Słynny mural Banksy'ego w walijskim mieście Port Talbot został przetransportowany do nowej galerii sztuki, która powstała w centrum miasta. Operacja była o tyle skomplikowana, że należało ciężarówką przewieźć dwie ściany garażu, na którym powstała praca.
Praca stanowi komentarz do zanieczyszczenia środowiska. Banksy przedstawił chłopca, na którego spadają płatki śniegu, które w rzeczywistości okazują się resztkami odpadów z płonącego śmietnika znajdującego się po drugiej stronie ściany.
W ten sposób artysta nawiązał do problemu smogu, na który wielokrotnie skarżyli się mieszkańcy miasta.
Praca Banksy'ego została sprzedana za ponad 130 tysięcy dolarów (czyli równowartość ponad 500 tysięcy złotych) brytyjskiemu kolekcjonerowi.
"Międzynarodowe muzeum street artu"
- Pewnie będzie trochę nerwów w trakcie odsłonięcia ściany, na której jest mural. Tak naprawdę wszystko może się wydarzyć. Dzieło jest przewożone ciężarówką, która w stronę miasta jedzie z niewielką prędkością. Ale myślę, że będzie dobrze - mówił w trakcie operacji John Brandler, kolekcjoner prac Banksy'ego. Mural udało się bezpiecznie przetransportować do galerii sztuki.
- Mój plan jest taki, żeby stworzyć międzynarodowe muzeum street artu. Podjęliśmy działania w tej sprawie i pożyczamy dzieła od innych właścicieli prac różnych twórców, takich jak Cause, Pure Evil (Charles Uzzell-Edwards), My Dog Sighs, Sherlock czy Nick Walker - dodał Brandler.
Mural będzie można podziwiać w miejscowości Port Talbot na południu Walii, gdzie może pozostać co najmniej przez dwa lub trzy lata.
Autor: tmw//now / Źródło: Reuters