Gajos: "Kler" daje możliwość otwarcia pudełka z prawdą

[object Object]
Janusz Gajos był gościem w "Kropce nad i" TVN24tvn24
wideo 2/3

"Kler" powinien być i jest poważną rozmową z widownią. To, że już prawie milion ludzi przyszło na ten film, dodaje otuchy. To znaczy, ze ludzie bardzo chcą to zobaczyć - ocenił w "Kropce nad i" aktor Janusz Gajos, odtwórca roli biskupa Mordowicza w najnowszym obrazie Wojciecha Smarzowskiego. - To jest bardzo poważna rozmowa z ludźmi, którzy mają z tym kłopot, którzy chcieliby chodzić do kościoła, ale coś ich powstrzymuje. To daje możliwość otwarcia pudełka z prawdą - dodał.

Najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego "Kler" trafił do kin 28 września. Ukazuje historię trzech katolickich księży oraz porusza newralgiczne tematy związane z Kościołem. Obraz nie jest wyłącznie filmem o pedofilii, choć stanowi ona jego ważny wątek. Powraca w retrospekcjach bohaterów, którzy kiedyś sami byli krzywdzeni, a teraz krzywdzą innych. Reżyser pokazuje zamiatanie pod dywan tego problemu przez najwyższych kościelnych hierarchów, zajętych bardziej powiększaniem majątków niż przewinieniami swoich podwładnych.

Według danych dystrybutora w pierwszy weekend film do kin przyciągnął 935 357 osób. Jest to najlepszy wynik wśród wszystkich filmów wprowadzonych na duże ekrany po 1989 roku.

Zdaniem Janusza Gajosa, odtwórcy roli biskupa Mordowicza, powodem tak dobrego wyniku weekendu otwarcia jest między innymi to, że film wywołuje wiele emocji. - I o to chodzi, żeby o tym mówić, dyskutować - tłumaczył w "Kropce nad i".

Smarzowski - według aktora - "nigdy nie robi filmów, które są o niczym bądź o byle czym". - Zawsze to jest jakiś strzał w dziesiątkę, który porusza masę ludzi - dodał.

W opinii Gajosa to "na pewno nie jest film przeciwko wierze". Dodał, że obraz nie jest przeciwko Kościołowi, który "ma tę duchowość, która ma do nas przeniknąć, pomóc nam w życiu w chwilach zwątpienia". - Na pewno jest przeciw Kościołowi jako instytucji, która jest daleko od duchowości, jest (...) rodzajem teatru, który ma swoją kurtynę, za którą się nie wchodzi - tłumaczył.

Gajos: to nie jest film przeciwko wierze
Gajos: to nie jest film przeciwko wierzetvn24

Według aktora za tą kurtyną "dzieją się różne rzeczy, bardzo ludzkie". - Tam są księża, którzy mają swoje kłopoty - dodał. - Takie jest życie. Jak się tam zagląda, to wywołuje wielki sprzeciw określonych sfer, które bronią magii Kościoła - powiedział.

Zdaniem Gajosa można stwierdzić, że "Kler" jest filmem o grzechach Kościoła. Wyznał, że nie wahał się ani chwili, czy przyjąć propozycję reżysera. - I to z kilku powodów. Po pierwsze jestem aktorem, wykonuję taki zawód. Oczywiście świadomie dobieram propozycje. Nie wziąłbym udziału w czymś, co mnie nie interesuje - wyjaśnił.

"Powinien być takim wstrząsem i myślę, że nim będzie"

- Po przeczytaniu scenariusza doszedłem do wniosku, że to jest bardzo poważna rozmowa z ludźmi, z Polakami i trzeba wziąć w tym udział. Łatwo nie było, ale nie o tym rozmawiamy. Każda praca jest dosyć trudna. Spotkałem się (z reżyserem - red.) po przeczytaniu scenariusza i zapytałem tylko, czy pewne zachowania wpisane w tekst mają pokrycie. On powiedział, że wszystko jest udokumentowane - opowiadał.

Aktor zaznaczył, że kreując swoją postać nie przywoływał żadnego konkretnego biskupa, którego zna. - Jestem zwolennikiem tak zwanej czystej sztuki aktorskiej. Polegam na wyobraźni. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że każda postać ma jakiś pierwowzór. Nie da się tego uniknąć - zauważył.

- ("Kler") powinien być takim wstrząsem i myślę, że nim będzie. Wiemy o wielu przypadkach, które się określa, że nie mieszczą się w głowie, co wynika z tej kurtyny, pewnego rodzaju ochrony, której podlegają osoby dopuszczające się rzeczy strasznych. Ich się usuwa, chowa się gdzieś w kąt. Normalny człowiek byłby osądzony, poszedłby do więzienia czy zostałby surowo ukarany. To się jakoś rozmywa i jest to najbardziej irytujące dla ludzi, którzy się na to nie zgadzają, żeby jedna nazwijmy to "kasta" była zwolniona z obowiązków. To nas irytuje - stwierdził Gajos.

Pytany, czy to zwolnienie z obowiązków może wynikać z sojuszu ołtarza z polityką, odpowiedział: - Myślę, że tak.

Gajos: "Kler" powinien być i jest pewnym wstrząsem
Gajos: "Kler" powinien być i jest pewnym wstrząsem tvn24

- To jest taka sfera, gdzie nie dochodzi do dostępu do jawności, do możliwości rozmowy, wymiany argumentów, ponieważ jest ściana. Za nią dzieją się różne rzeczy. To jest zawsze niedobre, bo przecież każdy z nas chciałby działać jak najlepiej. Jeżeli widzi, że coś się dzieje nie tak, a jest ukrywane, to się wkrada rodzaj sceptycyzmu, niewiary, zdenerwowania po prostu - zauważył.

Pytany o to, czy "Kler" podzieli polskie społeczeństwo, Gajos ocenił, że "Polacy już są podzieleni od dawna".

- Trudno przewidzieć. Myślę, że to powinna być i jest poważna rozmowa z widownią. To, że już prawie milion ludzi przyszło na ten film, dodaje otuchy. To znaczy, ze ludzie bardzo chcą to zobaczyć. Oprócz tych, którzy mówią: nigdy nie pójdę, bo to jest wszystko nieprawda i fałsz i wiedzą, że nie należy iść, bo to jest jakiś szatan przebrany - powiedział.

Odnosząc się do zarzutów tych, którzy twierdzą, że "Kler" jest atakiem na Kościół, Gajos zaznaczył, że ma odmienne zdanie. - Uważam, że to jest bardzo poważna rozmowa z ludźmi, którzy mają z tym kłopot, którzy chcieliby chodzić do Kościoła, ale coś ich powstrzymuje. To daje możliwość otwarcia pudełka z prawdą. Tak przynajmniej to powinno działać - ocenił.

- Wojtek (Smarzowski) ma taką specjalną łatwość uruchamiania opowieści, które nie pozostają obojętne dla ludzi - dodał.

Gajos: nie pozostaje nic innego jak rozłożyć ręce

Według Gajosa Polska w stulecie niepodległości podzielona jest "w sposób karygodny". - Karygodny, bo oczywiście każdy ma prawo wyznawać takie poglądy, a nie inne. Każdy ma prawo wierzyć lub nie wierzyć, ale jeżeli się celowo robi taki okropny gest, znany z historii od wieków, kiedy się mówi – jest ci niedobrze, bo ten cię okrada – to rzeczywiście ręce opadają, dla mnie to jest coś takiego, o czym aż strach pomyśleć - stwierdził.

- Należy się bać, jeżeli to pójdzie dalej w kierunku rządzenia jedną ręką, to cofamy się o setki lat - mówił.

Aktor wyznał też, że nie czuje, żeby obecna władza była dobra. - Jak mam czuć, skoro jest zła - dodał.

- Rzecz polega na tym, że jako inteligentny człowiek czytam gazety, oglądam telewizję i widzę, że tam ludzie kłamią. I to jeszcze kłamią w takiej formie, która wywołuje czerwień na policzkach. Wstydzę się za "faceta", który zajmuje wysokie stanowisko w naszym rządzie, który mówi jak małe dziecko do małych dzieci. Kłamie bez przerwy. Jak mam to traktować? Przyznaję się do pewnego rodzaju irytacji. Później nie pozostaje nic innego człowiekowi siedzącemu na kanapie jak rozłożyć ręce - dodał Janusz Gajos.

CAŁY PROGRAM "KROPKA NAD I" TVN24

Autor: tmw//kg / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium