Netflix i producent serialu "House of Cards" zadecydowali we wtorek o zawieszeniu zdjęć do szóstego sezonu – poinformowała agencja Associated Press. Ma to związek z oskarżeniami pod adresem odtwórcy głównej roli Kevina Spacey o molestowanie nastoletniego chłopca.
Po coming-oucie amerykańskiego gwiazdora poinformowano początkowo o zamiarze zakończenia produkcji thrillera politycznego "House of Cards" po kręconym właśnie szóstym sezonie. Jednak we wtorek producent serialu Media Rights Capital oraz Netflix ogłosiły, że zdjęcia zostały wstrzymane na czas nieokreślony.
W oświadczeniu dodano, że "przerwa jest potrzebna, by dać czas na przeanalizowanie obecnej sytuacji oraz rozwiać obawy obsady i załogi".
Spacey zgodnie z harmonogramem nie pracował we wtorek na planie serialu.
Nie pamięta molestowania. Postanowił żyć jako gej
Kevin Spacey odniósł się na początku tygodnia do zarzutów aktora Anthony’ego Rappa, który zarzucił zdobywcy Oscarów, że ten molestował go 30 lat temu, gdy Rapp miał 14 lat.
Spacey wydał oświadczenie, w którym napisał, że "nie przypomina sobie niewłaściwego zachowania" pod adresem Rappa, ale jeśli miało takowe miejsce, to "winien jest mu szczere przeprosiny". Przy okazji oświadczył, że postanowił żyć jako gej.
Międzynarodowa Akademia Sztuki i Wiedzy Telewizyjnej poinformowała, że w związku z zarzutami aktor nie otrzyma tegorocznej honorowej nagrody Emmy.
Autor: mnd//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Netflix, materiały prasowe