Za nami kolejny odcinek "Azja Ekspress". Uczestnicy musieli m.in. wykopać 10 kilogramów gliny i "zaopiekować" się wielką bryłą lodu. Poznaliśmy także pierwszą parę, która wystąpi w finale programu.
Uczestnicy programu przemierzają cztery kraje: Wietnam, Laos, Kambodżę i Tajlandię. Łącznie ponad 5 tys. kilometrów. O transport i nocleg muszą zatroszczyć się sami. Na jedzenie mają dolara dziennie. Po drodze walczą o amulety warte w sumie 100 tys. złotych.
Do Bangkoku dotrwają tylko trzy pary, ale tylko jedna, która dotrze tam pierwsza, będzie mogła zamienić swoje amulety na gotówkę. W wyścigu zostały już tylko cztery pary. Start kolejnego etapu miał miejsce w Phnom Penh w Kambodży. Uczestnicy musieli dotrzeć do Andoung Chron i wykonać kolejną misję, by znaleźć się w Andoung Rusey, gdzie odbyła się gra o amulet. Tego dnia czekało na nich jeszcze jedno zadanie w Chong Koh, a później nocleg i wyścig do Battambang, gdzie na jedną parę czekał immunitet.
Popisy taneczne
Pierwszym zadaniem było wykonanie tradycyjnego khmerskiego tańca. Uczestnicy mieli na naukę 10 minut. Konkurencja była łatwiejsza dla Izabelli Miko i Leszka Stanka, którzy są zawodowymi tancerzami. Znacznie więcej problemów mieli Michał Żurawski i Ludwik Borkowski, którzy nie odnajdywali się zupełnie w tym zadaniu. Ku zaskoczeniu wszystkich najlepiej jednak poradziły sobie Agnieszka Włodarczyk i Maria Konarowska. Jako ostatni wystartowali Pascal Brodnicki i Paweł Dobrzański.
Pomimo początkowych trudności Brodnicki i Dobrzański dotarli do Andoung Chron jako pierwsi. Tu na uczestników czekało niełatwe zadanie - musieli wykopać 10 kilogramów gliny. Nawiązała się rywalizacja między parami Brodnicki-Dobrzański i Żurawski-Borkowski. Pary skończyły wykopywanie gliny niemal równocześnie, ale na mecie jako pierwszy zameldowali się Pascal i Paweł. Za nimi Żurawski i Borkowski i Włodarczyk wraz z Konarowską.
Walka o amulet
Te trzy pary weszły do gry o amulet. Ich zadanie polegało na dowiezieniu ceramicznych naczyń do sąsiedniej wioski. Wymienić je mieli na takie same naczynia i wstążki, które mieli dostarczyć z powrotem do celu. Konkurencję ponownie wygrali Pascal i Paweł. To oni wymienili wszystkie naczynia i najmniej ich stracili po drodze.
Zdobyli w ten sposób amulet i możliwość wskazania osób, które będą miały utrudnienie w kolejnej fazie wyścigu. Na ochotnika zgłosili się Michał z Ludwikiem. Zostali oni związani pasami i nie mogli ruszyć się bez siebie ani o krok. Kolejnym zadaniem była "opieka" nad bryłą lodu. Zwyciężyć i zdobyć immunitet miała ta para, która do celu dostarczy najcięższy blok lodu. Agnieszka i Maria wpadły na pomysł, aby kupić lodówkę. To zapewniło im awans do finału.
Autor: kło/ja / Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN