"Żegnaj muzyko pop, witaj skandalu" - pod takim hasłem odbyła się gala wręczenia nagród MTV Video Music Awards. Bo choć największym triumfatorem imprezy okazał się Justin Timberlake, nikt o nim nie mówił. Show skradła Miley Cyrus, która pojawiła się na scenie prawie nago, a potem szokowała jeszcze bardziej, tańcząc tak nieprzyzwoicie, że komik Kevin Hart, który prowadził imprezę, zażartował: "Miley, lepiej idź po test ciążowy po tym »tanecznym seksie«".
Robin Thicke jest twórcą największego hitu tego lata, ale nie zgarnął żadnej statuetki w Nowym Jorku, nawet w kategorii, w której był faworytem. Jego "Blurred Lines" nie zostało najlepszą piosenką lata podczas MTV Video Music Awards 2013, bo ten tytuł skradło mu "Best song ever" One Direction.
Mimo to Thicke był na ustach wszystkich. Za sprawą Miley Cyrus, z którą w duecie zaśpiewał na scenie Barclays Centre swój największy przebój. 21-latka wszystkich wprawiła w osłupienie najpierw tym, jak wyglądała, a potem tym, jak się zachowywała.
"Miley, lepiej idź teraz po test ciążowy"
Najpierw była gwiazdka Disneya wykonała swój najnowszy singel "We Can't Stop" - w bardzo skąpym futrzanym body, w otoczeniu wielkich pluszowych misiów-tancerzy, których nieustannie dotykała i klepała po pośladkach. W pewnym momencie zrobiła, przyjęty z wrzawą, striptiz, by pozostać na scenie jedynie w bieliźnie - efekt nagości wzmacniało bikini z lateksu w kolorze skóry.
Chwilę potem dołączył do niej Robin Thicke, by zaśpiewać "Blurred Lines". Piosenkarka sugestywnie wiła się wokół niego, ocierała się pupą, chwytała za swoje krocze i pokazywała język. Ten wyzywający taniec o pornograficznym podtekście wywołał prawdziwą burzę.
"To najbardziej kontrowersyjny występ wieczoru" - napisał "Daily Mail". "Sprośny i wulgarny występ Miley skradł show" - ogłosiła stacja Sky News. Dziennikarz Derek Blasberg zatweetował: "To było jak na karaoke party w rezydencji »Playboya« w latach 90.". "Miley, lepiej idź po test ciążowy po tym »tanecznym seksie«" - zażartował aktor i komik Kevin Hart, który prowadził imprezę.
Jedna z prestiżowych telewizji o tańcu piosenkarki zrobiła nawet osobny materiał pt. "(Nie)smaczny występ Miley Cyrus", a inne kanały z dużą częstotliwością pokazywały reakcje gwiazd siedzących na widowni - zwłaszcza osłupiałe miny Willa Smitha i jego dzieci.
Taylor dziękuje Harry'emu
Wszyscy zgodnie orzekli, że 21-latka znana z "Hannah Montana", która na siłę próbowała udowodnić, że jest już dorosła, pokonała największą skandalistkę imprezy - Lady Gagę, której nie pomogło nawet to, że przebierała się aż cztery razy: zaczęła od stroju papieża, a skończyła w niewiele zakrywającym bikini z muszli.
Nieprzyzwoity duet Cyrus i Thicke'a sprawił, że przestał się liczyć nawet największy triumfator imprezy - Justin Timberlake, który zdobył aż cztery statuetki (w tym tę najważniejszą - za teledysk roku) i dał genialne show raz sam, a raz z reaktywowanym boysbandem N'Sync, w którym przed laty zaczynał karierę.
Nie było też skandalu w wykonaniu Taylor Swift, na który wszyscy liczyli, choć piosenkarka po raz pierwszy od rozstania spotkała się w Barclays Centre ze swoim byłym chłopakiem, Harrym Stylesem z One Direction.
Gdy 24-latka odbierała nagrodę za piosenkę "I knew you were trouble", w której śpiewa o swoim eks, ze sceny powiedziała tylko: - Chcę podziękować osobie, która zainspirowała mnie do napisania tej piosenki i która dokładnie wie, kim jest. Dzięki tobie dostałam tę statuetkę. Dziękuję bardzo".
Zwycięzcy MTV Video Music Awards 2013: Teledysk roku: "Mirrors" - Justin Timberlake Najlepsza piosenka lata: "Best song ever" – One Direction Najlepszy teledysk - wokalista: "Locked Out of Heaven" – Bruno Mars Najlepszy teledysk - wokalistka: "I knew you were trouble" - Taylor Swift Najlepszy teledysk - rock: "Up In The Air" - 30 Seconds To Mars Najlepszy teledysk - hip hop: "Can’t hold us" – Macklemore & Ryan Lewis Najlepszy teledysk - pop: "Come and get it" – Selena Gomez Najlepszy teledysk z przesłaniem: "Same Love" - Macklemore & Ryan Lewis Najlepsza reżyseria: "Suit and tie" – Justin Timberlake feat. Jay-Z Najlepszy montaż: "Mirrors" – Justin Timberlake Najlepsze efekty artystyczne: "Safe & Sound" – Capital Cities Najlepsza scenografia: "Q.U.E.E.N." - Janelle Monae feat. Erykah Badu Najlepsza choreografia: "Treasure" - Bruno Mars Najlepsze zdjęcia: "Can’t Hold Us" - Macklemore & Ryan Lewis feat. Ray Dalton Artysta, na którego trzeba mieć oko: Austin Mahone Najlepsza współpraca: "Just Give Me A Reason" - Pink feat. Nate Ruess Nagroda imienia Michaela Jacksona: Justin Timberlake
Autor: am/ja / Źródło: tvn24.pl