serialu.

- Miałam grać córkę Bogusława Lindy. Nie miałam szans, byłam od niego o dwie głowy wyższa. Rozpłakałam się na zdjęciach próbnych. Nie dostałam roli, ale operator powiedział, że kamera mnie kocha - wspomina modelka w rozmowie z magazynem "Elle".

W Paryżu poszło jej lepiej. Pokonała 600 konkurentek i wraz z gwiazdą Darią Werbowy (urodzoną w Krakowie Kanadyjką) została twarzą luksusowej marki Hermès, do której zdjęcia robił światowej sławy fotograf Peter Lindbergh. - Nic nie wiedziałam o świecie mody. Byłam totalnie zielona. Podeszłam do tego sportowo, jak do nowego wyzwania. Miałam szczęście, bo od razu trafiłam do czołówki. Nie musiałam pracować dla mało znanych marek, czekać na przełom - mówi "Elle".

Twarzą Chanel Beauty Monika Jagaciak została w wieku 16 lat. Do dziś jest ambasadorką markiChanel

Jej agentka tłumaczy w rozmowie z "Pani": - Czasami na pierwszej sesji modelki są jak drewno. Bywają też takie, które z godziny na godzinę pracują lepiej. Monika była świetna od razu, wskazówki łapała w sekundę.

Agencja IMG od razu widziała w Polce gwiazdę i wzorem legend modelingu nadała jej pseudonim - JACIMG Models

Zaczęła od skandalu

W wakacje poleciała z mamą do Tokio. Pracowała od 5 do 23. Mdlała z wyczerpania, miała wszystkiego dość. Mama po pracy wsadzała ją pod prysznic, rano wyciągała z łóżka. Wkrótce okazało się, że było warto. Jednym z pierwszych zleceń w Japonii była sesja Chanel dla tamtejszego "Vogue’a" i na tych zdjęciach zobaczył ją później dyrektor kreatywny Chanel Beauty. Postanowił zatrudnić ją do reklamy podkładu.

Ale Monika nie miała jeszcze 16 lat, więc nie mogła zostać twarzą Chanel. Czekali jednak do jej urodzin, w prezencie wysłali torebkę i zaprosili do udziału w kampanii. Została najmłodszą ambasadorką marki w historii i do dziś reklamuje jej kosmetyki.

Ale tak naprawdę sławę zdobyła wcześniej - dzięki skandalowi. W 2008 roku organizatorzy australijskiego tygodnia mody zostali zbojkotowani, bo chcieli, by stroje dla dorosłych kobiet prezentowała na wybiegu 14-latka. Wydawcy magazynów "Vogue" i "Marie Claire" zagrozili, że wycofają się z relacjonowania imprezy, jeśli organizatorzy nie podporządkują się obowiązującym w Paryżu i Londynie zasadom, zakazującym zatrudniania zbyt młodych modelek. Na skutek protestów w trybie natychmiastowym wprowadzono zasadę, że "wszyscy modele i modelki występujący w Australian Fashion Week będą musieli mieć co najmniej 16 lat".

14-letnia Jagaciak w Australii nie wystąpiła, za to australijscy paparazzi pojechali za nią do Polski. - Nie zdawałam sobie sprawy z zamieszania, które wywołałam. Wróciłam do szkoły. Tymczasem dziennikarze i fotografowie, którzy w Australii rozpętali aferę, śledzili mnie. Mama musiała ich wyganiać - śmieje się dziś.

Efekt? Pisano o niej na całym świecie. Z anonimowej modelki stała się JAC - to pseudonim, który wybrała dla niej paryska agencja. - Pseudonimy mają tylko gwiazdy tej branży. Ona nią już jest - tłumaczyli w IMG Models. Nie mylili się. Jagaciak wpadła w oko Francisco Costa z domu mody Calvin Klein, który wybrał ją na twarz marki, od której zaczęła się wielka kariera Kate Moss.

"Home, sweet home" - tak 19-latka podpisała swoje zdjęcie z niedawnego pobytu w rodzinnym PuszczykówkuJAC / Instagram

- Powiedziano mi, że wybrali mnie nie z powodu ładnej twarzy czy super figury, ale.. charakteru. Powiedziałam po prostu, że chcę być najlepsza - zdradza.

"Nie rozmawiam o kasie. Mam ją na koncie"

Od tamtej pory 19-letnia modelka (o wymiarach 80-59-88 cm i wzroście 178 cm) z małego Puszczykowa pracowała dla najlepszych i największych marek świata: m.in. Diora, Chanel, Dolce & Gabbana, YSL, Valentino i Marca Jacobsa. Uchodzi za najmłodszą topmodelkę w świecie mody. Zna najważniejszych ludzi w branży, zarabia krocie. A przecież dopiero zdała maturę.

- Nie rozmawiam o kasie, mam ją na koncie. Zatrudniam doradców inwestycyjnych, inwestuję w ziemię w Polsce, planuję założyć własny biznes. Jednak moi znajomi, a nawet mój chłopak, nie wiedzą, ile zarabiam - zapewnia.

Co dalej? - Mój sekret polega na tym, że wcale tak mocno tej wielkiej kariery nie pragnę. Rodzice nie pozwolili mi odlecieć. Uczyli, żeby twardo stąpać po ziemi i nigdy się nie załamywać. Sama szybko się zniechęcam, lubię mieć efekty pracy od razu. Dlatego zamiast sportu wybrałam modeling - mówi.

Pokonała rekord Ireny Szewińskiej

Na sport postawiła za to jej starsza o cztery lata siostra. - Choć na początku stawiałam opór i nie miałam ochoty trenować. W końcu, tata przez dobre podejście oraz zabawę zaszczepił we mnie bakcyla i tak sport stał się moim hobby - wspomina w wywiadzie dla portalu poznan.pl.

Już w wieku 17 lat skakała powyżej sześciu metrów (dokładnie 6,14). W kolejnych latach poprawiała rekord, jednocześnie zaliczając udane starty na juniorskich imprezach, gdzie przez lata zdobywała medale - aż po mistrzostwo świata. Ma na koncie mistrzostwo Polski w skoku w dal i wicemistrzostwo w trójskoku. Jest też aktualną rekordzistką Polski juniorów skoków w dal - pobiła rekord ustanowiony ponad 40 lat wcześniej przez Irenę Szewińską.

Dziś ma szansę na kolejny sukces - podczas finału konkursu trójskoku lekkoatletycznych mistrzostw świata w Moskwie, gdzie o medal powalczy m.in. z Ukrainą Ołhą Saładuhą, która wygrała eliminacje. Poziom jest wysoki, ale zawodniczka Juvenii Puszczykowo skacze w tym roku bardzo dobrze - bliskim rekordu życiowego wynikiem 14,21 m wygrała niedawną uniwersjadę w Kazaniu.

"Na modelkę mam chyba zbyt dużo mięśni"

Mówi się o niej nie tylko z powodu sportowych sukcesów, ale i urody. Media piszą o Annie Jagaciak jako o "najbardziej urodziwej polskiej lekkoatletce", ale ona nie zamierza iść w ślady siostry. - Każda z nas robi to, co lubi. Znam środowisko modelingu, nie pociąga mnie. Zresztą, nie przywiązuję specjalnej uwagi do strojenia się, mody, makijażu, butów... Nie lubię pindrzyć się przed lustrem - zapewnia w rozmowie z "Super Expressem".

Nie lubi i nie umie chodzić na wysokich obcasach. Na ogół nie nosi też spódnic ani sukienek. Kiepsko się odżywia, nie stosuje diety - bywa, że słodycze zastępują jej główne posiłki, a dla modelki to grzech główny. - No i jak na modelkę mam chyba zbyt dużo mięśni. Wykonuję półprzysiady ze sztangą ważącą 100 kilo, modelki tego nie robią - śmieje się.

Anna w obiektywie Moniki, a obok obie siostry w dzieciństwieJAC / Instagram

Jej siostra dodaje: - Podziwiam sportowców, wiem, ile poświęcają dla sukcesu. To, że trenowałam skok wzwyż, zanim zaczęłam modeling, też dużo mi dało. Wiem, co znaczy dążyć do celu.

Autor: Agnieszka Kowalska / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Chanel, Adam Warżawa/PAP

Pozostałe wiadomości

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Jednym z istotnych elementów raportu z audytu dwustu postępowań, który musi zostać spełniony, jest kwestia ewentualnej odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej kolegów i koleżanek, którzy przy ich prowadzeniu albo nadzorowaniu kierowali się przesłankami nie zawsze słusznymi i nie zawsze godnymi pochwały - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia. Mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram (Inicjatywa Wolne Sądy), odnosząc się do rozliczeń, mówiła, iż "widać, że w większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła, tylko to były takie sytuacje, że pan Macierewicz wchodził do CEK NATO i nie został w postępowaniu przesłuchany".

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

Źródło:
TVN24

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

- Marcin Romanowski, zamiast siedzieć cicho, bo jest podejrzany o 11 przestępstw, uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i będzie to transmitował - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Dodał, że były wiceminister sprawiedliwości "powinien jak najszybciej przyjechać do Polski, stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości".

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Źródło:
TVN24

Mnożą się sygnały pogorszenia sytuacji gospodarczej w Rosji, co przyznają szefowie rosyjskich firm, nawet tych szczególnie bliskich Kremlowi - pisze w czwartek "Le Monde".

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

Źródło:
PAP

Ponad połowa Polaków (55 procent) deklaruje, że chciałaby się przenieść do innego kraju. Pytani o konkretne miejsce, respondenci najczęściej wskazywali Hiszpanię, wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Jakie inne państwa wymieniali?

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Źródło:
PAP, arc.com.pl

Premier Słowacji Robert Fico nazwał "sabotażem" Wołodymyra Zełenskiego wstrzymanie przez Ukrainę tranzytu gazu przesyłanego z Rosji do Unii Europejskiej. Na opublikowanym w czwartek nagraniu wideo ponownie zagroził odcięciem dostaw prądu na Ukrainę, a także mówił o możliwości ograniczenia wsparcia dla ukraińskich uchodźców na Słowacji.

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Źródło:
PAP

- Niemcy obawiają się wojny celnej z USA, która zaszkodziłaby ich gospodarce opartej na globalnym handlu - ocenił ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Konrad Popławski. Zauważył, że obostrzenia celne wpłynęłyby też negatywnie na Polskę.

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Źródło:
PAP

Przebrali się za dostawców jedzenia, mieli charakterystyczne torby, w które schowali łomy. Działali szybko i zuchwale, ukradli biżuterię wartą półtora miliona złotych. Sprawcy napadu na sklep jubilerski w warszawskiej Galerii Mokotów wciąż są na wolności. Jak zdradza prokuratura, szuka ich "bardzo dużo funkcjonariuszy policji".

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

- On nie uważa nic na żaden ważny temat, nikt nie wie, jakie ma poglądy, ale mamy go kupić - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Lubnauer (KO) o kandydacie PiS na prezydenta. Według wiceministry edukacji Karol Nawrocki "chce być jak taki kot w worku". Europoseł Adam Jarubas (PSL) ocenił, że Nawrocki "może być narzędziem w rękach prezesa Kaczyńskiego".

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

Źródło:
TVN24

W czwartek wieczorem doszło do potrącenia 17-latka na przejściu dla pieszych w Żyrardowie (Mazowieckie). Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Poszkodowany trafił do szpitala. Chwilę wcześniej w tym samym mieście kierowca potrącił na przejściu kobietę i odjechał.

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Doszło do takiej sytuacji, że PKW powiedziało: umywamy ręce, teraz ty ministrze się tym zajmij, ty zdecyduj i w takiej sytuacji ministra stawiają - mówił w "Tak jest" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS, realizując tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Kolejny krok należy do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, bo to on formalnie podejmuje decyzję dotyczącą dokonania wypłaty pieniędzy dla partii politycznych.

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Źródło:
TVN24

Stacja TVN24 w grudniu 2024 roku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,2 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl - najczęściej czytaną witryną newsowych stacji telewizyjnych. Także cały 2024 rok TVN24 i "Fakty" TVN zakończyły na czele zestawień w swoich kategoriach.

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Niemiecka policja bada sprawę mężczyzny, który ukradł koparkę w południowej części kraju, a następnie przez prawie godzinę taranował samochody i uszkadzał budynki. Koparka zatrzymała się dopiero po ostrzelaniu jej przez funkcjonariuszy. Mężczyzna zmarł na miejscu - informuje policja.

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

Źródło:
Tagesschau
Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kobieta, która zaginęła 52 lata temu, została odnaleziona cała i zdrowa po tym, jak policja opublikowała w mediach społecznościowych jej zdjęcie sprzed lat z apelem o pomoc w ustaleniu, co się z nią stało.

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Źródło:
PAP
Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA

Prawie 200 śladów dinozaurów odkryto tego lata w kamieniołomach w hrabstwie Oxfordshire w południowo-wschodniej Anglii - poinformowali w czwartek naukowcy. Jest to największe stanowisko tego typu znalezione w Wielkiej Brytanii. Badacze nie są pewni, co pomogło zachować ślady w skamieniałym błocie.

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Źródło:
PAP, BBC

W losowaniu Lotto 31 grudnia 2024 roku padła szóstka. Główna wygrana wyniosła ponad 19,4 miliona złotych, a szczęśliwy zakład kupiono w Lubinie - poinformował Totalizator Sportowy. We wtorek wygrano także w Eurojackpot - 1,1 miliona złotych, a w środę - w Ekstra Pensji.

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Źródło:
PAP, tvn24.pl

5,2 promila alkoholu w organizmie miał 56-letni kierowca zatrzymany w Polanowie (województwo zachodniopomorskie). Policję wezwali świadkowie zaniepokojeni zachowaniem mężczyzny. Sylwestra spędził w areszcie.

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie.  "Niechlubny rekord"

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie. "Niechlubny rekord"

Źródło:
tvn24.pl

Jocelyn Wildenstein nie żyje. Pochodząca ze Szwajcarii celebrytka zmarła we wtorek w swoim apartamencie w Paryżu. Rozpoznawalność zdobyła za sprawą zamiłowania do ekstrawaganckiego stylu życia i operacji plastycznych. Ze względu na te ostatnie zyskała przydomek "kobieta kot".

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Źródło:
CNN, The Guardian