- Śpiewam dla wszystkich Polaków, którzy głosu nie mieli. Którzy zostali wywiezieni na Syberię, którzy byli mordowani. Teraz jest czas, by podzielić się tą historią - tak o swojej twórczości mówi Brytyjka Katy Carr, która nagrała album "Paszport" z piosenkami o polskich bohaterach wojennych.
Piosenki opowiadają o tych, którzy walczyli na wojnie i o tych, którzy młodość spędzili w łagrach czy obozach. Jeden z utworów poświęcony jest Kazimierzowi Piechowskiemu, który jako harcerz został zesłany do obozu koncentracyjnego. Uciekł stamtąd w przebraniu SS-mana w samochodzie komendanta obozu Rudolfa Hessa.
Gdy piosenkarka usłyszała o bohaterskiej ucieczce Piechowskiego, wiedziała, że musi napisać o tym piosenkę. - Gdy dowiedziałam się, że on wciąż żyje, to nie wyobrażałam sobie, że mogłabym go nie spotkać - powiedziała Carr w rozmowie dla TVN24. - Jak spotkałam po raz pierwszy pana Kazika miałam okazję usłyszeć inne historie z czasów, gdy działał w partyzantce w latach 1942-1945. To dało mi klucz, którym otworzyłam drzwi polskiej historii. To było dla mnie wielką inspiracją - dodaje.
Wciąż żywe historie
Jak twierdzi artystka, inspiracją są dla niej wszyscy Polacy walczący w czasie wojny o swoją niepodległość. - To były bardzo trudne czasy. Polscy obywatele byli pod okupacją niemiecką i sowiecką. Dla mnie jest to bardzo poruszające. Fascynujące jest też to, ile Polacy mogą zdziałać przez robienie, zdawałoby się, małych rzeczy.
Carr podkreśla, że historie, o których śpiewa, są wciąż żywe, gdyż wciąż może osobiście porozmawiać z ich bohaterami. - To nie jest historia płynąca jedynie z książki. (...) Te osoby są moją największą inspiracją. Część tych historii nie jest znana nie tylko na świecie, ale też w Polsce - przypomniała. - Śpiewam dla wszystkich Polaków, którzy głosu nie mieli. Którzy zostali wywiezieni na Syberię, którzy byli mordowani. Teraz jest czas by podzielić się tą historią.
Matka z Bielko-Białej, babcia z gór
Piosenkarka ma polskie korzenie. Jej matka jest Polką pochodzącą z Bielsko-Białej, a babcia góralką. W lecie Katy Carr wybrała się na Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, gdzie szlifowała swój język. - Polski język jest dla mnie bardzo skomplikowany, a zarazem mądry i inteligentny - wyznała artystka.
Na swoim czerwonym ukulele ma przyklejoną polską flagę i krzyż harcerski od Kazimierza Piechowskiego.
Premiera płyty "Paszport" zaplanowana jest na 11 listopada.
Autor: zś//bgr/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24