Koncert brytyjskiego wokalisty George'a Michaela uświetnił w sobotę otwarcie stadionu we Wrocławiu, który będzie w przyszłym roku gościł turniej Euro w piłce nożnej. Tuż przed muzykiem na scenie pojawił się prezydent miasta, Rafał Dutkiewicz, który powiedział: - Wrocławianie, stadion jest wasz. - Widowisko było wspaniałe, a George Michael jest w świetnej formie - mówili ludzie po koncercie.
George Michael wykonał wszystkie swoje najważniejsze i najbardziej znane utwory w towarzystwie Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Wrocławskiej, a do tego zaprezentował kilka coverów swoich ulubionych artystów.
W trakcie koncertu wrocławianie mogli usłyszeć utwory z dorobku blisko 30-letniej kariery artysty w specjalnie przygotowanych, bardzo kameralnych aranżacjach. Artysta szybko nawiązał kontakt z publicznością, a na zakończenie koncertu po gromkich brawach i owacjach na stojąco dał się namówić na kilka bisów.
- Świetny koncert, nienaganna kondycja George'a Michaela i jesteśmy bardzo zadowoleni - krótko podsumowywali fani brytyjskiego muzyka sobotnią noc na stadionie we Wrocławiu. Część z nich doceniła też obiekt i stwierdziła, że "będą na nim czuje się prawdziwe emocje".
Mniej niż na Adamku i Kliczce
Trwający ponad 2 godziny koncert pod dyrekcją angielskiego muzyka Steve Sidwella obejrzało 28 tysięcy osób. Wszystkie miejsca były za to siedzące. Organizatorzy tłumaczyli, że nie zależy im na szczelnym wypełnieniu obiektu. Ważniejsze było to, aby wszyscy goście mogli zobaczyć artystę, dlatego widowiska nie dało się oglądać przebywając z boku wielkiej sceny.
Niedawną walkę Tomasza Adamka z Witalijem Kliczką obejrzało na tym samym stadionie ponad 42 tys. osób.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP