Jennifer Aniston i Brad Pitt - niegdyś ukochana para Ameryki, której rozwód był jednym z głośniejszych wydarzeń w show-biznesie - po raz pierwszy od 19 lat będą razem pracować. Mowa o charytatywnym projekcie Seana Penna "Feelin’ A-Live", z którego dochód trafi do organizacji non-profit, m.in. pomagającej lekarzom w walce z pandemią. Spektakl będzie można zobaczyć 21 sierpnia w mediach społecznościowych.
Choć wśród artystów zaproszonych do projektu przez organizatorów znajduje się mnóstwo gwiazd, jak choćby : Morgan Freeman, Julia Roberts, Shia LaBeouf, Matthew McCounaghey czy Jimmy Kimmel, amerykańskie media skupiają się głównie na wspólnym występie Brada Pitta i Jennifer Aniston.
Sam projekt "Feelin’ A-Live" to wirtualne spotkanie gwiazd, podczas którego będą one czytać na żywo scenariusz kultowego filmu z lat 80. "Beztroskie lata w Ridgemont High".
To głośna komedia o nastolatkach z pewnego liceum w Kalifornii, z Seanem Pennem w jednej z głównych ról, wyreżyserowane przez Amy Heckerling na bazie scenariusza Camerona Crowe’a.
Gwiady w szczytnym celu
Inicjatywa "Feelin’ A-Live" ma na celu zbiórkę pieniędzy na dofinansowanie organizacji non-profit CORE, pomagającej lekarzom i pielęgniarkom w walce z efektami pandemii, ale także organizacji REFORM Alliance, dążącej do reformy amerykańskiego więziennictwa.
Jutrzejsza impreza ma być największym wydarzeniem tegorocznego lata z udziałem gwiazd filmowych z Hollywood. Tych, w tym roku z powodu pandemii, jest bowiem jak na lekarstwo. Penn postanowił zebrać swoich kolegów po fachu i przygotować nową wersję słynnego filmu, obsadzając pierwszoligowych aktorów w rolach popularnych postaci.
Na Facebooku i Tik Toku można będzie oglądać wirtualny ekran, na którym pojawią się gwiazdy, czytające przydzielone im role. Sam Penn, choć wystąpi też w nowej wersji, nie przeczyta roli Jeffa Spicoliego, którego grał w filmie.
Brad Pitt i Jennifer Aniston zrobili ostatnio furorę na początku br., kiedy spotkali się za kulisami podczas rozdania nagród SAG, których laureatami zostali oboje. Kamery rejestrowały wtedy ich każdy ruch, spekulując, że para właśnie do siebie wraca. Od tej pory rzesze fanów tego duetu, spragnione ich ponownego zejścia się, wciąż czekają na potwierdzenie tej teorii.
Aniston i Brad, czyli wspomnień czar
Jennifer Aniston i Brad Pitt poznali się w 1994 roku, dzięki swoim menedżerom, którzy byli przyjaciółmi. Na pierwszą randkę umówili się w 1998 roku. Publicznie pojawili się razem na gali rozdania nagród Emmy. Wówczas świat oszalał. Każdy ruch ulubieńców Ameryki śledzony był przez media. Kibicował im cały kraj. Pobrali się w 2000 roku.
Ich wielką popularność postanowili wykorzystać twórcy kultowego sitcomu "Przyjaciele", którego Aniston była gwiazdą. W jednym z najpopularniejszych odcinków u jej boku pojawił się Pitt. Wcielił się w mężczyznę nienawidzącego bohaterki, którą grała jego żona. Epizod pt. "The One with the Rumor" do dziś bawi do łez. Był 2001 rok.
Aktorka po zdjęciu z anteny "Przyjaciół", planowała poświęcić się życiu rodzinnemu. W 2004 roku jej mąż zaczął kręcić film "Pan i Pani Smith", w którym partnerował Angelinie Jolie. Ciąg dalszy wszyscy znamy.
Brad i Aniston ogłosili koniec swojego małżeństwa w styczniu 2005 roku. W oświadczeniu dla "People" podali: "Po siedmiu latach razem, postanowiliśmy formalnie się rozstać. (…) Ta decyzja jest wynikiem wielu przemyślanych rozważań. Z radością pozostajemy oddanymi i troskliwymi przyjaciółmi". Rozwód został sfinalizowany w październiku 2005 roku.
Ameryka podzieliła się wówczas. Pojawiły się nawet specjalne koszuli z napisem "Kibicuję Aniston" oraz "Pit i Angie=Miłość". Porzucona dla Jolie Jennifer cierpiała, pozostała też gwiazdą seriali, podczas gdy kariera Pitta kwitła. Gdy w 2016 roku rozpadło się niespodziewanie małżeństwo Pitta z Angeliną, natychmiast zaczęto pisać o rzekomych "potajemnych" spotkaniach duetu Brad-Aniston. I choć oboje zapewniali, że jedynie się przyjaźnią, wielbiciele pary wiedzieli swoje.
Źródło: "The New York Post", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kevin Winter / Staff