"Człowiek obudzi się dopiero, gdy znajdzie się na krawędzi"

Źródło:
tvn24.pl
Robert Cichy, "Piach i wiatr" z płyty "Dirty Sun"
Robert Cichy, "Piach i wiatr" z płyty "Dirty Sun"
YouTube.com/CichyMusicChannel
Robert Cichy, "Piach i wiatr" z płyty "Dirty Sun"YouTube.com/CichyMusicChannel

Rzeczy, które dzieją się teraz na świecie, nie są za ciekawe - mówi Robert Cichy. - Myślę, że człowiek, niestety, obudzi się dopiero wtedy, kiedy znajdzie się na krawędzi, a póki to się nie wydarzy, będzie ślepo podążał za marchewką - przyznaje w rozmowie z tvn24.pl.

Muzyk, gitarzysta, kompozytor i wokalista. Robert Cichy współpracował z takimi artystami, jak Michał Urbaniak, Urszula Dudziak, Ania Dąbrowska czy Paulina Przybysz. Jest współtwórcą zespołów Chilli oraz June, a w 2018 roku zadebiutował jako solista. Jego debiutancki album "Smack" zdobył uznanie zarówno publiczności, jak i krytyków. 26 czerwca 2020 roku, w dzień urodzin artysty, do fanów trafiła jego druga płyta "Dirty Sun".

Estera Prugar: Słuchając twojej nowej płyty, miałam wrażenie, że są to smutne piosenki dorosłego człowieka, obserwującego rzeczywistość z lekkim przygnębieniem.

Robert Cichy: Jesteś pierwszą osobą, która to powiedziała, ale rzeczywiście, masz rację. Rzeczy, które dzieją się teraz na świecie, nie są za ciekawe. Obserwuję to wszystko, biorę sobie to do serca i chciałem poruszyć te tematy na płycie.

Oczywiście są również pozytywne akcenty, bo ja sam jestem bardzo wesołym i szczęśliwym człowiekiem, który na co dzień nie ma szczególnych powodów do tego, aby się smucić, ale jednocześnie chwilami załamuję się niektórymi sytuacjami. Chciałem to też w swoich piosenkach wyrazić, bo nie są to proste rzeczy, jak na przykład temat konsumpcyjnego życia w nieświadomości, trochę bezcelowego i zachłannego. W zależności od kawałka te tematy poruszane są bardziej lub mniej ironicznie, ale musiałem o tym napisać.

Pracę nad tym albumem zacząłem w ogóle od wymyślenia tytułu płyty. Te dwa słowa "dirty" i "sun" powstały, zanim skomponowałem pierwszą piosenkę na ten krążek - odwrotnie niż zazwyczaj, bo tytuł zwykle wybiera się po zamknięciu materiału.

Jakie te dwa słowa miały znaczenie?

Tymi słowami wyznaczyłem sobie myśl przewodnią, to opisanie brudu w kontekście stanu planety czy społeczeństwa, ale i jasnych, słonecznych spraw, jakie przecież też się dzieją. Pod kątem muzycznym ta płyta też taka jest – trochę brudu, niedoskonałości, ale też melodyjnie i ciepło. A jak się przyjrzysz poligrafii, to również to znajdziesz – wydanie fizyczne nie ma niepotrzebnego plastiku, a cała grafika jest nieco "dirty" i trochę "sun".

W ogóle mam w sobie potrzebę robienia projektów, które mogłyby kogoś poruszyć. Zwłaszcza że to utwory, których łatwo się słucha – nie są protest songami. Natomiast na pewno poruszanie tych aktualnych tematów jest dla mnie istotne.

Robert Cichy: mam nadzieję, że ja też jestem w stanie do kogoś dotrzeć poprzez swoją muzykę.
Robert Cichy: mam nadzieję, że ja też jestem w stanie do kogoś dotrzeć poprzez swoją muzykę.Robert Cichy: mam nadzieję, że ja też jestem w stanie do kogoś dotrzeć poprzez swoją muzykę.Zija / Pióro

Ten czas zamknięcia podczas kwarantanny mógł być dla ludzi takim momentem wyciszenia i zauważenia spraw, na które wcześniej nie mieli czasu?

Mam taką nadzieję, ale myślę, że człowiek, niestety, obudzi się dopiero wtedy, kiedy znajdzie się na krawędzi, a póki to się nie wydarzy, ślepo będzie podążał za marchewką. Oczywiście widzę wiele przemian wśród moich przyjaciół, którzy zaczynają trochę inaczej patrzeć na pewne sprawy. Zauważam je też wśród sąsiadów, nawet tych starszych, którzy na przykład noszą płócienne torby, żeby nie brać plastikowych ze sklepu czy rezygnują z jedzenia mięsa. Obserwuję też wokół siebie delikatnie zmiany myślenia politycznego. Coś faktycznie zaczyna ludzi budzić do tych zmian, a one są konieczne, bo to, co dzieje na świecie, to jeden wielki chaos.

Widzę to wszystko i liczę, że zacznie się rozprzestrzeniać na coraz większe grupy, ale człowiek jest tak skonstruowany, że proces zmian jest bardzo ciężki. Niestety pieniądz to jest taka rzecz, za którą większość ludzi ciągle będzie szła. Z drugiej strony między innymi po to są takie osoby, które wychodzą na scenę, by poprzez swoją sztukę próbować innym coś uświadomić. Taką mają misję. Mam nadzieję, że ja też jestem w stanie swoją muzyką do kogoś dotrzeć.

Muzyka ma szansę pomóc w tych zmianach?

Na pewno, chociaż ja nie jestem takim artystą, który będzie krzyczał jakieś hasła, bo nie chcę być nachalny. Zwłaszcza że na wielu ludzi narzucanie im czegoś wpływa negatywnie. Dlatego to, co robię, staram się robić w spokojniejszy sposób. Ten, kto będzie chciał po prostu usłyszeć piosenkę, to ją usłyszy – wsiądzie w samochód i pojedzie sobie gdzieś, oglądać zachód słońca, ale jeśli ktoś wsłucha się w tekst, poczuje coś lub pomyśli, to może pojedzie tą autostradą "na piątce", troszeczkę wolniej, żeby spalanie było mniejsze.

Działasz nienachalnie, ale konsekwentnie. W piosence "Posłuchaj" śpiewasz "dopóki siły i krąży krew, nie damy ciszy zwyciężyć".

Tak. To kawałek, który nagrałem z Bartem (Sosnowskim – red.) i jest to własnie taki nasz "krzyk". Bart był ostatnią osobą, z którą nagrywaliśmy już w czasie pandemii. Wcześniej rozmawiałem z Olą Górecką, która napisała ten tekst i opisałem jej sytuację, scenariusz, który miałem w głowie, bo ta piosenka była dla mnie filmem: wyobraziłem sobie dwóch gości, którzy idą przed siebie, wokół nie ma niczego, ludzie siedzą pozamykani w domach, a my cały czas idziemy, żeby krzyczeć i wyrażać nasze myśli, dopóki starczy nam sił.

Ten motyw drogi pojawia się na tym albumie kilkukrotnie. W pierwszym singlu promującym płytę, czyli piosence "Piach i wiatr" śpiewasz, że cały czas idziesz tam, gdzie powinieneś być już od lat.

Bo najważniejsza jest droga. Nie cel. Zawsze kiedy dojdzie się do celu, to człowiek zaczyna łaknąć czegoś więcej i chce iść dalej. Wydaje mi się, że nie ma takiej sytuacji, w której człowiek osiada i nie chcę czegoś więcej. Możliwe, że się mylę i są tacy, którzy tak robią, bo mają taki charakter, ale chyba większość z nas ciągle czegoś poszukuje.

Tak samo jest z muzyką. Na tej płycie jest już "mój klimat", ale tworząc ją, jeszcze cały czas poszukiwałem. Myślę, że następny album będzie kolejną przygodą i poszukiwaniem kolejnych skarbów. Ja się na pewno nie zatrzymam.

Ta piosenka to też kawałek, do którego musiałem dorosnąć, aby zaśpiewać go po polsku. Zajęło mi to trochę czasu, ale w końcu doszedłem do tego, że on musi mieć polski tekst, bo opowiada o tym, że może już dawno powinienem nagrać płytę z polskimi piosenkami, ale zrobiłem to dopiero teraz. Utwór o tym, że czasami trzeba zrobić krok w tył, aby móc pójść dwa do przodu.

Robert Cichy: mam w sobie potrzebę zrobienia projektu, który mógłby kogoś poruszyć
Robert Cichy: mam w sobie potrzebę zrobienia projektu, który mógłby kogoś poruszyćRobert Cichy: mam w sobie potrzebę zrobienia projektu, który mógłby kogoś poruszyćZija / Pióro

Śpiewanie po polsku jest dla ciebie wyzwaniem?

Na początku było. Nie ukrywam, że ja po prostu lubię język angielski i lubię w nim śpiewać, zwłaszcza że jest łatwej niż po polsku. Natomiast chciałem się z tym zmierzyć. Początkowo było to dla mnie trudne, po pierwsze dlatego, że nie lubiłem brzmienia swojego głosu, kiedy śpiewałem po polsku. Miałem z tym dość duży problem, ale po jakimś czasie, w końcu zacząłem się przyzwyczajać. Oczywiście teraz muszę jeszcze zagrać trochę koncertów i zacząć więcej ćwiczyć, a wtedy na pewno to się we mnie osadzi.

A nie jest też tak, że śpiewanie po polsku do polskiej publiczności jest trudniejsze ze względu na większą bezpośredniość przekazu?

No tak, człowiek się trochę obnaża, bo jednak wszyscy rozumieją, co przekazujesz. Nie można się ukryć. Kiedy śpiewam po angielsku, to nie ukrywam, że to jest trochę jak zakładanie przed polską publicznością takiej delikatnej maski. To rzeczywiście jest kolejny etap.

Zdejmujesz tę maskę stopniowo. Wyjście na scenę pod własnym nazwiskiem, kiedy od lat grasz z innymi artystami czy zespołami również było dla ciebie trudne?

Miałem wcześniej projekty, z którymi graliśmy na dużych scenach, jak chociażby na Woodstocku czy Open’erze, więc dla mnie nie było to czymś zupełnie nowym. Natomiast to było stresujące, bo skończyłem grać z zespołami i przez pięć, sześć lat faktycznie nie byłem solo na scenie. To było najtrudniejsze – znowu wejść w ten rytm. Tym bardziej że to nie projekt czy zespół, ale ja sam. Pamiętam swój pierwszy koncert, to było w Lublinie i to zdziwienie, że "jak to, przecież gram jakiś setny koncert, więc skąd te nerwy, co się dzieje?". Natomiast później już było coraz lepiej.

Teraz będzie podobnie - znowu pół roku nie grałem, a to też jest nowy materiał, więc – mam nadzieję – poczuję ponownie ten lekki dreszczyk, ale go opanuję i będzie dobrze.

Druga płyta jest kontynuacją tego, co zaprezentowałeś na swoim debiutanckim albumie "Smack" dwa lata temu.

Już wtedy miałem w szufladzie mnóstwo pomysłów – folkowych, ale też elektro czy rockowych. Nie bardzo wiedziałem, co z tym zrobić, aż zszedłem do piwnicy, znalazłem parę winylowych płyt z muzyką country i zacząłem je wałkować. Nie tylko sama muzyka, ale ten sposób życia, przestrzeń i ciężka codzienność ludzi, którzy pracowali na kolei… Oglądałem jakieś filmy, czytałem książki i znalazłem w sobie coś, co mnie pociągnęło. Chciałem to przekazać też w taki sposób, aby może udało się ten gatunek spopularyzować, jednocześnie zawierając w tym siebie i dodać trochę hip-hopu. I nagle stwierdziłem, że to jest ten mój kierunek – połączenie beatu z gitarami i banjo.

Na pierwszej płycie gdzieś już wiedziałem, że to o taki klimat mi chodzi, ale na "Dirty Sun" chciałem dodać więcej melodyjności i zaprosić więcej gości. Już dwa lata temu nazwaliśmy ten gatunek "urban country" i mam nadzieję, że na trzeciej płycie będę już w pełni w nim osadzony.

Okładka płyty "Dirty Sun" Roberta Cichego
Okładka płyty "Dirty Sun" Roberta Cichego Okładka płyty "Dirty Sun" Roberta Cichego Wydawnictwo Agora

Zanim trzeci album, to na razie powoli zaczynają wracać koncerty. Podczas trwania kwarantanny kwestia istotności kultury była często poruszana. Obserwowałeś te dyskusje?

Cały czas obserwowałem sytuację. Oglądałem też koncerty online, ale po jakimś czasie – nie chcę powiedzieć, że mnie męczyły, bo zawsze jest fajnie zobaczyć, jak ktoś gra – odczuwałem brak tego wyjścia na zewnątrz.

Powiem tyle: wierzę w to, że nasza ekipa ludzi twórczych – grających, malujących czy piszących – będzie na tyle silna, że po tej epidemii będzie mogła zaprezentować coś naprawdę fajnego. To na pewno był czas, kiedy mogliśmy sobie przemyśleć pewne rzeczy, nabrać więcej energii i mam nadzieję, że to zakiełkuje czymś dobrym, dzięki czemu będziemy mieli jeszcze lepsze festiwale, koncerty i tak dalej.

Epidemia udowodniła, jak ważna jest sztuka w naszej codzienności?

Wiadomo, że sztuka jest potrzebna, bo ona nas rozwija i jest to udowodnione. Dzieci od małego uczy się grać, śpiewać czy malować. To jest coś pięknego.

Nie wiem natomiast, czy epidemia spowoduje, że ludzie będą aż tak wyczuleni na tym punkcie, aby chcieć bardziej wspierać sztukę. Na pewno jakaś część, bo ja sam w tym czasie spotkałem się z sytuacjami, kiedy parę zaprzyjaźnionych firm, które zajmują się sprzętem muzycznym, zaproponowało pomoc. Widziałem też ludzi, którzy za pomocą różnych portali wpłacali kasę, więc gdzieś tam była ta świadomość, że trzeba pomagać, chociaż często to artyści pomagali sobie sami. Natomiast nie wiem, czy to coś zmieni na dłuższą metę – to pokaże czas.

Autorka/Autor:Estera Prugar

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Zija / Pióro

Pozostałe wiadomości

Około 1070 pracowników hoteli w Bostonie i Greenwich w USA strajkuje, gdyż rozmowy kontraktowe z Marriott International, Hilton Worldwide i Hyatt Hotels utknęły w martwym punkcie - podał Reuters, powołując się na związek Unite Here.

Strajk pracowników może rozlać się na całe USA. "Branża hotelarska zeszła na złą drogę"

Strajk pracowników może rozlać się na całe USA. "Branża hotelarska zeszła na złą drogę"

Źródło:
Reuters

W stanie Arizona w USA trwa dochodzenie w sprawie śmierci pracownicy Wells Fargo, która przyszła do biura w piątek rano i została znaleziona martwa przy swoim biurku cztery dni później - poinformował brytyjski dziennik "Guardian".

Przyszła do pracy w piątek rano. We wtorek znaleziono ją martwą przy biurku

Przyszła do pracy w piątek rano. We wtorek znaleziono ją martwą przy biurku

Źródło:
"Guardian"

W miejscowości Magnuszew w powiecie kozienickim kierujący fordem 42-latek, będący pod wpływem alkoholu, uderzył w pieszych. Na miejscu zginęły dwie osoby, trzecia zmarła w szpitalu. Dwie osoby są hospitalizowane. Trwa wyjaśnianie okoliczności wypadku.

"Wjechał w dwie grupy pieszych". Trzy osoby nie żyją, dwie są ranne

"Wjechał w dwie grupy pieszych". Trzy osoby nie żyją, dwie są ranne

Źródło:
PAP

To, co PiS dostało za przekraczanie zasad, to był bardzo łagodny wymiar kary - oceniła w "Kawie na ławę" w TVN24 wiceministra edukacji narodowej Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do odrzucenia przez PKW sprawozdania finansowego komitetu PiS. Zdaniem europosła tej partii Michała Dworczyka, ta decyzja jest "skrajnie niesprawiedliwa i polityczna".

"Bardzo łagodny wymiar kary" za taką "skalę i rozmiar bezczelności"

"Bardzo łagodny wymiar kary" za taką "skalę i rozmiar bezczelności"

Źródło:
TVN24

Na Lazurowej zderzyły się samochód osobowy i karetka pogotowia ratunkowego. Jedna osoba nie żyje, a trzy są ranne. Trafiły do szpitala.

Zderzenie z karetką. Jedna osoba nie żyje, troje poszkodowanych

Zderzenie z karetką. Jedna osoba nie żyje, troje poszkodowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prawo jazdy od 17. roku życia to dobry pomysł - stwierdził na antenie TVN24 Marek Konkolewski, ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego. Dodał, że "jeżeli taki młody człowiek będzie szarżował po polskich drogach, będzie popełniał błędy, naruszenia, to będzie płacił bardzo wysokie mandaty, ale z portfela rodziców". 

Plany zmian w prawie jazdy. "Taka osoba będzie jeździć już na własny rachunek"

Plany zmian w prawie jazdy. "Taka osoba będzie jeździć już na własny rachunek"

Źródło:
tvn24.pl

Mnóstwo sprzętu zakupionego przez poprzedni rząd kurzy się w magazynach i tą sprawą zajmuje się prokuratura. Co w takim razie z nowym i zapowiedzianym przez obecny gabinet programem "Cyfrowy uczeń"? - Rodzaj sprzętu, niezbędne oprogramowanie i zabezpieczenia będą przedmiotem analizy oraz dyskusji z partnerami społecznymi i rodzicami - przekazało biznesowej redakcji tvn24.pl biuro prasowe Ministerstwa Edukacji Narodowej. Jak dowiedzieliśmy się z kolei w biurze komunikacji w Ministerstwie Cyfryzacji, zakres dostępnych sprzętów będzie szerszy, mają to być także tablety.

Początek roku szkolnego bez laptopa od rządu. Co z nowym sprzętem dla uczniów?

Początek roku szkolnego bez laptopa od rządu. Co z nowym sprzętem dla uczniów?

Źródło:
tvn24.pl

Czekolada z laboratorium może być bardziej przyjazna dla środowiska niż ta pochodząca z plantacji. Naukowcy opracowali proces kultywacji kakao pochłaniający znacznie mniej czasu i zasobów niż ten klasyczny. Alternatywne metody produkcji czekolady mogą także posłużyć do produkcji słodyczy, gdy uprawa kakaowców stanie się trudniejsza przez zmiany klimatyczne.

Przez zmiany klimatu możemy stracić czekoladę. Mogą zastąpić ją tabliczki z laboratorium

Przez zmiany klimatu możemy stracić czekoladę. Mogą zastąpić ją tabliczki z laboratorium

Źródło:
PAP, ABC News, W. Wedel

Prezydent Argentyny Javier Milei toczy ostrą walkę z ponad 200-procentową inflacją. Zgodnie z zapowiedziami zawetował przyjętą przez obie izby Kongresu ustawę zwiększającą emerytury, by w większym stopniu dostosować je do szalejącej inflacji – podały w sobotę miejscowe media. Przeciętna emerytura w Argentynie wynosi obecnie około 385 tysięcy pesos, czyli około 250 euro po kursie czarnorynkowym.

Prowadzi politykę "cięcia piłą łańcuchową". Teraz na jego celowniku są emeryci

Prowadzi politykę "cięcia piłą łańcuchową". Teraz na jego celowniku są emeryci

Źródło:
PAP

Z tunelu w rejonie Rafah w Strefie Gazy wydobyto i zidentyfikowano ciała sześciorga zakładników, którzy zostali uprowadzeni przez Hamas 7 października 2023 roku – podała w niedzielę izraelska armia. Według wojska zostali oni zamordowani na krótko przed odnalezieniem. Premier Benjamin Netanjahu oświadczył, że Izrael nie spocznie, dopóki nie złapie osób odpowiedzialnych za śmierć zakładników.

Czekali na ratunek prawie rok. Ciała zakładników Hamasu znaleziono w tunelu

Czekali na ratunek prawie rok. Ciała zakładników Hamasu znaleziono w tunelu

Źródło:
PAP

W niedzielę weszły w życie zmiany w Regulaminie ogólnym żołnierza Wojska Polskiego. Polscy żołnierze mogą od teraz nosić zarost do długości trzech centymetrów, a także odsłonić tatuaże na ramionach i przedramionach.

Polscy żołnierze mogą zapuścić brody i odsłonić tatuaże. "Dla wielu stanowiło to problem"

Polscy żołnierze mogą zapuścić brody i odsłonić tatuaże. "Dla wielu stanowiło to problem"

Źródło:
PAP

W 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej oficjalne obchody z udziałem najważniejszych władz państwowych odbywają się równocześnie na gdańskim Westerplatte i w Wieluniu. - Dzisiaj nie powiemy "Nigdy więcej wojny". Dzisiaj musimy powiedzieć: "Nigdy więcej samotności". Nie może już tak więcej być w historii, że Polska będzie samotnie stawiała czoła agresji - mówił premier Donald Tusk.

"Nigdy więcej samotności"

"Nigdy więcej samotności"

Źródło:
TVN24

Nie wolno ustępować imperializmowi, druga wojna światowa jest tego wielką lekcją - podkreślił w niedzielę w Wieluniu prezydent Andrzej Duda. Jak dodał, "wybaczenie i uznanie winy to jedno, a zadośćuczynienie za szkody to drugie". - I ta sprawa cały czas jeszcze nie jest załatwiona i nigdy nie była załatwiona od 80 lat - powiedział.

Prezydent w Wieluniu. "Zadośćuczynienie za straty poniesione w drugiej wojnie światowej należy się Polakom"

Prezydent w Wieluniu. "Zadośćuczynienie za straty poniesione w drugiej wojnie światowej należy się Polakom"

Źródło:
PAP
"Do jednego kliknięcia skróciliśmy dystans pomiędzy pragnieniem a jego realizacją"

"Do jednego kliknięcia skróciliśmy dystans pomiędzy pragnieniem a jego realizacją"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niedaleko Przasnysza dachował samochód osobowy. Trzy osoby trafiły do szpitala. Jedną z nich transportował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Wypadł z drogi i dachował, trzy osoby trafiły do szpitala

Wypadł z drogi i dachował, trzy osoby trafiły do szpitala

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śledztwo, które prowadzimy, ma kilka wątków. Generalnie rzecz ujmując, badamy, czy w latach 2006-2009 mogło dochodzić do popełniania przestępstw przez funkcjonariuszy CBA, w tym przez szefa i jego zastępców - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania po emisji materiału "Superwizjera" "Seksmisja CBA. Kulisy operacji wiedeńskiej".

Działania CBA za czasów Kamińskiego i Wąsika. Prokuratura prowadzi śledztwo z "kilkoma wątkami"

Działania CBA za czasów Kamińskiego i Wąsika. Prokuratura prowadzi śledztwo z "kilkoma wątkami"

Źródło:
TVN24

Chłopiec zaczął się dusić podczas wydarzenia, na którym policjanci mówili o bezpieczeństwie. Kilkulatek zrobił się czerwony, nie mógł złapać powietrza. Policjanci zauważyli, że trzyma w dłoni patyczek po lizaku i wkłada palce do ust.

Kilkuletni chłopiec zrobił się cały czerwony i nie mógł oddychać. W ręku trzymał patyczek po lizaku

Kilkuletni chłopiec zrobił się cały czerwony i nie mógł oddychać. W ręku trzymał patyczek po lizaku

Źródło:
tvn24.pl, Policja Śląska

Pasażer samolotu tuż przed lądowaniem na katowickim lotnisku zaczął się kłócić się z innymi, nie słuchał też poleceń załogi. Później tłumaczył się "atakiem paniki". Został ukarany mandatem.

Pod koniec lotu zaczął się kłócić z pasażerami i nie słuchał poleceń załogi

Pod koniec lotu zaczął się kłócić z pasażerami i nie słuchał poleceń załogi

Źródło:
tvn24.pl

Proboszcz parafii w Garwolinie (Mazowsze) rozebrał zabytkowe ogrodzenie przy kościele. Użyta została do tego koparka, co oburzyło miłośników historii. Duchowny miał pozwolenie od służb konserwatorskich, w tym na użycie koparki. Miała jednak posłużyć tylko do "wzruszenia muru". Konserwator zabytków zlecił kontrolę.

Zabytkowe ogrodzenie przy kościele rozebrane koparką. Konserwator zlecił kontrolę

Zabytkowe ogrodzenie przy kościele rozebrane koparką. Konserwator zlecił kontrolę

Źródło:
tvn24.pl

Z komunikatu końcowego Forum Wysp Pacyfiku usunięto w sobotę wzmiankę o relacjach z Tajwanem. Stało się tak po proteście wysłannika Chin. Rząd w Tajpej potępił działanie chińskiego delegata, określając je jako "niegrzeczną interwencję".

Oburzone Chiny wymusiły zmianę treści komunikatu. "To musi być błąd"

Oburzone Chiny wymusiły zmianę treści komunikatu. "To musi być błąd"

Źródło:
PAP

W niedzielę w Turyngii i Saksonii odbywają się wybory do parlamentów regionalnych tych krajów związkowych. Jak piszą media, skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) "zmierza po bezprecedensowe wyniki". W Turyngii prawdopodobnie wygra, a w Saksonii idzie łeb w łeb z chadekami - wskazują ostatnie sondaże. Na ulice Erfurtu w Turyngii wyszły w sobotę tysiące osób - zarówno zwolenników, jak i przeciwników tej partii. "Niemcy Wschodnie!", "Naziści precz!", było słychać głosy z dwóch stron. Wybory w Niemczech śledzi dzisiaj cały świat.

AfD zdobędzie Turyngię i Saksonię? Ruszły wybory, na które patrzą nie tylko Niemcy

AfD zdobędzie Turyngię i Saksonię? Ruszły wybory, na które patrzą nie tylko Niemcy

Źródło:
PAP

W niedzielę mija 85 lat od wybuchu II wojny światowej. Była to największa i najkrwawsza wojna w historii ludzkości, w której Polska poniosła relatywnie największe straty i szkody demograficzne spośród wszystkich państw walczących i okupowanych. Kampania polska we wrześniu 1939 roku to punkt zwrotny dziejów XX wieku. Opór Polski sprawił, że nazistowskie Niemcy straciły szansę na błyskawiczne zwycięstwo w ograniczonym, lokalnym konflikcie. Przez pięć tygodni Polska walczyła samotnie, najpierw z niemieckim, a potem także z sowieckim agresorem.

"Okręt idzie do ataku na Westerplatte". Mija 85 lat od wybuchu II wojny światowej

"Okręt idzie do ataku na Westerplatte". Mija 85 lat od wybuchu II wojny światowej

Źródło:
PAP

Zakończyła się akcja poszukiwania żołnierza, który zaginął po wypadku śmigłowca gaśniczego w północnej Portugalii. W sobotę strażacy odnaleźli jego ciało. Do wypadku doszło w piątek podczas misji gaszenia pożaru lasu - wstępne ustalenia wskazują, że podczas lotu doszło do poważnego błędu technicznego.

Śmigłowiec rozpadł się na pół. Odnaleźli kolejną ofiarę

Śmigłowiec rozpadł się na pół. Odnaleźli kolejną ofiarę

Źródło:
Portugal Resident, publico.pt, tvnmeteo.pl

"Zginął dlatego, że był dziennikarzem" - taki napis znajduje się na kamienicy w Poznaniu, gdzie mieszkał Jarosław Ziętara. Dziennikarz zniknął dokładnie 32 lata temu. Według prokuratury został porwany i zamordowany, ciała do dziś nie odnaleziono. W niedzielę dziennikarze i mieszkańcy Poznania uczcili pamięć Ziętary przed domem, w którym mieszkał w 1992 r.

Tego dnia wyszedł z domu do redakcji. 32. rocznica zaginięcia Jarosława Ziętary

Tego dnia wyszedł z domu do redakcji. 32. rocznica zaginięcia Jarosława Ziętary

Źródło:
PAP

Po raz czwarty wręczono Medale Wolności Słowa. W czasie gali wyróżniono laureatów w trzech kategoriach: Media, Instytucja i Obywatel/Obywatelka. W pierwszej z nich medal otrzymała Karolina Lewicka z Tok FM, w drugiej odznaczono stowarzyszenie Pro Loquela Silesiana, zaś w trzeciej - Anja Rubik.

Medale Wolności Słowa przyznane

Medale Wolności Słowa przyznane

Aktualizacja:
Źródło:
Fundacja Grand Press

Magazyn śledczy reporterów "Superwizjer" wraca na antenę z nowymi odcinkami. Autorzy programu od lat ukazują nadużycia władzy, korupcję, błędy wymiaru sprawiedliwości, skandale w policji i afery gospodarcze. Program będzie można oglądać na antenie TVN, TVN24 oraz w TVN24 GO i na platformie Player. Oto czego widzowie mogą spodziewać się w nowym sezonie.

"Superwizjer" powraca. Gdzie i kiedy oglądać nowe odcinki

"Superwizjer" powraca. Gdzie i kiedy oglądać nowe odcinki

Źródło:
tvn24.pl

Kolejna akcja szczepienia lisów na Mazowszu odbędzie się w dniach 5-18 września. Szczepionka będzie wykładana ręcznie oraz zrzucana z samolotów na lasy, pola i łąki. Nie wolno jej dotykać. Przez dwa tygodnie od wyłożenia szczepionki należy zachować ostrożność podczas wyprowadzania zwierząt domowych.

Będą zrzucać i rozkładać szczepionki dla lisów. Zalecana "ostrożność podczas wyprowadzania zwierząt"

Będą zrzucać i rozkładać szczepionki dla lisów. Zalecana "ostrożność podczas wyprowadzania zwierząt"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Już za tydzień do kin trafi film Jorgosa Lantimosa "Rodzaje życzliwości" z Emmą Stonę, Jesse Plemonsem i Willem Dafoe w rolach głównych. Prowadząca program podzieliła się także dobrą wiadomością z miłośnikami polskiego kina.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl