Zamknięta część ulic w centrum miasta, blisko 200 funkcjonariuszy w akcji. "Zatrzymano około 20 osób"

Informacje o działaniach funkcjonariuszy pojawiły się w czwartkowe popołudnie w mediach społecznościowych. Świadkowie informowali o zatrzymywaniu samochodów, użyciu granatów hukowych, wejściu kontrterrorystów do kamienic, a nawet możliwych strzałach.

Policja nie potwierdzała przebiegu zdarzeń. W rozmowie z portalem tvn24.pl sierżant sztabowy Sebastian Pypczyński z Komendy Miejskiej Policji powiedział tylko, że "funkcjonariusze realizowali swoje czynności". O szczegółach nie chciał informować.

Zamknięta była część ulic w ścisłym centrum, a mieszkańcy jednego z budynków nie mogli go opuszczać do czasu zakończenia akcji.

W piątek rano informacje w tej sprawie przekazała PAP rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska. - Zatrzymana mają związek ze śledztwem nadzorowanym przez bydgoską prokuraturę. (...) odbywają się czynności w tej sprawie, dlatego nie możemy mówić o szczegółach. Wczoraj zatrzymano około 20 osób. Chodzi o działalność w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotykami i środkami psychoaktywnymi - powiedziała Adamska-Okońska.

Przekazała także, że więcej informacji będzie można uzyskać, gdy zakończą się czynności z zatrzymanymi osobami. Z informacji PAP wynika, że zabezpieczono duże ilości amfetaminy i marihuany.

Czytaj też: Produkcja narkotyków na dużą skalę i handel bronią. Zatrzymania w Warszawie, Żyrardowie, Włocławku Zatrzymania w Toruniu były jednoczesne, dlatego policja musiała użyć do akcji bardzo dużych sił. W działaniach brało udział około 200 funkcjonariuszy. Relacje świadków mówią m.in. o przeszukaniach wielu samochodów i wynoszeniu przez funkcjonariuszy wielu kartonów i worków z kamienic na Starym Mieście.

Jak poinformował reporter TVN24 Mariusz Sidorkiewicz, zatrzymani mieli od miesięcy rozprowadzać amfetaminę i marihuanę na terenie Torunia oraz całego województwa kujawsko-pomorskiego. Z informacji reportera TVN24 wynika, że policjantom udało się zlikwidować magazyn narkotykowy, który znajdował się w kamienicy w centrum miasta. Jak zaznaczył Sidorkiewicz, narkotyki z tego miejsca trafiały do klubów i dyskotek.