Uhonorowane Nagrodą Publiczności i nagrodą za reżyserię na Warszawskim Festiwalu Filmowym "Imagine" Andrzeja Jakimowskiego od piątku można oglądać w kinach. Akcja toczy się w Lizbonie, w klinice dla niewidomych.
- Możemy z punktu obserwacji niewidomych pokazać świat. To była frajda w robieniu filmu, a potem w montowaniu. Widzowie zauważają ten ciekawy sposób budowania świata - mówi w rozmowie z TVN24 Jakimowski, który gości na krakowskim festiwalu Off Plus Camera.
"Imagine" jest wspólną produkcją Polski, Francji, Wielkiej Brytanii i Portugalii. Główne role w filmie zagrali znani zagraniczni aktorzy - Brytyjczyk Edward Hogg i pochodząca z Rumunii, a od lat mieszkająca w Niemczech, Alexandra Maria Lara.
- To koprodukcja międzynarodowa, przeznaczona nie tylko na rynek polski - tak reżyser tłumaczy fakt, że film zrealizowany został w języku angielskim, z udziałem zagranicznych aktorów. - "Sztuczki" były dubbingowane. Jak usłyszałem aktorów pozbawionych głosu, zrozumiałem, że czasem lepiej zrobić film po angielsku, by dotarł do publiczności jako polskie dzieło - dodaje.
Jakimowski przyznaje, że na Off Plus Camera panuje dobra atmosfera, a publiczność jest bardzo żywiołowa. - Sens festiwalu to spotkanie z publicznością - tłumaczy. Jak dodaje, podczas festiwalu ma szczególne obowiązki, bo do Krakowa przyjechała odtwórczyni głównej roli w jego filmie - Aleksandra Maria Lara.
Zobaczyć niewidoczne
W związku z realizacją "Imagine" Hogg i Lara długo przygotowywali się do ról ludzi niewidomych. Hogg przez wiele tygodni brał w Londynie udział w ćwiczeniach, które prowadził z nim niewidomy Hiszpan, Lara również miała nauczycielkę - młodą niewidomą Niemkę z Berlina.Główni bohaterowie filmu to bowiem dorośli niewidomi - instruktor i jego pacjentka - którzy zakochują się w sobie podczas zajęć w klinice. Instruktor pochodzi z Wielkiej Brytanii. W ośrodku w Lizbonie uczy pacjentów orientacji w przestrzeni techniką echolokacji, polegającą na rozpoznawaniu otoczenia w oparciu o odbicie dźwięku. Sam także jest niewidomy.Swoim podopiecznym Ian tłumaczy, że również człowiek niewidomy potrafi "zobaczyć" wiele rzeczy. Zwraca jednocześnie uwagę, że w przypadku ludzi, którzy niewidomi nie są, "patrzeć" nie zawsze równoznaczne jest z "widzieć".Podopieczni instruktora to dzieci, młodzież oraz osoba dorosła - Niemka Ewa, wrażliwa i zamknięta w sobie. Kobieta marzy, by wyjść pewnego dnia na ulicę i móc poruszać się po mieście bez konieczności wspomagania się laską dla niewidomych. Instruktor zostaje jej przewodnikiem. Uczy Ewę, jak rozpoznawać otoczenie bez używania wzroku, wsłuchując się w dźwięki, czując zapachy.Za sprawą niekonwencjonalnych wskazówek i wrażliwości Iana, Ewa przezwycięża lęk i samodzielnie stawia pierwsze kroki poza kliniką. Wkrótce przekonuje się, że każdy akt odwagi rodzi ryzyko, bez którego jednak nie sposób poznać smaku wolności.
Zwiastun filmu "Imagine"
Także dla niewidomych
Andrzej Jakimowski, który w dorobku m.in. filmy "Zmruż oczy" (2003) i "Sztuczki" (2007, nagrodzone m.in. Złotymi Lwami w Gdyni), wyreżyserował "Imagine" na podstawie własnego scenariusza.Z myślą o osobach niewidzących w wybranych polskich kinach film "Imagine" będzie prezentowany w wersji z audiodeskrypcją (publiczność otrzyma specjalne zestawy słuchawkowe do audiodeskrypcji). Takie seanse organizowane będą w czterech kinach sieci Helios: w Białymstoku, Wrocławiu, Katowicach i Rzeszowie.Audiodeskrypcja to przekazywany drogą słuchową werbalny opis treści wizualnych dla osób niepełnosprawnych wzrokowo. W kinie oznacza to dodatkową ścieżkę audio, przesyłaną do rozdawanych przed seansem zestawów słuchawkowych, odtwarzaną między dialogami. Głos lektora, w możliwie najpełniejszy sposób, opisuje m.in. ubiór bohaterów, a także pojawiające się na ekranie postaci i szczegóły otoczenia. Opis uzupełnia się ze ścieżką dźwiękową filmu, nie nakładając się na nią i nie utrudniając jej odbioru.
Autor: jk//kdj / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Materiały dystrybutora