"Gdańsk nadał swoją energią tempo całej historii". Premiera filmu "Miłość jest wszystkim"

23 listopada odbyła się premiera filmu "Miłość jest wszystkim"
23 listopada odbyła się premiera filmu "Miłość jest wszystkim"
Źródło: tvn24
W czwartek odbył się premierowy pokaz filmu "Miłość jest wszystkim" w reżyserii Michała Kwiecińskiego. Ma to być "świąteczna historia ku pokrzepieniu serc". W rolach głównych zagrali Olaf Lubaszenko, Agnieszka Grochowska, Joanna Kulig i Mateusz Damięcki.

"Miłość jest wszystkim" - wspólny filmowy projekt TVN i Akson Studio - to świąteczna komedia, której akcja dzieje się w Gdańsku w czasie przygotowań do Bożego Narodzenia.

"Miłość jest wszystkim" opowiada o uczuciach i relacjach między ludźmi, o tym, co nas łączy, a nie dzieli, a także o świątecznym czasie, kiedy najbardziej uświadamiamy sobie, ile znaczy wybaczenie. To zupełnie nowa komedia świąteczna - ciepła, wzruszająca i pełna humoru opowieść o tym, jak nie zwariować w święta i poddać się miłości.

Akcja filmu rozgrywa się w Gdańsku. - Miłość jest wszystkim. Gdańsk jest miłością, a więc jest nie tylko wolnością i solidarnością, z czego się bardzo cieszymy - powiedział prezydent miasta Paweł Adamowicz.

- Gdańsk już od dawna gra w filmach. Ja przypomnę, nasze miasto było pierwszym miastem w Polsce, które weszło w produkcję filmu fabularnego. Były to "Wróżby kumaka" na motywach książki Guentera Grassa, w reżyserii Roberta Glińskiego, a udział w tej produkcji - love story bożonarodzeniowej, radosnej - jest czymś bardzo moim zdaniem zachęcającym - dodał Adamowicz.

23 listopada premiera filmu Miłość jest wszystkim

23 listopada premiera filmu "Miłość jest wszystkim"

"Miłość to bardzo ciężka praca"

- Premiera odbyła się w Gdańsku, w mieście które nas gościło. Jest miastem, w którym rozgrywa się cała akcja filmu, ale jest też trochę bohaterem - mówił o nim Maciej Musiał. Zdaniem odtwórcy roli Daniela, Gdańsk nadaje swoją energią tempo całej historii. - Mam wrażenie, że gdyby gdziekolwiek indziej to się rozgrywało, to ten film by miał inną energię, a nie tak wyjątkową i świąteczną - dodał.

- Generalnie "Miłość jest wszystkim" jest filmem o tym, że miłość to jest bardzo ciężka praca, że trzeba się bardzo napracować, żeby się połączyć na stałe. Trzeba rozumieć wady partnerów, jakieś wyskoki partnerów, ale trzeba to jakoś spróbować zrozumieć i połączyć się, a najlepszym momentem na połączenie się są święta - powiedział reżyser Michał Kwieciński.

Zdaniem Olafa Lubaszenki cechą szczególną filmu jest różnorodność bohaterów. - Tu są losy ludzi z różnych warstw społeczeństwa, w różnym wieku, borykających się z różnymi problemami i których to losy na końcu gdzieś tam się splatają, przy udziale Mikołaja - ocenił aktor odgrywający rolę Jana.

- Święta są czasem trudnym. Trzeba się do nich przygotować, trzeba je przeżyć, a komedia świąteczna pozwala to jakoś dźwignąć. Myślę, że nasze dotychczasowe sukcesy i trzy serie "Listów do M." to jest taki dowód na to, że polski widz czeka na coś, co dzieje się w naszych granicach i co opowiada z perspektywy Polki i Polaka o spędzaniu tego trudnego, a zarazem najwspanialszego czasu - powiedziała Dorota Chamczyk, producent TVN.

Aktorzy o filmie Miłość jest wszystkim

Aktorzy o filmie "Miłość jest wszystkim"

Autor: asty/adso / Źródło: tvn24

Czytaj także: