Doszło do ugody pomiędzy córką Paula Walkera, a rodziną Rogera Rodasa - kierowcy porsche, w którego wypadku zginęli obaj mężczyźni. 16-letnia Meadow otrzyma 10,1 mln dolarów, z czego niemal jedna trzecia trafi do jej adwokata.
W listopadzie 2013 roku Walker był pasażerem porsche, nad którym Rodas stracił kontrolę i uderzył w drzewo. Obaj mężczyźni zginęli. Adwokat córki aktora poinformował, że chociaż Rodas nie wykonywał żadnych niebezpiecznych manewrów, ponosi częściowo odpowiedzialność za wypadek. Nie wiadomo jeszcze, czy odszkodowanie wypłaci rodzina Rodasa czy firma ubezpieczeniowa. Z kwoty 10,1 mln dolarów, aż 3 mln dolarów trafi do adwokata.
Przyczyna wypadku: nadmierna prędkość
W poniedziałek sąd w Los Angeles oddalił pozew wdowy po Rodasie, która o śmiertelny wypadek oskarżyła firmę Porsche. Zarzucała jej, że w modelu Carrera GT brakuje kilku istotnych elementów bezpieczeństwa, co miało spowodować, że obydwaj mężczyźni ponieśli śmierć. Sędzia uznał jednak, że wdowa nie jest w stanie udowodnić, że winę za wypadek ponosi producent samochodu. Podobny pozew złożyła rodzina Walkera, jednak w tej sprawie nie ma jeszcze rozstrzygnięcia. Do tragicznego wypadku doszło 30 listopada 2013 roku w miejscowości Santa Clarita w Kalifornii. Pędzący samochód wypadł z drogi, uderzył w drzewo, a następnie stanął w płomieniach. Obaj mężczyźni zginęli na miejscu. Policja ustaliła, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość - samochód w momencie uderzenia poruszał się z prędkością między 80 a 90 mil na godzinę (128-144 km/h).
Autor: tmw\mtom / Źródło: Reuters, CNN, FOX News
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock / CNN