Organizacje praw człowieka skrytykowały egipski sąd za skazanie na kary więzienia dwóch popularnych piosenkarzy. Hamo Beek i Omar Kamal opublikowali w mediach społecznościowych nagranie, na którym występują oni i brazylijska tancerka Lordiana wykonująca taniec brzucha. Zdaniem sądu dopuścili się w ten sposób "pogwałcenia wartości rodzinnych".
Sąd w Aleksandrii uznał dwóch popularnych piosenkarzy Hamo Beeka i Omara Kamala za winnych "pogwałcenia wartości rodzinnych", za to, że w 2020 roku opublikowali w mediach społecznościowych nagranie, na którym wystąpiła brazylijska tancerka Lordiana. Artystka wykonała przy obu muzykach taniec brzucha.
Beek i Kamal zostali ukarani także za to, że czerpali korzyści majątkowe z nagrania.
Obaj piosenkarze zostali skazani na kary roku pozbawienia wolności i ukarani grzywnami w wysokości 10 tysięcy funtów egipskich, czyli równowartości około 2,5 tysiąca złotych. Jeśli uiszczą nałożoną przez sąd karę finansową, ich wyroki pozbawienia wolności zostaną zawieszone - informuje BBC.
Aktywiści Human Rights Watch twierdzą, że Egipt w coraz większym stopniu sięga do przepisów dotyczących "obrażania wartości rodzinnych", aby sprawować kontrolę nad mediami społecznościowymi.
Egipt ogranicza prawa muzykom
Werdykt w sprawie obu artystów jest częścią większych ograniczeń wobec stosunkowo nowego gatunku niskobudżetowej muzyki elektronicznej, znanej jako mahraganat albo określanej mianem muzyki festiwalowej, która w Egipcie jest bardzo popularna - komentuje BBC.
Muzycy w swoich utworach najczęściej żywo i optymistycznie śpiewają o codziennym życiu mniej zamożnych Egipcjan. Gatunek ten i niektóre jego piosenki przyciągają międzynarodową uwagę od czasu, gdy zostały wykorzystane przez egipskiego reżysera Mohameda Diaba w serialu "Moon Knight".
Egipski Syndykat Muzyków, organizacja zrzeszająca artystów, zakazała niektórym piosenkarzom publicznych występów, motywując to między innymi kwestiami naruszania moralności. Wśród artystów objętych zakazem znalazł się także Omar Kamal. W jego przypadku stwierdzono, że w swoim utworze użył takich słów jak "alkohol" i "haszysz". Odkąd Abd el-Fatah as-Sisi został prezydentem Egiptu, organizacja odgrywa coraz większą rolę w poddawaniu kontroli twórczości egipskich muzyków.
Obrońcy praw człowieka podkreślają, że ograniczenia wolności słowa ze względu na moralność publiczną powinny być proporcjonalne, niedyskryminujące i jasno określone.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: YouTube/Music Dream