Waris Ahluwalia nie został wpuszczony na pokład samolotu linii Aeromexico. Lot był z Mexico City do Nowego Jork. Powód? Ahluwalia, który jest Sikhem, odmówił zdjęcia tradycyjnego turbanu i poddania go kontroli.
Amerykański aktor i projektant pochodzenia indyjskiego, Waris Ahluwalia został zatrzymany na lotnisku w Mexico City.
Znany m. in. z filmowego hitu Wesa Andersona "Grand Budapest Hotel" chciał lecieć do Nowego Jorku na tamtejszy tydzień mody. Jak sam poinformował za pomocą Instagrama, nie wpuszczono go na pokład, ponieważ odmówił zdjęcia z głowy tradycyjnego turbanu. W religii Sikhów prośba o zdjęcie, a nawet dotknięcie turbanu jest dalece obraźliwa.
Firma nie ma sobie nic do zarzucenia
"Podczas dzisiejszego poranka w Mexico City usłyszałem, że nie mogę wejść na pokład samolotu Aeromexico, ze względu na mój turban" - napisał Ahluwalia na swoim koncie na Instagramie pod zdjęciem, na którym aktor trzyma kartę pokładową z oznaczeniem "SSSS". Oznaczenie to wprowadzone na niektórych amerykańskich lotniskach to "Secondary Security Screening Selection", co oznacza formę dodatkowej kontroli pasażerów.
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Waris Ahluwalia (@houseofwaris) 8 Lut, 2016 o 5:58 PST
W kolejnym poście widać aktora obok centrum obsługi pasażerów, gdzie chciał wyjaśnić całą sytuację. Zdjęcie to podpisał "Drogi Nowojorski Tygodniu Mody. Mogę się trochę spóźnić, ponieważ Aeromexico nie chce pozwolić mi lecieć w turbanie. Nie zaczynajcie show beze mnie".
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Waris Ahluwalia (@houseofwaris) 8 Lut, 2016 o 9:43 PST
Autor: tmw / Źródło: DailyMail, The Guardian