Jedna z najwybitniejszych brytyjskich aktorek Vanessa Redgrave nie weźmie udziału w filmie męża Franca Nero, "L'uomo che disegnò Dio". W tym samym filmie ma zagrać Kevin Spacey, dla którego będzie to pierwsza rola od 2017 roku. Film ma trafić do kin w październiku tego roku.
W niedzielę pojawiły się informacje, że Kevin Spacey powróci do aktorstwa. Amerykanin, pod adresem którego formułowano oskarżenia o przemoc seksualną i nadużywanie pozycji, zagra jedną z małych ról w "L'uomo che disegnò Dio" w reżyserii Franca Nero. Będzie to druga pełnometrażowa fabuła w reżyserii słynnego aktora, legendy włoskich westernów.
Informowano również, że w epizodycznej roli pojawi się żona Nero, jedna z najbardziej cenionych aktorek brytyjskich Vanessa Redgrave. "Nazwisko Vanessy Redgrave pojawiło się ostatnio w informacjach na temat obsady filmu. (...) O ile rozmowy na temat jej udziału w filmie były prowadzone, to jednak w nim nie wystąpi" - poinformowano w oświadczeniu, jakie przekazali przedstawiciele aktorki. Zaznaczono, że zdobywczyni Oscara za drugoplanową rolę w "Julii" nie zamierza komentować tej sprawy. Redgrave, która w dorobku ma blisko 150 ról filmowych i telewizyjnych, jest również znana ze swoich lewicowych poglądów i działalności społecznej. W 1999 roku została odznaczona komandorią Orderu Imperium Brytyjskiego, jednak nie używa tytułu damy, który wiąże się z tym odznaczeniem.
To, że brytyjska gwiazda wystąpi w filmie męża, potwierdził wcześniej "Variety" Louis Nero, producent filmu. Przekazał wówczas, że Redgrave zagra filmie, jeśli tylko będzie mogła przylecieć z Wielkiej Brytanii do Włoch.
Powrót Spaceya do filmu
Postać policjanta, w którego ma wcielić się Spacey, jest jego pierwszą filmową rolą od listopada 2017 roku. Wówczas Anthony Rapp w wywiadzie telewizyjnym wyznał, że w 1986 roku, gdy miał 14 lat, był molestowany przez Spaceya. Po tym wywiadzie Spacey został wyrzucony z planu "House of Cards", a Ridley Scott "wyciął" go z gotowego już filmu "Wszystkie pieniądze świata". Sceny, w których grał Spacey nakręcono raz jeszcze, a rolę powierzono Christopherowi Plummerowi (dostał za nią nominację do Oscara i tym samym stał się najstarszym nominowanym w kategoriach aktorskich w historii nagród).
Po wybuchu skandalu do amerykańskich sądów trafiło kilka pozwów dotyczących Spaceya i wszczęto kilka śledztw. Wszystkie zarzuty zostały oddalone. Ostatni film z udziałem Spaceya "Klub miliarderów" w weekend otwarcia zarobił 126 dolarów, a łącznie zaledwie 2,7 miliona dolarów.
"Kevin jest wspaniałym aktorem i to jest jedyna rzecz, która mnie interesuje"
Louis Nero, producent włoskiego filmu, w rozmowie z "Variety" zdementował wcześniejsze informacje medialne, że w filmie pojawi się wątek pedofilski.
Producent w rozmowie z "Entertainment Weekly" stwierdził, że oskarżenia pod adresem amerykańskiego aktora nie stanowią problemu. - We Włoszech nie znamy szczegółów każdej sprawy, wiec nie rozmawiamy o rzeczach, o których nie wiemy. Nie mogę się na ten temat wypowiadać. Wiem, że Kevin jest wspaniałym aktorem i to jest jedyna rzecz, która mnie interesuje - podkreślił.
Również Franco Nero jest zadowolony z udziału amerykańskiego aktora w swoim filmie. - Jestem bardzo szczęśliwy, że Kevin zgodził się na udział w moim filmie. Mam go za wspaniałego aktora i nie mogę się doczekać startu zdjęć do filmu - powiedział w rozmowie z telewizją ABC.
Jak informuje serwis IMDb, film do włoskich kin ma trafić w październiku tego roku. Zdjęcia powstaną w Turynie, a budżet filmu wynosi 1,5 mln euro.
Źródło: Variety, The Guardian, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock