Jan Englert: my Polacy w gruncie rzeczy nienawidzimy życia

[object Object]
Zwiastun filmu "Bogowie"Next Film
wideo 2/3

Dlaczego Polak to jest facet, który jeśli mu śmierdzi gówno na podwórku, to przerzuca je za płot do sąsiada? Dalej śmierdzi, ale nie u niego. Dlaczego tak jest? Z czego to się bierze? Nie wiem. Gdybyśmy wiedzieli, może łatwiej byłoby to uprzątnąć - powiedział w rozmowie z tvn24.pl aktor i reżyser Jan Englert, dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie.

Jan Englert jest jednym z najwybitniejszych polskich aktorów i reżyserów teatralnych. W swoim dorobku ma również niezapomniane role filmowe. Grał u Andrzeja Wajdy, Kazimierza Kutza, Janusza Zaorskiego, Jana Łomnickiego, Filipa Bajona, Janusza Morgensterna czy Jerzego Antczaka.

W sumie ma na koncie ponad 100 ról filmowych i telewizyjnych. I chociaż debiutował w "Kanale" Andrzeja Wajdy w 1956 roku, na pierwszą ważną nagrodę filmową czekał ponad 60 lat. Podczas 15. edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Tofifest w Toruniu dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie odebrał Złotego Anioła za całokształt pracy twórczej.

Podczas 15. edycji MFF Tofifest w Toruniu z Janem Englertem rozmawiał Tomasz-Marcin Wrona, tvn24.pl.

Jan Englert na planie " Dziewczyny z hotelu Ex..." w Sopocie Jacek Piotrowski | Muzeum Narodowe w Gdańsku

Tomasz-Marcin Wrona, tvn24.pl: Złoty Anioł za całokształt twórczości jest pierwszą istotną nagrodą filmową w pana ponad 60-letniej twórczości. Jest to nagroda festiwalu, którego hasłem jest niepokorność. Czuje się pan niepokornym artystą?

Jan Englert: Chyba jestem z pokolenia, które budowało wszystko na relacji mistrz - czeladnik. Sam szukałem mistrzów. Moja niepokorność polegała chyba na tym, że od dziecka miałem swoje zdanie. Nie lubiłem poglądów narzuconych, ale chyba szanowałem cudze. Tak byłem wychowany. To może być nieco kontrowersyjne, ale jestem zwolennikiem dobrze pojętego i prawdziwego kompromisu.

Na czym on polega?

W Polsce myli się kompromis z konformizmem. Jedną z największych umiejętności jest rozróżnienie tych dwóch pojęć. Kompromis służy sprawie. Konformizm nagina kompromis do własnych korzyści. To jest zasadnicza różnica. Oczywiście kompromis ma także swoje granice. Podobnie wolność ma swoje ograniczenia. Domaganie się wolności, jako hasło, pojęcie, że artyście wszystko wolno - jest nieprawdą. To nie jest wolność a anarchia. Wolność ma swoje granice chociażby po to, żeby je poszerzać, żeby je zmieniać. Jak powiedział profesor Zygmunt Bauman: wolność, której granice narzucono, jest niewolą, ale wolność, która nie ma granic jest anarchią. Pytanie rodzi się następujące: kto te granice ma wyznaczać?

A nie my sami?

Myślę, że każdy z nas. Zwłaszcza artysta musi sobie je wyznaczyć. Musi mieć coś, co go zatrzyma, zahamuje albo coś, co go zdenerwuje i będzie próbować to rozsadzić. Istnieje społeczna i artystyczna konieczność budowania pewnego kanonu, pewnych granic tolerancji dla bezczelności, hucpy. Trzeba więc zrobić pewien porządek w głowie, porządek w działaniu politycznym i społecznym. Chodzi tu o ustalenie co jest etyczne a co nie, co jest konformizmem a co kompromisem, co jest nacjonalizmem a co patriotyzmem.

Powiedział pan w jednym z wywiadów, że machanie sztandarem nie jest dla pana patriotyzmem.

Jest za łatwym patriotyzmem, ewentualnie służy niekoniecznie patriotyzmowi. Sprawa jest prosta: patriotyzm - jak wskazuje sama nazwa od słowa patria (ojczyzna) - dotyczy ziemi, na której się żyje, wspólnej kultury i tradycji, w ramach jednej ojcowizny. Nacjonalizm pochodzi od słowa nacja, które odnosi się do plemienia. A zatem w ramach jednej ojcowizny dla nacjonalistów nie może być paru plemion, a tylko jedno - moje plemię, moja ojcowizna. To jest zasadnicza różnica. Patriotyzm buduje, nacjonalizm rujnuje. Bardzo często te pojęcia są mylone i łączone w jedno. Dzieli je bardzo cienka granica, która jest rozciągliwa niczym gumka, jednak jest. Można ją rozciągać, ale nie można doprowadzić, żeby pękła.

A jak pan patrzy na to co się dzieje w ostatniej dekadzie w kulturze polskiej - zwłaszcza wokół teatru - to co pan myśli?

Mam mieszane uczucia. Równie niegodziwe jest to co się dzieje w tej chwili, jak i to, co działo się dziesięć lat temu. Ten pojedynek w imię wolności - słuszny - ma swój awers i rewers. Wśród tych, którzy krytykują to, co się dzieje mam swoich faworytów, którzy od początku ciągną na siebie obrus w dość cyniczny sposób. Też machają sztandarami. Machamy sztandarem bez względu na to, po której stronie stoimy, a ja tego machania nie lubię. Powiem krótko, jestem za pracą u podstaw. Lubię rzemiosło, konkret. Cała reszta daje się manipulować w dowolny sposób w zależności od sytuacji. Albo jeden sztandar macha mocniej, albo drugi. Jest to jednak tylko machanie sztandarem, wznoszenie okrzyków. Niekoniecznie coś z tego wynika poza tym hałasem, który też służy sprawie - nie deprecjonuję tego. Tej metody jednak nie lubię i nigdy nie lubiłem. Wszystko co robiłem, robiłem w zgodzie z własnym sumieniem. Działałem. Nie byłem człowiekiem stojącym z boku. Byłem na pierwszej linii frontu bez tego co nazywam machaniem sztandarem. Nie lubię haseł, transparentów, okrzyków i nienawiści do wroga albo deprecjonowania kogoś, kto nie jest po tej samej stronie. Nawet prędzej zrozumiem nienawiść niż deprecjację. Zdaję sobie sprawę z tego, że to, co mówię jest takie pięknoduchowskie.

Zgodne z twierdzeniem, powtarzanym przez pana, ale także przez Kazimierza Kutza, że przynależy pan mentalnie do XIX wieku.

Dokładnie. Trzymam się tego z uporem maniaka. Jestem świadom tego, że kodeks Boziewicza jest idiotyzmem, ale bardziej mi się to podoba niż absolutna wolność.

W repertuarze Teatru Narodowego łączy pan zarówno tradycjonalistów jak i rewolucjonistów. Nie kieruję się w sztuce kryteriami politycznymi, jakiejś przynależności, innego zdania. To, że ktoś się ze mną w czymś nie zgadza, nie oznacza, że nie mam mu podać ręki. Chyba, że ktoś zrobi coś nieetycznego. Teatr jest pracą zespołową, jest drużyną, ten kraj jest zespołem jakimś. Ci, którzy nie mają naszych poglądów to też są "nasi". Podobnie w teatrze, nie rozróżniam tych, którzy myślą "słusznie" od tych, którzy myślą inaczej, pod warunkiem, że używane argumenty bądź wykonywane decyzje są uczciwe. Jestem fanatykiem uczciwości. Byłem wciągany do wszystkim możliwych partii ostatniego ćwierćwiecza w różnych konfiguracjach. Odmawiałem z jednej prostej przyczyny: jestem chorobliwym zwolennikiem fair play, co w polityce jest głupotą. Dlatego też do polityki się nie pcham, bo mam wrażenie, że w polityce gra się znaczonymi kartami.

Zarządzanie teatrem też jest formą polityki.

Oczywiście. To jest politykowanie. Odpowiedzialność. Uważam, że to jest konieczne. Robiąc to, ukułem powiedzenie, że rozróżnić konformizm od kompromisu jest największą sztuką. W szczególności dla dyrektora. Gdybym w paru sytuacjach, w jakich się znalazłem, był tylko jako "Englert-aktor", te decyzje byłyby inne. To nie zmienia mojego poglądu, mojego działania, ale ogranicza możliwość działania. Gram w zespole, nie uprawiam gimnastyki artystycznej, ale grę drużynową. Jestem coachem, który ma w drużynie dwóch baranów, trzech inteligentów, jednego zwolennika płci własnej, dwóch zwolenników płci przeciwnej. Oni muszą razem pracować na rzecz jednej sprawy. Oczywiście, buduję tutaj jakąś straszną laurkę - nawet nie sobie - dyrektorom teatrów, ale tak jest.

 
Jan Englert w "Katyniu" Andrzeja Wajdy Akson Studio

Dlaczego my jako Polacy nie potrafimy grać wspólnie, tylko kopiemy się po kostkach?

Takie są teorie. Uważam, że jesteśmy utalentowanym narodem - i narażę się teraz wszystkim nacjonalistom - z tego względu, że mamy najbardziej wymieszane DNA w Europie: od Wikingów, przez Białorusinów, Mongołów i przede wszystkim po Żydów. W związku z tym, to DNA jest tak bogate, że przez całe wieki mamy między innymi kłopot z dogadaniem się. W przeciągu historycznym i geograficznym, w dodatku na takim terenie, na którym wiatry hulają, a słońce nie świeci przez znaczą część dni w roku, ale też nie jest to Skandynawia, gdzie słońce nie świeci prawie w ogóle, to nam tak hula od lewej do prawej. Klimat umiarkowany. To co mówię, jest rodzajem żartu, nie będącego żadną teorią naukową, ale coś w tym jest. Jaki jest powód, że nasi naprawdę wybitni twórcy nie znaleźli języka międzynarodowego, nie zdobyli uznania na świecie? Nie pomoże przepłacanie twórców światowych, żeby tworzyli wokół polskiej historii. Na nic się to nie zda, donikąd to nie doprowadzi. W spektaklu "Spiskowcy" (na podst. powieści Josepha Conrada - red.) inteligent brytyjski mówi, że nie może zrozumieć naszego narodu i dodaje, że być może dlatego, że my nienawidzimy życia. Być może to jest to. Z tą naszą prasłowiańską kiłą w gruncie rzeczy nienawidzimy życia. Nie do końca jesteśmy poukładani. Szaleni, nieprawdopodobnie zdolni w wielu dziedzinach. Kariera w Polsce to nic, ale dopiero uznanie za granicą nas nobilituje. Dlaczego nie robimy tutaj kariery? Dlaczego Polak to jest facet, który jeśli mu śmierdzi gówno na podwórku, to przerzuca je za płot do sąsiada? Dalej śmierdzi, ale nie u niego. Dlaczego tak jest? Z czego to się bierze? Nie wiem. Gdybyśmy wiedzieli, może łatwiej byłoby to uprzątnąć. Poza tym mamy takie przeświadczenie - może wynikające z religii - że na każdy grzech jest alibi umożliwiające rozgrzeszenie. I w życiu politycznym, publicznym i prywatnym. Przecież w dyskusjach politycznych jednym z najgłupszych argumentów, jakiego inteligent może użyć, jest: a wy robiliście to samo. To jest ćwierćinteligentne. Ale jest powszechnie używane.

Żyjemy też w czasach, w których się wzajemnie nie słyszymy. To też jest skutek używania internetu. Rozmawiamy z naszymi "ćwierkaczami". Dostajemy tysiąc różnych informacji na sekundę. Teraz jak wybrać z tego gąszczu prawdę? Jeśli człowiek myśli, to wpada w kompleksy i zaczyna ćwierkać.

"Obce niebo" reż. Dariusz Gajewski
"Obce niebo" reż. Dariusz Gajewskitvn24

A pan jako aktor, reżyser, człowiek, często chodził na kompromisy?

Aktor to ma wpisane, że idzie na kompromisy - musi pójść na kompromisy z publicznością i z reżyserem. Uprawia zawód zespołowy i nie może grać bezkompromisowo przeciw partnerowi. Każdy partner to jest kompromis. Z koeli profesor Erwin Axer uczył w szkole, że reżyseria to jest sztuka rezygnacji. Ja to rozszerzam: życie to jest sztuka rezygnacji. Umiejętność pięknego rezygnowania jest sztuką.

Czy jako człowiek szedłem na kompromisy? Naturalnie, że tak. W życiu prywatnym, w związku z kobietą… To są nieustanne kompromisy. W przeciwnym przypadku trzeba się rozstać. Chyba, że jakaś para chce się rozstać, to wtedy nawet przypalony ziemniak jest argumentem przeciw kompromisowi.

Umiejętność życia, to utrzymywanie równowagi pomiędzy braniem i dawaniem. Nie można tylko dawać i nie można tylko brać. Jeśli uda się nam zbliżyć do tego balansu, to posuwa nas do przodu. W innym przypadku za chwilę będziemy stać wypięci z tyłkiem gotowym do skopania. Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Wszystko w naszej rozmowie wraca do punktu wyjścia, do kompromisu. Co innego mówić o tym, co innego to zrobić. Zwłaszcza w sytuacjach ekstremalnych. Jeśli ktoś mnie kopnął w genitalia, to o kompromis bardzo trudno. Jak pan widzi, kompromis też ma swoje granice.

Autor: Tomasz-Marcin Wrona / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: fot. Wojtek Szabelski/Tofifest Film Festival

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24