"Nie potrzebujemy zgody liderów krajowych, żeby działać". Edward Norton w tvn24.pl

[object Object]
Edward Norton w rozmowie z tvn24.plTVN24 BiS
wideo 2/5

- Na poziomie globalnym wyzwania związane z ochroną przyrody, zmiany klimatyczne i degradacja ekosystemów są zdecydowanie najważniejszą kwestią naszego pokolenia - ocenił w rozmowie z tvn24.pl amerykański aktor Edward Norton. - Michael Bloomberg ma rację, mówiąc, że nie potrzebujemy pozwolenia rządu federalnego, żeby wypełnić założenia tej umowy - podkreślił.

Edward Norton jeden z najbardziej cenionych hollywoodzkich aktorów odebrał w piątek Nagrodę Specjalną Transatlantyk Glocal Hero Award przyznawaną przez organizatorów Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Transatlantyk w Łodzi. Wyróżnienie przyznawane jest wybitnym osobistościom, których lokalne i globalne działania kształtują oblicze współczesnego świata. Edward Norton poza tym, że ma na koncie między innymi trzy nominacje do Oscara, od lat udziela się społecznie, wspomagając potrzebujących. Aktywnie działa też na rzecz ekologii.

- Czuję się zaszczycony tą nagrodą. To dla mnie bardzo wzruszające, że będąc pierwszy raz w Polsce, otrzymuję takie wyróżnienie i ogromnie je doceniam. W czasach, w których często słyszy się głosy, że artyści nie powinni wypowiadać się publicznie, głęboko wierzę, że mamy swoją znaczącą rolę w tej globalnej konwersacji. Wiara w muzykę, film, literaturę i teatr to wiara w rzeczy ważne. Jeśli artyści, muzycy, twórcy filmowi nie uchwycą tego ducha czasu, wtedy możemy wszyscy pójść do domów. Dziś na ulicę wychodzą zarówno artyści, jak i zwykli ludzie - wszyscy bierzemy udział w tej dyskusji. I nawet jeśli czasem czujemy, że przegrywamy, mam wrażenie, że nie powinniśmy się zatrzymywać - powiedział Edward Norton, odbierając nagrodę z rąk dyrektora festiwalu, Jana A.P. Kaczmarka.

Amerykański aktor jest piątym w historii festiwalu laureatem tego wyróżnienia. Dotychczas Transatlantyk Festival uhonorował tą nagrodą duńskiego naukowca Bjørna Lomborga, teoretyczkę i krytyczkę kultury prof. Gayatri Chakravorty Spivak, małżeństwo Elżbietę i Krzysztofa Pendereckich oraz Yoko Ono.

Rozmawiał Tomasz-Marcin Wrona.

Zwiastun "Grand Budapest Hotel"
Zwiastun "Grand Budapest Hotel"Fox Searchlight

Tomasz-Marcin Wrona, tvn24.pl: Świat zna cię przede wszystkim z Twoich wielkich ról, za które otrzymałeś między innymi nominacje do Oscara. Były to filmy "Lęk pierwotny", "American History X" i "Birdman". Jednak po raz trzeci wziąłeś udział w filmie Wesa Andersona ("Isle of Dogs", premiera 2018 rok - przyp. red.). Co jest takiego w Andersonie, że po raz kolejny zdecydowałeś się na współpracę z nim?

- Myślę, że Wes jest jednym z najbardziej wyjątkowych, charakterystycznych twórców filmowych w amerykańskiej kinematografii. Kręci niesamowite filmy. Od "Bottle Rocket" czy "Rushmore" był dla mnie jednym z najlepszych filmów tego okresu (połowa lat 90. - przyp. red.). Gdy je zobaczyłem, pomyślałem: jeśli ten facet chciałby mnie w swoim świecie, na pewno to zrobię. Po pewnym czasie mieliśmy okazję się poznać, korespondowaliśmy ze sobą, pokazał mi jedną ze swoich sztuk, ale nie mieliśmy pomysłu na nią. Potem zaczął robić "Kochanków z księżyca" i zadzwonił do mnie. Szczerze, byłem bardzo podekscytowany. To był dla nas świetny okres. Całe doświadczenie było świetną zabawą. Wielu z nas, z obsady i ekipy, chciało do tego wrócić.

Edward Norton o Wesie Andersonie
Edward Norton o Wesie Andersonietvn24

I wracacie po raz trzeci. Mógłbyś nam zdradzić co nieco o "Isle of Dogs"?

Niewiele. Wes utrzymuje cały projekt w tajemnicy, więc nie chciałbym mu odebrać tej możliwości odkrywania kolejnych elementów. Wielu aktorów, którzy biorą w tym udział, podkładają jedynie swoje głosy bohaterom - psom, które żyją na wygnaniu. Nie powiem, dlaczego żyją na wygnaniu, ale tak wygląda ich sytuacja. Próbują tam podołać swoim egzystencjalnym dylematom - jak żyć na wygnaniu. Mój bohater należy do bandy, którą grają także Bryan Cranston, Jeff Goldblum, Bill Murray i Bob Balaban. Tworzymy taką psią bandę, ale są też inne.

Kolejny raz spotykasz się na planie z Billem Murrayem.

W zasadzie nasza praca już się skończyła. Gdy kręci się film animowany, praca aktorów ograniczona jest do bardzo krótkiego okresu. Zrobiliśmy to razem w kilka dni w Nowym Jorku. Teraz Wes musi stworzyć animację w mniej więcej dwa lata.

Minęło już blisko 20 lat, odkąd wszedłeś na plan "Podziemnego kręgu". Przeczytałem gdzieś, może to tylko plotka, że Brad Pitt błagał cię, żebyście zrobili drugą część.

(śmiech) Słyszałem coś o tym, ale to nie jest prawda. Brad (Pitt - red.) i David (Fincher - red.) słyszeliśmy różne historie. Na przykład, że zrobimy musical na scenie. Ktoś powiedział, że będzie produkcja telewizyjna, ludzie mówili też, że powstanie kontynuacja. Nikt z nas nie rozmawiał między sobą, żeby wrócić do tego filmu. Najczęściej śmiejemy się z tych plotek.

Tak czy inaczej, Hollywood kocha sequele. Chciałbyś ponownie wcielić się w którąś ze swoich wielkich ról?

Jedyny film, najbardziej poważnie rozważany to tylko "Hazardziści", który powstał tuż przed wybuchem wielkiej popularności pokera w Stanach Zjednoczonych. Poker stał się wtedy grą ogólnonarodową. Wiele osób zaczęło grać w pokera właśnie ze względu na film. Poważnie o tym myśleliśmy, w zasadzie autor scenariusza zastanawiał się nad tym, jak by to było przywrócić te postacie po 20 latach. Matt (Damon - red.), ja i wszyscy zaangażowani w ten projekt moglibyśmy to zrobić raz jeszcze. Myślę, że to mogłoby być ciekawe, jeśli udałoby się nam znaleźć grunt dla tych bohaterów po 20 latach.

Edward Norton o swojej działalności na rzecz ochrony przyrody
Edward Norton o swojej działalności na rzecz ochrony przyrodyTVN24 Pomorze/ PAP

Znany jesteś nie tylko jako aktor, ale również jako aktywista. Zaangażowałeś się w kwestie związane z ochroną środowiska, ale również pomagałeś syryjskim uchodźcom. Mógłbyś opowiedzieć o kulisach tej działalności? W działania na rzecz ochrony przyrody jestem zaangażowany całe życie, gdyż mój ojciec (Edward Mower Norton Jr. - były prokurator federalny w administracji prezydenta Jimmy'ego Cartera - red.) jest jednym z czołowych prawników zajmujących się ochroną przyrody, zarówno w USA, jak i w kontekście międzynarodowym. Wszyscy w naszej rodzinie są w jakiś sposób włączeni w tę pracę. Od mniej więcej sześciu, siedmiu lat jestem Ambasadorem Dobrej Woli Organizacji Narodów Zjednoczonych na rzecz Różnorodności Biologicznej. Współpracowałem z ONZ nad konwencją o różnorodności biologicznej, spędziłem wiele czasu w zarządach różnych grup międzynarodowych. To naprawdę duża część mojego życia. Przede wszystkim robię to dlatego, ponieważ uważam, że jest to największe światowe wyzwanie, z jakim właśnie mierzy się ludzkość. Wszystkie kwestie polityczne są ważne, ale są małymi w porównaniu - na poziomie globalnym - z wyzwaniami ekologicznymi, z którymi się mierzymy. Zmiany klimatyczne i degradacja ekosystemów są zdecydowanie najważniejszą kwestią naszego pokolenia. Pod wieloma względami nasze pokolenie i następne ponoszą koszty naszej epoki.

Nieważne czy jest się aktorem, lekarzem czy prawnikiem, ludzie po prostu zaczęli wspólnie angażować się w ochronę przyrody na każdym poziomie społeczeństwa. Dlatego też postanowiłem się w to zaangażować.

A co cię skłoniło do zaangażowania się w pomoc syryjskiej rodzinie?

Nie mogę powiedzieć, że jakoś wyróżniam się w kwestiach uchodźców. Przeczytałem po prostu na jednej ze stron internetowych historię tej jednej rodziny, mężczyzny, który przyjechał do Stanów Zjednoczonych. To było tak poruszające, oddziałujące na emocje, że po prostu zorganizowałem internetową zbiórkę. Facet, który prowadzi niesamowitego bloga o ludziach z Nowego Jorku, zatytułowanego "Humans of New York", obserwowanego przez 60 milionów ludzi, wrzucił na swoją stronę informację o mojej zbiórce. To w zasadzie on przyłożył się najbardziej do sukcesu tej akcji. To jedno z doświadczeń, które sprawiło, że założyłem stronę CrowdRise - dzisiaj działa już na całym świecie - która ma ułatwiać ludziom organizowanie zbiórek na cele dla nich ważne. To mój główny wkład. Próbujemy wspierać jak najwięcej organizacji pomagających uchodźcom.

"To była poruszająca historia"
"To była poruszająca historia"tvn24

Gdy Donald Trump został wybrany na prezydenta USA, wyraziłeś swoje zaniepokojenie w kontekście swojego zaangażowania w ochronę przyrody. Niedawno prezydent zapowiedział wycofanie się z ustaleń paryskich. Czy jego decyzja wpłynie w jakiś sposób na twoją działalność?

Nie. Wydaje mi się, że jest to ważne bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. W odrzuceniu umowy paryskiej nie chodzi o korzyści ekonomiczne dla USA. Na tym polega ironia. Próbujemy stworzyć więcej miejsc pracy, być krajem, który w przyszłości ma prowadzić w rozwoju przemysłu nowych technologii, przyszłości czystej energii, które generują biliony dolarów, a oni (administracja Trumpa - red.) mówią: pozwólmy to zrobić Niemcom, Chinom czy Polsce, pozwólmy wszystkim stawać się liderami w nowej epoce przemysłowej, a my porozmawiajmy o górnictwie węglowym. To jest niedorzeczne. To jest patrzenie bardzo wsteczne.

Przyglądając się temu, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych i reakcji na tę regresywną politykę, myślę, że jest ktoś, kto - mam nadzieję - w tej kwestii ma rację. To Michael Bloomberg, były burmistrz Nowego Jorku, który słusznie przekonuje, że nie potrzebujemy pozwolenia rządu federalnego, by wypełnić założenia tej umowy. Burmistrzowie amerykańskich miast czy niektóre stany, takie jak Kalifornia czy Nowy Jork, nie potrzebują pozwolenia federalnego, by działać. A zestawione ze sobą Kalifornia i Nowy Jork tworzą czwartą na świecie gospodarkę i są zdeterminowane do tego, by wypełniać postanowienia wynikające z umowy w Paryżu. Jedna rzecz, o której ludzie muszą pamiętać: nie potrzebujemy żadnej zgody od przywódców krajowych, żeby działać. A to daje siłę.

Autor: Tomasz-Marcin Wrona / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Według najnowszych informacji, przekazanych w poniedziałek, papież "miał dobrą noc, przespał ją i odpoczywa". Franciszek przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc, jego stan jest określany jako krytyczny.

Najnowsze informacje o stanie papieża. Komunikat

Najnowsze informacje o stanie papieża. Komunikat

Źródło:
Reuters

W poniedziałek rano w Alejach Jerozolimskich zderzyło się siedem samochodów osobowych. Nie ma osób poszkodowanych. Są spore utrudnienia w kierunku wyjazdu z Warszawy.

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

W niedzielę odbyły się przedterminowe wybory do niemieckiego Bundestagu. Pod wieloma względami są historyczne. Ich zwycięzcą został konserwatywny blok CDU/CSU. Lider ugrupowania Friedrich Merz pretenduje do stanowiska kanclerza federalnego. Wyniki wskazują na najwyższą od kilkudziesięciu lat frekwencję, na sukces skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec AfD i najsłabszy w powojennych Niemczech wynik socjaldemokratów. Oto co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech.

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko o rozmowie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek.

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

To było okropne. Był w najgorszym stanie, w jakim go kiedykolwiek widziałem - mówił były asystent księcia Williama Jason Knauf. W zeszłym roku podano do wiadomości publicznej, że z chorobą nowotworową zmagają się żona księcia Walii, księżna Kate i jego ojciec, król Karol III.

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Źródło:
BBC

"Jestem dumny z Ukrainy" - oznajmił w trzecią rocznicę inwazji zbrojnej Rosji prezydent Wołodymyr Zełenski. Oddał hołd tym, którzy zginęli i wyraził wdzięczność wszystkim, którzy pracują na rzecz jego kraju.

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jedną rzecz chcemy zrobić. Chcemy pokazać polskiemu społeczeństwu, ale też polskim przedsiębiorcom, których jest ponad trzy miliony w naszym kraju, że potrafimy zorganizować w sposób absolutnie profesjonalny coś, co do tej pory nie udało nikomu. Dlaczego? Trudno by urzędnicy deregurowali sami siebie - powiedział Rafał Brzoska, prezes InPostu, szef zespołu do spraw deregulacji, w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24.

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Źródło:
tvn24.pl

W Niemczech odbyły się przedterminowe wybory do Bundestagu. W poniedziałek mijają trzy lata od rosyjskiego ataku na Ukrainę. Prezydent Wołodymyr Zełenski deklaruje, że "jest gotowy odejść" dla pokoju w Ukrainie lub przyjęcia jej do NATO. Stan papieża Franciszka nadal jest krytyczny. Donald Trump chwali Andrzeja Dudę po ich spotkaniu. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć 24 lutego.

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Źródło:
tvn24.pl

Samolot z Nowego Jorku do Nowego Delhi wylądował na lotnisku w Rzymie z powodu alarmu bombowego. Po kilku godzinach sprawdzania maszyny stwierdzono, że alarm był fałszywy. Na pokładzie samolotu było 199 osób.

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Źródło:
PAP

W Regułach pod Warszawą doszło do zderzenia pociągu Warszawskiej Kolei Dojazdowej z samochodem osobowym.

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przywódca niemieckiej FDP Christian Lindner ogłosił zakończenie kariery politycznej. "Teraz wycofuję się z aktywnej polityki" - poinformował Lindner po tym, jak jego partia - według wstępnych wyników - nie przekroczyła pięcioprocentowego progu w niedzielnych wyborach do Bundestagu.

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

Źródło:
PAP

Na okupowanym Zachodnim Brzegu od ponad miesiąca trwa intensywna operacja antyterrorystyczna Izraela. Minister obrony Israel Kac ogłosił w niedzielę, że z objętych działaniami terenów przesiedlono już 40 tysięcy Palestyńczyków. Armia potwierdziła, że po raz pierwszy od 2002 roku skierowała tam czołgi.

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Źródło:
PAP

Dziś mijają trzy lata od rozpoczęcia inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. W trzecią rocznicę agresji w Kijowie odbędzie się wspólne posiedzenie kolegium komisarzy europejskich z ukraińskim rządem pod przewodnictwem przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

"Stawką jest nie tylko los Ukrainy". Von der Leyen i Costa są już w Kijowie

"Stawką jest nie tylko los Ukrainy". Von der Leyen i Costa są już w Kijowie

Źródło:
PAP

Dokładnie dziś mijają trzy lata od ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę. Od początku wojny zginęło niemal 15 tysięcy cywilów, a prawie siedem milionów Ukraińców zostało zmuszonych do opuszczenia swojego kraju. Prezydent Wołodymyr Zełenski deklaruje, że jest gotowy ustąpić ze stanowiska, jeśli to zagwarantuje Ukrainie pokój albo członkostwo w NATO.

Trzecią rocznicę wojny poprzedził brutalny atak

Trzecią rocznicę wojny poprzedził brutalny atak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD), według wstępnych wyników, uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 20,8 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory, według tych wstępnych danych, wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Drogowcy z powiatu radomskiego w ostatnich tygodniach zebrali blisko 200 starych opon porzuconych w rowach wzdłuż dróg powiatowych. Podejrzewają, że prawdopodobnie pozbywają się ich w ten sposób zakłady wulkanizacyjne lub przedsiębiorcy, chcący uniknąć kosztów utylizacji.

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl