W kolejnym tweecie Madonna odniosła się do nieprzychylnych komentarzy na temat jej wyglądu, jakie zaczęły się pojawiać po jej występie na tegorocznym rozdaniu nagród Grammy. Pokazała zrobione z bliska zdjęcie.
Na ostatniej gali Grammy 2023, Madonna wręczała nagrodę w kategorii najlepszy występ pop - duet/grupa, którą zdobyli Sam Smith i Kim Petras. Jej ówczesny wygląd odbił się w mediach sporym echem. Na temat wizerunku piosenkarki wypowiadali się również liczni użytkownicy portali społecznościowych. Dwa dni po ceremonii gwiazda opublikowała długi wpis, w którym szczegółowo odniosła się do fali krytyki.
ZOBACZ TEŻ: BAFTA 2023. Lista zwycięzców. Martin McDonagh, Austin Butler, Cate Blanchett z nagrodami
Madonna ponownie odnosi się do krytyki wyglądu
Teraz ponownie zabrała głos w sprawie. W poniedziałek Madonna opublikowała na Twitterze wykonane z bliska zdjęcie. Opatrzyła je krótkim komentarzem, nawiązującym do stawianych jej zarzutów nadmiernego korzystania z zabiegów medycyny estetycznej. "Spójrzcie, jak uroczo wyglądam, gdy zeszła mi opuchlizna po operacji. Lol (skrót oznaczający śmianie się w głos - red.)". Na końcu wpisu piosenkarka zamieściła również płaczącą ze śmiechu "emotkę".
Post wokalistki w większości spotkał się z przychylną reakcją użytkowników. "Trolling czy szczerość? Nieważne. To jest jeden z najprawdziwszych tweetów w historii. Tak, wyglądasz uroczo" - napisał jeden z komentatorów. "Ludzie powinni pozwolić innym ludziom wyglądać jakkolwiek chcą wyglądać, bez wszystkich poniżających, osądzających i niechcianych opinii" - dodał inny użytkownik.
Wśród komentujących znalazły się jednak również osoby o odmiennej opinii. "(Mam do Ciebie) dużo miłości i wielki szacunek, ale przestań z tymi operacjami. One nie sprawiają, że wyglądasz młodziej. (...) zapuszczasz się na terytorium pozaziemskie" - stwierdziła użytkowniczka platformy.
Wcześniejsza odpowiedź Madonny
"Zamiast skupiać się na tym, co powiedziałam w swoim wystąpieniu, które było podziękowaniem dla nieustraszonych artystów, takich jak Sam i Kim, wielu ludzi zdecydowało się mówić tylko o moich zdjęciach z bliska" - napisała 7 lutego wokalistka, po raz pierwszy zabierając głos w sprawie komentarzy na temat wyglądu. "Nigdy nie przepraszałam za swoje kreatywne wybory, czy za to, jak wyglądam i jak się ubieram, i nie mam zamiaru zaczynać" - dodała w późniejszej części wpisu.
64-latka napisała, że czuje, iż padła ofiarą dyskryminacji ze względu na wiek. "Po raz kolejny spadła na mnie fala ageizmu i mizoginii, dwóch problemów, które przesiąkają nasz świat. Świat, w którym nie szanuje się kobiet powyżej 45. roku życia i czuje się potrzebę ukarania ich, jeśli (w późniejszym wieku - red.) nadal posiadają silną wolę, chęć do pracy i żądzę przygód". Zaznaczyła też, że nie był to pierwszy raz, gdy jej wizerunek stał się przedmiotem krytyki. "Byłam niszczona przez media od początku kariery, ale rozumiem, że to jest rodzaju testu. Cieszę się, że jestem pionierką, więc inne kobiety po mnie będą miały kiedyś łatwiej" - oznajmiła.
"Nie mogę się doczekać wielu kolejnych lat wywrotowych lat zachowań, przekraczania granic, przeciwstawiania się patriarchatowi - i przede wszystkim cieszenia się życiem" - zakończyła wpis, który od czasu opublikowania zdobył setki tysięcy polubień.
Źródło: Independent, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kevin Mazur/Getty Images for The Recording Academy