Za wszystko są odpowiedzialne uderzenia adrenaliny, jakich doświadcza widz. Naukowcy z University of Westminster zbadali tętno, zużycie tlenu i produkcję dwutlenku węgla u 10 osób podczas oglądania kilku różnych filmów. I odkryli, że przeciętnie ilość spalonych kalorii była większa o jedną trzecią podczas seansu z horrorem.
- Pompowanie krwi w organizmie było coraz szybsze, tętno przyspieszało, organizm przeżywał gwałtowny wzrost adrenaliny. Produkowana w krótkich seriach adrenalina w trakcie intensywnego stresu (w tym przypadku spowodowana przez strach) zmniejsza apetyt i zwiększa przemianę materii, co ostatecznie powoduje szybsze spalanie kalorii - tłumaczy "Daily Telegraph" efekt badań Richard Mackenzie, specjalista od metabolizmu komórkowego i fizjologii na University of Westminster.
10 horrorów, które odchudzają
Jack Nicholson najbardziej straszny
Jak pisze brytyjski dziennik, przy jednym seansie można stracić nawet do 200 kalorii, a najbardziej efektywnym filmem przyczyniającym się do chudnięcia jest thriller psychologiczny z 1980 roku "Lśnienie". To jeden z najlepszych filmów grozy w historii, który autentycznie straszy i nie pozwala o sobie zapomnieć przez długi czas.
Naukowcy obliczyli, że przy tym filmie Stanleya Kubricka z wybitną rolą Jacka Nicholsona jako popadającego w obłęd pisarza, widz gubi 184 kalorie. Czyli podczas 2,5-godzinnego seansu może spalić całą tabliczkę czekolady.
Doktor Mackenzie ułożył nawet listę pozostałych filmów pomocnych w odchudzaniu. Drugie miejsce zajęły "Szczęki" Stevena Spielberga sprzed 37 lat, a 10-tkę zamyka "[Rec]" - hiszpański horror z 2007 roku zrealizowany w formie filmu dokumentalnego.
10 horrorów, które najszybciej odchudzają:1. "Lśnienie": 184 kalorie2. "Szczęki": 161 kalorii3. "Egzorcysta": 158 kalorii4. "Obcy": 152 kalorie5. "Piła": 133 kalorie6. "Koszmar z ulicy Wiązów": 118 kalorii7. "Paranormal Activity": 111 kalorii8. "Blair Witch Project": 107 kalorii9. "Teksańska masakra piłą mechaniczną": 105 kalorii10. "[Rec]": 101 kalorii
Autor: am/k / Źródło: Daily Telegraph, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Warner Bros