Kolekcjoner broni traci dorobek życia. Warte setki tysięcy złotych eksponaty przejmie Skarb Państwa

Źródło:
tvn24.pl
Toruński kolekcjoner zabytkowej broni traci majątek życia, choć sąd umorzył sprawę
Toruński kolekcjoner zabytkowej broni traci majątek życia, choć sąd umorzył sprawętvn24.pl
wideo 2/5
Toruński kolekcjoner zabytkowej broni traci majątek życia, choć sąd umorzył sprawętvn24.pl

Marian Chojnowski, kolekcjoner broni z Torunia, traci dorobek swojego życia warty setki tysięcy złotych. Sąd drugiej instancji, choć umorzył sprawę, zdecydował, że blisko 200 eksponatów przejmie Skarb Państwa, uznając tym samym 70-latka winnym nielegalnego posiadania broni. Emeryt nie zamierza tak tego zostawić. - Będę wnioskował o kasację tego wyroku, a jak to nie pomoże, będę się odwoływał do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - mówi.

Pana Mariana, z zawodu ślusarza, pochłonęła pasja związana z kolekcjonowaniem artefaktów wojennych. Zaczął zbierać broń strzelecką, głównie karabiny, której pochodzenie było różne. Najczęściej jeździł z grupą innych pasjonatów historii po różnego rodzaju pchlich targach, giełdach staroci, gdzie ją nabywał. Kupione egzemplarze w wielu przypadkach były tak zniszczone, że pan Marian w oparciu o fachowe plany i instrukcje, przywracał im ich dawną świetność. Przez lata uzbierał 203 sztuki.

- Moja kolekcja powstaje od 30 lat. Zawiera bardzo dużo cennych eksponatów. Najstarszy pochodzi z 1856 roku. W sumie przez te wszystkie lata uzbierałem 203 egzemplarze - mówi Marian Chojnowski w rozmowie z tvn24.pl.

Przewiercone lufy, pościnane zamki

Eksponaty przechowywał w specjalnie wydzielonym do tego i zabezpieczonym pomieszczeniu piwnicznym, które udostępniła mu spółdzielnia. Pan Marian nie ukrywał się ze swoją kolekcją. Egzemplarze udostępniał różnego rodzaju instytucjom - na wystawy, muzeom czy grupom rekonstrukcji historycznej. Ponadto przyjeżdżały do niego grupy takich samych pasjonatów jak on, tyle że z zagranicy. Co ważne, wszystkie z tych metalowych "truposzy" były zdekowane, czyli pozbawione cech użytkowych. Miały przewiercone lufy i pościnane zamki.

Miejsce, w którym pan Marian miał swoją kolekcję. Pozostały tylko mundury i hełmy tvn24.pl

- Faktycznie, niektóre z nich są unikalne. Miały przewiercone lufy, pościnane zamki. Każda z tych sztuk stała się egzemplarzem muzealnym. Mój klient udostępniał swoje kolekcje do muzeów, na wystawy oraz do rekonstrukcji. Na stałe współpracuje z Muzeum Wału Pomorskiego w Drawsku Pomorskim, gdzie na prośbę dyrektora rekonstruował egzemplarze broni, które są w ich posiadaniu, a za które musieliby płacić duże pieniądze. To pasjonat z krwi i kości - przyznaje mecenas Stanisław Chodkowski, obrońca pana Mariana.

Przez lata stopniowo kolekcja torunianina zaczęła się rozrastać. Trzeba było pomyśleć o zalegalizowaniu jej. W 1989 roku podjął próbę rejestracji pierwszych 30 egzemplarzy.

- Wtedy tak naprawdę nie było się do kogo zgłosić o zezwolenie. Udałem się do ówczesnej Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii w Toruniu, by w jakiś sposób to zalegalizować. Pokierowano mnie do rusznikarza. To wieloletni fachowiec, który wydał opinię o tym, że to nie jest żadna broń. Otrzymałem odpowiednie dokumenty, szkoła podbiła swoją pieczęcią. I tyle - wyjaśnia pan Marian.

Toruński kolekcjoner zabytkowej broni traci majątek życia, choć sąd umorzył sprawętvn24.pl

Czasy się jednak zmieniały. Weszły przepisy, które nakazywały rejestrować kolejne egzemplarze, które pan Marian nabywał legalnie w sklepach. W taki sposób, na nowych przepisach, zarejestrował siedem sztuk.

Pamiętne aresztowanie

Czarną datą w kalendarzu pana Mariana był 19 września 2023 roku. Wtedy do jego drzwi zapukali policjanci. Został zatrzymany i przewieziony na komisariat. Jak sam mówi, tego dnia nie zapomni do końca życia.

- Nikogo nie prowokowałem, a potraktowano mnie jak najgorszego bandytę. W życiu mandatu nie zapłaciłem. Skuto mnie kajdankami, zamknięto do celi, wcześniej każąc rozebrać się do naga. Noc spędziłem, śpiąc na betonie. Podano mi tylko szklankę wody i tabletki, które biorę. Co za upokorzenie! Jak można tak człowieka traktować? To wszystko po to, żeby mnie zastraszyć. To bandyckie metody. Poza tym dopisano mi również paragraf 158, który mówi, że kto bierze w udział w bójce lub w pobiciu, temu grozi kara do trzech lat więzienia. Nie muszę dodawać, że nie było bójki ani pobicia - wspomina kolekcjoner.

Toruński kolekcjoner zabytkowej broni traci majątek życia, choć sąd umorzył sprawętvn24.pl

Pan Marian ma przypuszczenie, kto złożył na niego doniesienie. - Siedem lat temu była już podobna historia – policjanci wpadli do piwnicy i wyłamali drzwi w suszarni naprzeciw mojego pomieszczenia. Ktoś ich jednak wówczas nieprecyzyjnie poinformował - przyznaje.

Prokuratorski zarzut

Prokuratura postawiła Chojnowskiemu zarzut nielegalnego posiadania broni. Cała kolekcja została zatrzymana jako dowód w sprawie. Przeprowadzono postępowanie przygotowawcze, w trakcie którego prokuratura powołała biegłego. I tu zaczął się problem, ponieważ eksponaty były przetrzymywane w złych warunkach u biegłego. W efekcie karabiny pokryła rdza, a skórzane elementy spleśniały. Co więcej biegły z dwóch z nich próbował oddawać strzały, doprowadzając do zniszczenia.

Toruński kolekcjoner zabytkowej broni traci majątek życia, choć sąd umorzył sprawętvn24.pl

- Biegły obejrzał wszystkie egzemplarze broni i, badając określony egzemplarz, stwierdził, że na przykład lufa jest w trzech miejscach przewiercona, zamek jest ścięty. Podejmowano czynności w kierunku pozbawienia tej broni cech użyteczności. We wnioskach napisał natomiast, że zrobiono określone czynności , ale nie odpowiada to przepisom prawa, w związku z czym nie można traktować, że są to istotne elementy pozbawione cech użyteczności. Podszedł do tego stricte normatywnie. Należało zapytać, o co zresztą wnosiłem, czy w poszczególnych elementach broni, te istotne części były takie, że faktycznie można było z nich oddać strzał. Kontaktowałem się z różnymi osobami i wszyscy zgodnie mówili, że jeśli lufa jest w trzech miejscach przewiercona, to nie ma możliwości oddania strzału, ponieważ gazy prochowe wydostaną się bokiem - tłumaczy Stanisław Chodkowski.

I dodaje: - To samo, jeśli chodzi o ścięcie zamka. Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych mówi, że zamek musi być ścięty pod określonym kątem. Biegły mówi o kącie 45 stopni, ale jeśli zamek został ścięty załóżmy pod kątem 35 czy 50 stopni, nie zyskuje on na sprawności, bo nie będzie nadawał się nigdy do tego, żeby przy jego pomocy oddać celny strzał.

Obrońca wnosił o powołanie innego biegłego, ale sąd się nie zgodził. Przed rokiem sąd pierwszej instancji umorzył postępowanie wobec Mariana Chojnowskiego, przyjmując, że stopień społecznej szkodliwości czynu jest znikomy. Jego działanie miało charakter kolekcjonerski i nie było nastawione przeciwko normom prawnym. Jednocześnie sąd orzekł o przepadku kolekcji na rzecz Skarbu Państwa, co uderzyło najbardziej w kolekcjonera.

Miejsce, w którym pan Marian miał swoją kolekcję. Pozostały tylko mundury i hełmy tvn24.pl

- Zaskarżyliśmy ten wyrok, ale nie skarżąc umorzenia, tylko to, że kolekcja nie ma żadnych cech użytkowych, a tylko i wyłącznie cechy historyczne i jest "ukochanym dzieckiem" pana Mariana. Wniosłem też o powołanie innego biegłego, ponieważ poprzedni biegły działał w taki sposób, że nie badał broni, tylko zbadał ją z punktu widzenia normatywnego. Sąd nie powołał nowego biegłego i wydał wyrok. Zmienił go o tyle, że na wszystkie sztuki, które pan Marian posiadał zezwolenie, nakazał zwrócić. W pozostałym zakresie utrzymał w mocy wyrok - wyjaśnia mecenas Chodkowski.

Wartościowa kolekcja

Blisko 200 egzemplarzy, których wartość jest szacowana na kilkaset tysięcy złotych, trafi najprawdopodobniej do Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy, którym pan Marian już wielokrotnie udostępniał swoje eksponaty. Z powrotem trafi do niego tylko siedem sztuk, na które miał pozwolenie.

- To okrucieństwo. Nie mogę się z tym pogodzić. Jedna czeska rusznica przeciwpancerna warta jest 32 tysiące dolarów na rynku amerykańskim. To eksponaty o dużej wartości historycznej, ale również materialnej - nie ukrywa żalu kolekcjoner z Torunia.

Jak tłumaczy w rozmowie z portalem tvn24.pl mecenas Stanisław Chodkowski, sędziowie obu instancji argumentują, że kodeks obliguje ich do zastosowania przepadku mienia, bo w świetle przepisów broń zdekowana we własnym zakresie jest przedmiotem zakazanym. W tym wypadku ma tutaj zastosowanie artykuł 230 kpk:

"Rzeczy, których posiadanie jest zabronione, przekazuje się właściwemu urzędowi lub instytucji. Jeżeli rzeczy mają wartość naukową, artystyczną lub historyczną, na wniosek lub za zgodą muzeum, można je przekazać temu muzeum".

Pan Marian kupował broń zdekowaną (pozbawioną wartości użytkowej|) lub dekował ją własnoręcznie. Tymczasem według rygorystycznych przepisów Unii Europejskiej powinien to zrobić w licencjonowanym zakładzie rusznikarskim według specjalnych wytycznych, po czym metalowe eksponaty powinny i tak zostać zarejestrowane.

Będzie walczył o swoją kolekcję

Pan Marian nie zamierza tak tego zostawić. Zamierza złożyć kasację od wyroku, a jeśli i to nie pomoże, sprawę skieruje do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Na ostatniej sprawie przed Sądem Okręgowym w Toruniu wspierała go grupa kilkunastu pasjonatów historii i kolekcjonerów broni.

Toruński kolekcjoner zabytkowej broni traci majątek życia, choć sąd umorzył sprawętvn24.pl

- Będziemy składali wniosek o uzasadnienie tego wyroku, a później zobaczymy. Orzekanie przepadku to trochę pozbawianie dorobku życia. Są argumenty po naszej stronie dotyczące rzeczywistego stanu tej broni. Nie da się z nich strzelać, są zaspawane i podziurawione lufy. O strzelaniu nie może być mowy. Trzeba też pamiętać o tym, że niektóre egzemplarze są cenne - dodaje Stanisław Chodkowski.

- Do 19 września 2019 roku byłem gorącym patriotą, niestety już nim nie jestem. Raz na zawsze wyleczono mnie z patriotyzmu. Na drugi dzień po powrocie z aresztu usunąłem z bariery balkonowej wszystkie uchwyty do mocowania flagi, która jeszcze tam niedawno powiewała na wietrze w każde święto państwowe - kończy gorzko Marian Chojnowski.

Autorka/Autor:mm/tok

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Kierowca ciężarówki na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił 14-latkę. Dziewczynka zginęła na miejscu. Do tragedii doszło w czwartek po 7.30 w Parszowie (Świętokrzyskie), na drodze krajowej numer 42.

14-latka zginęła na przejściu dla pieszych

14-latka zginęła na przejściu dla pieszych

Źródło:
PAP

Kierowca taksówki na aplikację jest podejrzany o zgwałcenie kobiety. Według śledczych, wykorzystał fakt, że 30-latka była pod wpływem leków oraz alkoholu. Został aresztowany.

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Przyjaciele i artyści pożegnali w środę Jadwigę Barańską podczas mszy w warszawskim Kościele Środowisk Twórczych. Pogrzeb aktorki odbył się w Los Angeles, gdzie od wielu lat mieszkała.

"Jak ona grała!". Pożegnanie na dwóch kontynentach

"Jak ona grała!". Pożegnanie na dwóch kontynentach

Źródło:
tvn24.pl

Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny z obwodu astrachańskiego. To - jak pisze Reuters - pierwszy raz, kiedy Rosja wykorzystała taką broń do zaatakowania Ukrainy. Prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał, że prędkość i wysokość, na jakiej poruszał się pocisk, wskazują, że rzeczywiście był to ICBM. Według informacji portalu Ukraińska Prawda to RS-26 Rubież, który został wymierzony w miasto Dniepr. - Zestrzeliwać takie pociski w Europie mogą tylko dwa obiekty: otwarta niedawno baza tarczy antyrakietowej w Redzikowie i podobna baza w Rumunii - powiedział Iwan Kyryczewski, ekspert portalu Defence Express.

Ukraińskie wojsko: Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny

Ukraińskie wojsko: Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Nie żyją dwie kobiety potrącone przez samochód w miejscowości Bieździadka na Podkarpaciu. Ofiary wypadku w momencie zdarzenia szły poboczem z lewej strony jezdni. Kierowca był trzeźwy. Wyprzedzał.

Matka i córka szły poboczem, od tyłu wjechał w nie samochód. Obie zginęły na miejscu

Matka i córka szły poboczem, od tyłu wjechał w nie samochód. Obie zginęły na miejscu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Twórca marki Red is Bad Paweł S. jest podejrzany w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Pozostanie w areszcie do 28 stycznia 2025 roku. Sąd odrzucił bowiem skargę obrońców.

Twórca marki Red is Bad Paweł S. nie opuści aresztu

Twórca marki Red is Bad Paweł S. nie opuści aresztu

Źródło:
PAP/tvn24.pl

"W związku z wątpliwościami UOKiK zwracamy środki, które są równowartością pobranych opłat za utrzymanie numeru w sieci" - poinformowało Orange w mediach społecznościowych. Chodzi o byłych klientów operatora. Wniosek w tej sprawie można złożyć tylko do 18 grudnia.

Duży operator zwraca pieniądze. Trzeba się pospieszyć

Duży operator zwraca pieniądze. Trzeba się pospieszyć

Źródło:
tvn24.pl

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

W wielu regionach Polski sypie śnieg. Na Kontakt24 otrzymujemy materiały z miejscowości, które się zabieliły. Sprawdź, gdzie nastała zimowa aura.

Polska pod śniegiem. Trudne warunki na zakopiance, Koszalin jak w środku zimy

Polska pod śniegiem. Trudne warunki na zakopiance, Koszalin jak w środku zimy

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W czwartek ogłoszono alarm powietrzny na terytorium całej Ukrainy. Jak ustalił bloger wojskowy Nikołajewskij Waniok, Rosja w ataku na obwód dniepropietrowski użyła sześciu bombowców strategicznych. Szef wojskowych władz regionu Serhij Łysak informował o masowym ataku Rosjan i dwóch pożarach w Dnieprze.

"Od wczesnych godzin porannych agresor masowo atakował". W powietrzu sześć bombowców

"Od wczesnych godzin porannych agresor masowo atakował". W powietrzu sześć bombowców

Źródło:
PAP

Dwie osoby zginęły w wypadku w okolicy Mrowina w Wielkopolsce. Kolejne trzy są ranne, droga wojewódzka 184 jest zablokowana.

Zderzenie dwóch aut. Nie żyją dwie osoby, trzy są ranne

Zderzenie dwóch aut. Nie żyją dwie osoby, trzy są ranne

Źródło:
PAP, TVN24

W czwartek w nocy doszło do pożaru supermarketu Biedronka w Zawidowie (woj. dolnośląskie). Najpierw zapalił się śmietnik przy sklepie, po chwili ogień się rozprzestrzenił. W trakcie gaszenia zawalił się dach budynku. Całonocna akcja straży pożarnej trwa do teraz.

Nocny pożar supermarketu. Trwa akcja dogaszania

Nocny pożar supermarketu. Trwa akcja dogaszania

Źródło:
tvn24.pl

Google zapowiedział testowe usunięcie treści publikowanych przez media informacyjne między innymi z wyszukiwarki. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników. - Bardzo niepokoi nas, że Google zdecydował się na taki ruch - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Maciej Kossowski, prezes Związku Pracodawców Wydawców Cyfrowych.

"Opcja atomowa" w arsenale giganta. "Niepokoi nas, że Google zdecydował się na taki ruch"

"Opcja atomowa" w arsenale giganta. "Niepokoi nas, że Google zdecydował się na taki ruch"

Źródło:
tvn24.pl

Takie sieci, jak Biedronka, Lidl czy Aldi, zdobyły już blisko połowę polskiego rynku spożywczego. Teraz będą zmniejszać ofertę na półkach, by zaoszczędzić. To problem dla klientów i producentów - czytamy w czwartkowej "Rzeczpospolitej".

Dyskonty zdominowały polski handel. Teraz zmieniają strategię

Dyskonty zdominowały polski handel. Teraz zmieniają strategię

Źródło:
PAP

Rozpoczął się proces dyrektorki szpitala powiatowego w Zakopanem, oskarżonej o niewłaściwe wypłacanie pracownikom placówki premii na podstawie sfałszowanych dokumentów. Chodzi łącznie o kwotę niemal 5 mln zł. Nagrody dostawali m.in. lekarze i pielęgniarki. Dyrektorka nie zgadza się z zarzutami, ale odmówiła przed sądem składania wyjaśnień.

Ruszył proces dyrektorki szpitala. Chodzi o prawie 5 mln zł premii

Ruszył proces dyrektorki szpitala. Chodzi o prawie 5 mln zł premii

Źródło:
PAP

IMGW wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed silnym wiatrem, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę. Obowiązują też alarmy pierwszego stopnia przed obfitymi opadami śniegu i oblodzeniem. Sprawdź, gdzie zrobi się ślisko i niebezpiecznie.

Drugi stopień ostrzeżeń IMGW. Dosypie śniegu, drogi skuje lód, a poza tym mocno powieje

Drugi stopień ostrzeżeń IMGW. Dosypie śniegu, drogi skuje lód, a poza tym mocno powieje

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, przyszedł w czwartek rano na przesłuchanie do Najwyższej Izby Kontroli. Ma odpowiadać na pytania dotyczące fuzji Orlenu z Lotosem, którą badała NIK.

Daniel Obajtek przyszedł na przesłuchanie do NIK

Daniel Obajtek przyszedł na przesłuchanie do NIK

Źródło:
TVN24, PAP

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w krakowskiej Nowej Hucie mieli gonić parę do jej mieszkania, a potem próbować wyważyć drzwi. Biegnąc za ofiarami jeden z agresorów upadł, raniąc się nożem. 39- i 43-latek czekają na zarzuty w policyjnym areszcie.

Gonili parę do mieszkania, próbowali wyważyć drzwi. Agresor sam zranił się nożem

Gonili parę do mieszkania, próbowali wyważyć drzwi. Agresor sam zranił się nożem

Źródło:
tvn24.pl

W nocy ze środy na czwartek w Kuźni Raciborskiej na Śląsku zderzyły się dwa pociągi towarowe. Maszynista jednego ze składów trafił do szpitala. Nawet 24 godziny mogą potrwać utrudnienia – podały służby kryzysowe wojewody śląskiego. Pociągi pasażerskie będą kierowane drogą okrężną, dla relacji Kędzierzyn - Racibórz wprowadzono komunikację zastępczą.

Zderzenie pociągów towarowych w Kuźni Raciborskiej

Zderzenie pociągów towarowych w Kuźni Raciborskiej

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Prokuratura postawiła zarzut spowodowania wypadku Krzysztofowi K., prezesowi miejskiej spółki Nova z Nowego Sącza. Mężczyzna miał spowodować wypadek, a potem oddalić się z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany kilometr dalej i odmówił poddania się badaniu alkomatem. Śledczy czekają teraz na wyniki badań jego krwi. K. nie przyznaje się do winy.

Miał spowodować wypadek, odmówił badania alkomatem. Prezes miejskiej spółki z zarzutem

Miał spowodować wypadek, odmówił badania alkomatem. Prezes miejskiej spółki z zarzutem

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci z Częstochowy poszukują 16-letniej Mileny Nowak, która wyszła z miejsca zamieszkania 14 października i do dzisiaj nie wróciła. Policjanci opublikowali zdjęcie nastolatki i proszą o kontakt, każdego, kto mógł ją widzieć.

Wyszła w połowie października i do dziś nie wróciła. Trwają poszukiwania 16-latki

Wyszła w połowie października i do dziś nie wróciła. Trwają poszukiwania 16-latki

Źródło:
tvn24.pl

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Uważany za jednego z najbogatszych ludzi na świecie Gautam Adani, prezes korporacji Adani Group, której spółki notowane są między innymi na nowojorskiej giełdzie, został oskarżony przez sąd w USA o korupcję. Zarzuca mu się proponowanie indyjskim urzędnikom łapówek na kwotę 265 milionów dolarów.

Jeden z najbogatszych ludzi na świecie oskarżony o korupcję

Jeden z najbogatszych ludzi na świecie oskarżony o korupcję

Źródło:
PAP, BBC

Brazylijska policja federalna opublikowała w środę kolejny komunikat o planach zamachu na prezydenta Brazylii Luiza Inacio Lulę da Silvę. Zamachowcy mieli przygotować dokument "Sztylet zielony i żółty", w którym znajdują się szczegółowe plany ataku. Czterech wojskowych zostało zatrzymanych.

"Sztylet zielony i żółty". Mieli plan zamachu na prezydenta

"Sztylet zielony i żółty". Mieli plan zamachu na prezydenta

Źródło:
PAP

Ostateczne badania dotyczyły czterech kandydatów. To cztery dobre kandydatury, ale musimy się zdecydować na jedną - powiedział w TVN24 Jacek Sasin z PiS. Poinformował, że decyzja w sprawie kandydata PiS na prezydenta zapadnie "w najbliższych dniach" i zostanie ogłoszona "wkrótce".

Sasin: Mamy cztery dobre kandydatury. Żadnemu nazwisku nie zaprzeczę

Sasin: Mamy cztery dobre kandydatury. Żadnemu nazwisku nie zaprzeczę

Źródło:
TVN24

- Nie mogę uwierzyć, że to nieodwracalne - mówi ojciec dziewczynki, której w akcie urodzenia błędnie wpisano płeć męską. Sprawę opisał brytyjski "Guardian", który skontaktował się z władzami. Te potwierdziły, że błędu w akcie urodzenia nie można cofnąć. - Gdzie tu zdrowy rozsądek? - zastanawia się parlamentarzysta zaangażowany w sprawę.

Płeć męska w akcie urodzenia dziewczynki. Rodzice załamani

Płeć męska w akcie urodzenia dziewczynki. Rodzice załamani

Źródło:
The Guardian

Kolonia, Budapeszt, Praga, Strasburg - to tam zdaniem dziennika "The Times" można znaleźć jedne z najpiękniejszych jarmarków świątecznych w Europie. W zestawieniu nie zabrakło też polskich miast. Gdzie warto wybrać się w tym roku na bożonarodzeniowy jarmark?  

Najpiękniejsze jarmarki bożonarodzeniowe 2024. Na liście dwa z polskich miast  

Najpiękniejsze jarmarki bożonarodzeniowe 2024. Na liście dwa z polskich miast  

Źródło:
The Times

"Komediant", czyli dzieło sztuki w postaci banana przyklejonego taśmą do ściany, został sprzedany za ponad sześć milionów dolarów. Kontrowersyjne dzieło tym samym zyskuje na wartości niczym najlepsza inwestycja - odkąd pięć lat temu sprzedano je po raz pierwszy, podrożało już ponad pięćdziesięciokrotnie.

Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony. Banan niczym najlepsza inwestycja

Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony. Banan niczym najlepsza inwestycja

Źródło:
CNN, PAP

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Ruszył nabór zgłoszeń do przyszłorocznej, czternastej już, edycji konkursu nagród Polskiej Rady Biznesu. Potrwa on do 10 stycznia 2025 roku, a zdobywców statuetek poznamy 26 maja. - My przyznajemy nagrodę nie firmom, ale ludziom - podkreśla w rozmowie z TVN24 BiS Krzysztof Kulig, przewodniczący kapituły Nagrody Polskiej Rady Biznesu.

Ruszył nabór zgłoszeń do "biznesowych Oscarów"

Ruszył nabór zgłoszeń do "biznesowych Oscarów"

Źródło:
tvn24.pl

Klaudia Zioberczyk wygrała 13. sezon programu "Top Model". 23-latka otrzymała nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych i podpisała kontrakt z agencją modelingową. Jej zdjęcie pojawi się na kolejnej okładce magazynu "Glamour".  

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl