Kolekcjoner broni traci dorobek życia. Warte setki tysięcy złotych eksponaty przejmie Skarb Państwa

Źródło:
tvn24.pl
Toruński kolekcjoner zabytkowej broni traci majątek życia, choć sąd umorzył sprawę
Toruński kolekcjoner zabytkowej broni traci majątek życia, choć sąd umorzył sprawętvn24.pl
wideo 2/5
Toruński kolekcjoner zabytkowej broni traci majątek życia, choć sąd umorzył sprawętvn24.pl

Marian Chojnowski, kolekcjoner broni z Torunia, traci dorobek swojego życia warty setki tysięcy złotych. Sąd drugiej instancji, choć umorzył sprawę, zdecydował, że blisko 200 eksponatów przejmie Skarb Państwa, uznając tym samym 70-latka winnym nielegalnego posiadania broni. Emeryt nie zamierza tak tego zostawić. - Będę wnioskował o kasację tego wyroku, a jak to nie pomoże, będę się odwoływał do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - mówi.

Pana Mariana, z zawodu ślusarza, pochłonęła pasja związana z kolekcjonowaniem artefaktów wojennych. Zaczął zbierać broń strzelecką, głównie karabiny, której pochodzenie było różne. Najczęściej jeździł z grupą innych pasjonatów historii po różnego rodzaju pchlich targach, giełdach staroci, gdzie ją nabywał. Kupione egzemplarze w wielu przypadkach były tak zniszczone, że pan Marian w oparciu o fachowe plany i instrukcje, przywracał im ich dawną świetność. Przez lata uzbierał 203 sztuki.

- Moja kolekcja powstaje od 30 lat. Zawiera bardzo dużo cennych eksponatów. Najstarszy pochodzi z 1856 roku. W sumie przez te wszystkie lata uzbierałem 203 egzemplarze - mówi Marian Chojnowski w rozmowie z tvn24.pl.

Przewiercone lufy, pościnane zamki

Eksponaty przechowywał w specjalnie wydzielonym do tego i zabezpieczonym pomieszczeniu piwnicznym, które udostępniła mu spółdzielnia. Pan Marian nie ukrywał się ze swoją kolekcją. Egzemplarze udostępniał różnego rodzaju instytucjom - na wystawy, muzeom czy grupom rekonstrukcji historycznej. Ponadto przyjeżdżały do niego grupy takich samych pasjonatów jak on, tyle że z zagranicy. Co ważne, wszystkie z tych metalowych "truposzy" były zdekowane, czyli pozbawione cech użytkowych. Miały przewiercone lufy i pościnane zamki.

Miejsce, w którym pan Marian miał swoją kolekcję. Pozostały tylko mundury i hełmy tvn24.pl

- Faktycznie, niektóre z nich są unikalne. Miały przewiercone lufy, pościnane zamki. Każda z tych sztuk stała się egzemplarzem muzealnym. Mój klient udostępniał swoje kolekcje do muzeów, na wystawy oraz do rekonstrukcji. Na stałe współpracuje z Muzeum Wału Pomorskiego w Drawsku Pomorskim, gdzie na prośbę dyrektora rekonstruował egzemplarze broni, które są w ich posiadaniu, a za które musieliby płacić duże pieniądze. To pasjonat z krwi i kości - przyznaje mecenas Stanisław Chodkowski, obrońca pana Mariana.

Przez lata stopniowo kolekcja torunianina zaczęła się rozrastać. Trzeba było pomyśleć o zalegalizowaniu jej. W 1989 roku podjął próbę rejestracji pierwszych 30 egzemplarzy.

- Wtedy tak naprawdę nie było się do kogo zgłosić o zezwolenie. Udałem się do ówczesnej Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii w Toruniu, by w jakiś sposób to zalegalizować. Pokierowano mnie do rusznikarza. To wieloletni fachowiec, który wydał opinię o tym, że to nie jest żadna broń. Otrzymałem odpowiednie dokumenty, szkoła podbiła swoją pieczęcią. I tyle - wyjaśnia pan Marian.

Toruński kolekcjoner zabytkowej broni traci majątek życia, choć sąd umorzył sprawętvn24.pl

Czasy się jednak zmieniały. Weszły przepisy, które nakazywały rejestrować kolejne egzemplarze, które pan Marian nabywał legalnie w sklepach. W taki sposób, na nowych przepisach, zarejestrował siedem sztuk.

Pamiętne aresztowanie

Czarną datą w kalendarzu pana Mariana był 19 września 2023 roku. Wtedy do jego drzwi zapukali policjanci. Został zatrzymany i przewieziony na komisariat. Jak sam mówi, tego dnia nie zapomni do końca życia.

- Nikogo nie prowokowałem, a potraktowano mnie jak najgorszego bandytę. W życiu mandatu nie zapłaciłem. Skuto mnie kajdankami, zamknięto do celi, wcześniej każąc rozebrać się do naga. Noc spędziłem, śpiąc na betonie. Podano mi tylko szklankę wody i tabletki, które biorę. Co za upokorzenie! Jak można tak człowieka traktować? To wszystko po to, żeby mnie zastraszyć. To bandyckie metody. Poza tym dopisano mi również paragraf 158, który mówi, że kto bierze w udział w bójce lub w pobiciu, temu grozi kara do trzech lat więzienia. Nie muszę dodawać, że nie było bójki ani pobicia - wspomina kolekcjoner.

Toruński kolekcjoner zabytkowej broni traci majątek życia, choć sąd umorzył sprawętvn24.pl

Pan Marian ma przypuszczenie, kto złożył na niego doniesienie. - Siedem lat temu była już podobna historia – policjanci wpadli do piwnicy i wyłamali drzwi w suszarni naprzeciw mojego pomieszczenia. Ktoś ich jednak wówczas nieprecyzyjnie poinformował - przyznaje.

Prokuratorski zarzut

Prokuratura postawiła Chojnowskiemu zarzut nielegalnego posiadania broni. Cała kolekcja została zatrzymana jako dowód w sprawie. Przeprowadzono postępowanie przygotowawcze, w trakcie którego prokuratura powołała biegłego. I tu zaczął się problem, ponieważ eksponaty były przetrzymywane w złych warunkach u biegłego. W efekcie karabiny pokryła rdza, a skórzane elementy spleśniały. Co więcej biegły z dwóch z nich próbował oddawać strzały, doprowadzając do zniszczenia.

Toruński kolekcjoner zabytkowej broni traci majątek życia, choć sąd umorzył sprawętvn24.pl

- Biegły obejrzał wszystkie egzemplarze broni i, badając określony egzemplarz, stwierdził, że na przykład lufa jest w trzech miejscach przewiercona, zamek jest ścięty. Podejmowano czynności w kierunku pozbawienia tej broni cech użyteczności. We wnioskach napisał natomiast, że zrobiono określone czynności , ale nie odpowiada to przepisom prawa, w związku z czym nie można traktować, że są to istotne elementy pozbawione cech użyteczności. Podszedł do tego stricte normatywnie. Należało zapytać, o co zresztą wnosiłem, czy w poszczególnych elementach broni, te istotne części były takie, że faktycznie można było z nich oddać strzał. Kontaktowałem się z różnymi osobami i wszyscy zgodnie mówili, że jeśli lufa jest w trzech miejscach przewiercona, to nie ma możliwości oddania strzału, ponieważ gazy prochowe wydostaną się bokiem - tłumaczy Stanisław Chodkowski.

I dodaje: - To samo, jeśli chodzi o ścięcie zamka. Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych mówi, że zamek musi być ścięty pod określonym kątem. Biegły mówi o kącie 45 stopni, ale jeśli zamek został ścięty załóżmy pod kątem 35 czy 50 stopni, nie zyskuje on na sprawności, bo nie będzie nadawał się nigdy do tego, żeby przy jego pomocy oddać celny strzał.

Obrońca wnosił o powołanie innego biegłego, ale sąd się nie zgodził. Przed rokiem sąd pierwszej instancji umorzył postępowanie wobec Mariana Chojnowskiego, przyjmując, że stopień społecznej szkodliwości czynu jest znikomy. Jego działanie miało charakter kolekcjonerski i nie było nastawione przeciwko normom prawnym. Jednocześnie sąd orzekł o przepadku kolekcji na rzecz Skarbu Państwa, co uderzyło najbardziej w kolekcjonera.

Miejsce, w którym pan Marian miał swoją kolekcję. Pozostały tylko mundury i hełmy tvn24.pl

- Zaskarżyliśmy ten wyrok, ale nie skarżąc umorzenia, tylko to, że kolekcja nie ma żadnych cech użytkowych, a tylko i wyłącznie cechy historyczne i jest "ukochanym dzieckiem" pana Mariana. Wniosłem też o powołanie innego biegłego, ponieważ poprzedni biegły działał w taki sposób, że nie badał broni, tylko zbadał ją z punktu widzenia normatywnego. Sąd nie powołał nowego biegłego i wydał wyrok. Zmienił go o tyle, że na wszystkie sztuki, które pan Marian posiadał zezwolenie, nakazał zwrócić. W pozostałym zakresie utrzymał w mocy wyrok - wyjaśnia mecenas Chodkowski.

Wartościowa kolekcja

Blisko 200 egzemplarzy, których wartość jest szacowana na kilkaset tysięcy złotych, trafi najprawdopodobniej do Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy, którym pan Marian już wielokrotnie udostępniał swoje eksponaty. Z powrotem trafi do niego tylko siedem sztuk, na które miał pozwolenie.

- To okrucieństwo. Nie mogę się z tym pogodzić. Jedna czeska rusznica przeciwpancerna warta jest 32 tysiące dolarów na rynku amerykańskim. To eksponaty o dużej wartości historycznej, ale również materialnej - nie ukrywa żalu kolekcjoner z Torunia.

Jak tłumaczy w rozmowie z portalem tvn24.pl mecenas Stanisław Chodkowski, sędziowie obu instancji argumentują, że kodeks obliguje ich do zastosowania przepadku mienia, bo w świetle przepisów broń zdekowana we własnym zakresie jest przedmiotem zakazanym. W tym wypadku ma tutaj zastosowanie artykuł 230 kpk:

"Rzeczy, których posiadanie jest zabronione, przekazuje się właściwemu urzędowi lub instytucji. Jeżeli rzeczy mają wartość naukową, artystyczną lub historyczną, na wniosek lub za zgodą muzeum, można je przekazać temu muzeum".

Pan Marian kupował broń zdekowaną (pozbawioną wartości użytkowej|) lub dekował ją własnoręcznie. Tymczasem według rygorystycznych przepisów Unii Europejskiej powinien to zrobić w licencjonowanym zakładzie rusznikarskim według specjalnych wytycznych, po czym metalowe eksponaty powinny i tak zostać zarejestrowane.

Będzie walczył o swoją kolekcję

Pan Marian nie zamierza tak tego zostawić. Zamierza złożyć kasację od wyroku, a jeśli i to nie pomoże, sprawę skieruje do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Na ostatniej sprawie przed Sądem Okręgowym w Toruniu wspierała go grupa kilkunastu pasjonatów historii i kolekcjonerów broni.

Toruński kolekcjoner zabytkowej broni traci majątek życia, choć sąd umorzył sprawętvn24.pl

- Będziemy składali wniosek o uzasadnienie tego wyroku, a później zobaczymy. Orzekanie przepadku to trochę pozbawianie dorobku życia. Są argumenty po naszej stronie dotyczące rzeczywistego stanu tej broni. Nie da się z nich strzelać, są zaspawane i podziurawione lufy. O strzelaniu nie może być mowy. Trzeba też pamiętać o tym, że niektóre egzemplarze są cenne - dodaje Stanisław Chodkowski.

- Do 19 września 2019 roku byłem gorącym patriotą, niestety już nim nie jestem. Raz na zawsze wyleczono mnie z patriotyzmu. Na drugi dzień po powrocie z aresztu usunąłem z bariery balkonowej wszystkie uchwyty do mocowania flagi, która jeszcze tam niedawno powiewała na wietrze w każde święto państwowe - kończy gorzko Marian Chojnowski.

Autorka/Autor:mm/tok

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump przekazał, że "w tym lub przyszłym tygodniu" może się spotkać z Wołodymyrem Zełenskim i podpisać amerykańsko-ukraińską umowę o minerałach. Jak zaznacza Reuters, przywódca USA dodał, że "w pewnym momencie" spotka się też z Władimirem Putinem, choć 9 maja na paradzie w Moskwie w Dniu Zwycięstwa to prawdopodobnie "trochę za wcześnie".

Donald Trump o spotkaniach z Wołodymyrem Zełenskim i Władimirem Putinem

Donald Trump o spotkaniach z Wołodymyrem Zełenskim i Władimirem Putinem

Źródło:
Reuters, PAP

Stan zdrowia papieża nieznacznie się poprawił - poinformował Watykan w najnowszym komunikacie. Zapewniono, że lekka niewydolność nerek Franciszka nie stanowi powodu do niepokoju. Kontynuuje terapię tlenem, ale dawki zostały zmniejszone.

Jaki jest stan zdrowia papieża Franciszka. Wieczorny komunikat

Jaki jest stan zdrowia papieża Franciszka. Wieczorny komunikat

Źródło:
Reuters, PAP

W rocznicę rosyjskiej agresji na Ukrainę do Zgromadzenia Ogólnego ONZ trafiły dwie konkurencyjne rezolucje. Ukraińsko-europejska domaga się natychmiastowego wycofania rosyjskich sił i nazwała wojnę "rosyjską agresją". Amerykańska wersja nie odnosiła się do napaści Rosji. Inne kraje - w tym Polska - postanowiły ją zmienić i ich poprawki w głosowaniu przeszły. USA w konsekwencji wstrzymały się więc od głosu, a propozycji Ukrainy i jej europejskich sojuszników się sprzeciwiły.

USA wspólnie z Rosją przeciw ukraińskiej rezolucji. A amerykańską zmieniła między innymi Polska

USA wspólnie z Rosją przeciw ukraińskiej rezolucji. A amerykańską zmieniła między innymi Polska

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

34,9 procent badanych oddałoby w wyborach prezydenckich swój głos na kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Karol Nawrocki może liczyć na 24,1 procent poparcia, a Sławomir Mentzen - na 13,6 procent - wynika z najnowszego sondażu pracowni Opinia24. 

Najnowszy sondaż prezydencki

Najnowszy sondaż prezydencki

Źródło:
TVN24

Kamala Harris zorganizowała zespół doradczy i rozważa, czy wystartować w wyborach na gubernatora Kalifornii w 2026 roku, kolejnych wyborach prezydenckich, czy kontynuować karierę poza wybieralnym urzędem - podał "New York Times", powołując się na osobę z otoczenia byłej wiceprezydentki Stanów Zjednoczonych. W sobotę Harris pojawiła się na wydarzeniu transmitowanym w telewizji po raz pierwszy po przegranych wyborach.

Pierwszy taki występ Harris. Odniosła się do Trumpa i Muska

Pierwszy taki występ Harris. Odniosła się do Trumpa i Muska

Źródło:
Reuters, NBC News

Ponad 165 tysięcy osób podpisało się pod petycją w sprawie odebrania kanadyjskiego obywatelstwa Elonowi Muskowi. Miliarder posiada je dzięki matce, która przyszła na świat w mieście Regina, na południu kraju. W uzasadnieniu skierowanego do premiera Trudeau pisma wskazano na powtarzane przez biznesmena sugestie uczynienia z Kanady 51. stanu USA i jego inne, "godzące w interes narodowy" działania.  

Chcą odebrania obywatelstwa Elonowi Muskowi. Liczba głosów pod petycją rośnie

Chcą odebrania obywatelstwa Elonowi Muskowi. Liczba głosów pod petycją rośnie

Źródło:
CTV News, The Guardian

Prezydent USA Donald Trump spotkał się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Jest on pierwszym europejskim przywódcą przyjętym w Białym Domu podczas drugiej kadencji Trumpa.

Spotkanie Trumpa z Macronem w Białym Domu

Spotkanie Trumpa z Macronem w Białym Domu

Źródło:
PAP, Reuters

Friedrich Merz, który prawdopodobnie zostanie kanclerzem Niemiec, sygnalizuje zmianę w relacjach transatlantyckich - pisze w poniedziałek BBC, wskazując na ostatnie wypowiedzi szefa CDU na temat NATO i obronności europejskich krajów. BBC ocenia, że "Merz będzie musiał się jednak skonfrontować z rzeczywistością". "Jego plany wymagają bowiem dużych pieniędzy, a niemiecka gospodarka jest w dołku" - przypomina.

"Sejsmiczna zmiana" w stosunkach. "To, czego doświadczamy, nie ma precedensu od 80 lat"

"Sejsmiczna zmiana" w stosunkach. "To, czego doświadczamy, nie ma precedensu od 80 lat"

Źródło:
PAP, BBC

W poniedziałek zebrała się Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Po niej premier Donald Tusk przekazał, że "potrzebę politycznej jedności Polaków wobec zagrożenia ze wschodu rozumieli wszyscy". "Tylko Mariusz Błaszczak nie zrozumiał" - dodał. Na jego słowa zareagował szef klubu PiS. "Panie Tusk, jedność Polaków jest ważna, ale przede wszystkim trzeba zadbać o bezpieczeństwo naszej Ojczyzny. A Wy tego nie robicie" - ocenił Błaszczak. Według Szymona Hołowni były szef MON "dokonał szarży w stronę rządu" i premiera osobiście.

Błaszczak "nie zrozumiał" i "dokonał szarży". Szef klubu PiS odpowiada

Błaszczak "nie zrozumiał" i "dokonał szarży". Szef klubu PiS odpowiada

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W poniedziałek zebrała się Rada Bezpieczeństwa Narodowego. - Kwestie, które są związane z tak fundamentalną dla nas wszystkich sprawą, jaką jest bezpieczeństwo Polski, muszą być realizowane wspólnie, muszą być realizowane ponad politycznymi sporami - oświadczył po posiedzeniu prezydent Andrzej Duda. Tymczasem premier Donald Tusk przekazał, że "potrzebę politycznej jedności Polaków wobec zagrożenia ze wschodu rozumieli wszyscy". "Prezydent, Marszałkowie, liderzy klubów parlamentarnych. Tylko Mariusz Błaszczak nie zrozumiał" - dodał.

Prezydent o sprawach, które "powinny być wolne od politycznej połajanki"

Prezydent o sprawach, które "powinny być wolne od politycznej połajanki"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

W domu dziecka we Włocławku (województwo kujawsko-pomorskie) zmarło dwumiesięczne niemowlę. Prokuratura wstępnie wykluczyła, by ktokolwiek z personelu przyczynił się do jego śmierci. Władze Włocławka wydały w tej sprawie oświadczenie.

W domu dziecka zmarło dwumiesięczne niemowlę

W domu dziecka zmarło dwumiesięczne niemowlę

Źródło:
tvn24.pl

W 2024 roku liczba cudzoziemców zgłoszonych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wzrosła o ponad 65 tysięcy osób - przekazał ZUS. Najwięcej z nich pochodzi z Ukrainy, na drugim miejscu są Białorusini, a na trzecim Gruzini.

Ogromna liczba cudzoziemców w ZUS

Ogromna liczba cudzoziemców w ZUS

Źródło:
PAP

300 osób ewakuowano ze szkoły i okolicznych budynków w Krzyżu Wielkopolskim po tym jak zgłoszono wyczuwalny "mocny zapach gazu". Na miejscu pracowało 10 zastępów straży pożarnej i jednostka chemiczna. Sprawdzili między innymi puste cysterny na torach kolejowych, które stoją tam od niedzieli.

Ewakuowali szkołę i pobliskie budynki. Nietypowa przyczyna

Ewakuowali szkołę i pobliskie budynki. Nietypowa przyczyna

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Irańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Teheranie wezwało w poniedziałek polskiego charge d'affaires Marcina Wilczka. Stało się to po tym, gdy szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski oskarżył władze Iranu o dostarczanie Rosji dronów i rakiet, wykorzystywanych podczas inwazji Kremla na Ukrainę.

MSZ Iranu wezwało polskiego charge d'affaires. Chodzi o słowa Sikorskiego

MSZ Iranu wezwało polskiego charge d'affaires. Chodzi o słowa Sikorskiego

Źródło:
PAP

Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła zarzut przekroczenia uprawnień byłemu zastępcy komendanta stołecznego policji. Śledczy uznali, że zatrzymanie demonstrantów z Poznania, którzy jesienią 2020 roku jechali na strajk kobiet do stolicy, było bezpodstawne.

W drodze na protest zatrzymała ich policja. Były zastępca komendanta stołecznego z zarzutem

W drodze na protest zatrzymała ich policja. Były zastępca komendanta stołecznego z zarzutem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta, twierdził podczas spotkań z wyborcami, że "nie ma środków na leczenie chorych na raka", bo resort zdrowia miał zabrać 4,2 mld zł przeznaczone na ten cel. O jakie pieniądze chodzi i co się z nimi dzieje?

Nawrocki: zabrano 4,2 miliarda złotych na osoby chore na raka. Wyjaśniamy

Nawrocki: zabrano 4,2 miliarda złotych na osoby chore na raka. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Telewizja Republika przez niemal półtorej godziny pokazywała na żywo oczekiwanie prezydenta Andrzeja Dudy na spotkanie z Donaldem Trumpem. - To się absolutnie nie powinno było ukazać. Nie wiem, w czyim interesie Telewizja Republika to pokazywała. Na pewno nie w interesie Polski ani prezydenta Dudy - komentowała w TVN24 Magdalena Kicińska, wiceprzewodnicząca Rady Polskich Mediów.

Transmisja z oczekiwania. "Nie wiem, w czyim interesie Telewizja Republika to pokazywała"

Transmisja z oczekiwania. "Nie wiem, w czyim interesie Telewizja Republika to pokazywała"

Źródło:
tvn24.pl

34 procent dla KO, 29 procent dla PiS - to wyniki nowego sondażu CBOS, który zapytał respondentów, na kogo oddaliby głos, gdyby wybory do parlamentu odbywały się w drugiej połowie lutego. W badaniu na trzecim miejscu plasuje się Konfederacja z poparciem rzędu 17 procent.

Rośnie przewaga KO nad PiS. Nowy sondaż CBOS

Rośnie przewaga KO nad PiS. Nowy sondaż CBOS

Źródło:
PAP

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński "przyjechał na rutynowe, zaplanowane badania lekarskie na Oddziale Kardiologii" - przekazał dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie Piotr Matej w przesłanym tvn24.pl oświadczeniu. Napisał, iż "nieprawdą jest, że został on powitany kwiatami" oraz to, że "z powodu pobytu pacjenta zamknięto połowę oddziału".

Kaczyński "ciepło przyjęty" w szpitalu. Dyrektor tłumaczy

Kaczyński "ciepło przyjęty" w szpitalu. Dyrektor tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

Naukowcy ustalili, że parzenie herbaty usuwa z wody szkodliwe metale ciężkie. Ich zdaniem odkrycie to dostarcza ważnych informacji, które można wykorzystać w badaniach nad zdrowiem publicznym. "Jeśli ludzie wypiją dodatkową filiżankę herbaty dziennie, być może z czasem zauważymy spadek zachorowań, które są ściśle skorelowane z narażeniem na metale ciężkie" - zauważają badacze.

Popularny napój "usuwa z wody szkodliwe metale ciężkie". Ważne odkrycie naukowców

Popularny napój "usuwa z wody szkodliwe metale ciężkie". Ważne odkrycie naukowców

Źródło:
PAP

Zmarła amerykańska piosenkarka Roberta Flack. Miała 88 lat. Za przebój "Killing Me Softly with His Song" otrzymała nagrodę Grammy.

Nie żyje Roberta Flack. Śpiewała "Killing Me Softly with His Song"

Nie żyje Roberta Flack. Śpiewała "Killing Me Softly with His Song"

Źródło:
Reuters, Guardian
Dzieci siwe ze stresu

Dzieci siwe ze stresu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To wojna w obronie nas wszystkich - napisał w portalu X premier Donald Tusk, komentując trzecią rocznicę wojny w Ukrainie. "Niech nikt nie próbuje podważać sensu tej walki!" - dodał.

Tusk tłumaczy, "dlaczego każdy przyzwoity człowiek stoi dziś przy Ukrainie"

Tusk tłumaczy, "dlaczego każdy przyzwoity człowiek stoi dziś przy Ukrainie"

Źródło:
tvn24.pl

System pieczy zastępczej jest niewydolny i pęka w szwach. Tylko w stolicy Wielkopolski na miejsce w rodzinie zastępczej czeka osiemdziesięcioro dzieci. W skali kraju to nawet 1,5 tysiąca. - Sytuacja jest dramatyczna w całej Polsce. Te liczby dzieci nieumieszczonych są przerażające. (...) Widzimy, jaki to jest systemowy problem. A mówimy o dzieciach, które potrzebują wsparcia w bezpiecznych domach - powiedziała Anna Krakowska, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Poznaniu.

Dzieci potrzebują "tylko" bezpiecznego domu. Muszą czekać w kolejce

Dzieci potrzebują "tylko" bezpiecznego domu. Muszą czekać w kolejce

Źródło:
TVN24

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poinformowała, że 24 lutego 2025 roku wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych - dyrektorów Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Chodzi o apartamenty, z których korzystał między innymi Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta wspierany przez PiS, wcześniej szef Muzeum IIWŚ.

Jest śledztwo w sprawie pokoi i apartamentów należących do Muzeum II Wojny Światowej

Jest śledztwo w sprawie pokoi i apartamentów należących do Muzeum II Wojny Światowej

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl

Rosyjski milioner Paweł Mielnikow został uznany przez fiński sąd w Turku za winnego przestępstw podatkowych, których skazany dopuścił się, kierując firmą z siedzibą w Petersburgu.

"Kolekcjoner wysp" skazany za oszustwa podatkowe

"Kolekcjoner wysp" skazany za oszustwa podatkowe

Źródło:
PAP

Zmiana czasu z zimowego na letni nastąpi w ostatnią niedzielę marca. W nocy z 29 marca na 30 marca przestawiamy wskazówki zegarów z 2.00 na 3.00. Oznacza to, że pośpimy o godzinę krócej.

Zmiana czasu na letni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Zmiana czasu na letni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Źródło:
tvn24.pl
Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Jestem dumny z Ukrainy" - oznajmił w trzecią rocznicę inwazji zbrojnej Rosji prezydent Wołodymyr Zełenski. Oddał hołd tym, którzy zginęli i wyraził wdzięczność wszystkim, którzy pracują na rzecz jego kraju.

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Bohaterowi tego materiału od 12 lat zanikają płuca. Oddycha dzięki butlom z tlenem, ale ich wynajęcie kosztuje, tak jak i prąd, bez którego nie będą działać. Renta już od dawna na to nie wystarcza, więc pożycz, i ma długi. Ogromne. Ratunkiem byłby przeszczep, ale wciąż nie ma na to szans.

Od 12 lat znikają mu płuca. Urządzenia, które podają mu tlen, pracują całą dobę, a ceny prądu są wyższe niż jego renta

Od 12 lat znikają mu płuca. Urządzenia, które podają mu tlen, pracują całą dobę, a ceny prądu są wyższe niż jego renta

Źródło:
Fakty TVN

- Od kilku miesięcy walczę z nerwicą - przyznał Ralph Kaminski w mediach społecznościowych. Piosenkarz opowiedział, że jest w trakcie leczenia i zaapelował, by osoby zmagające się z podobnymi problemami "nie bały się prosić o pomoc".

Ralph Kaminski: od kilku miesięcy walczę z nerwicą, to żaden wstyd

Ralph Kaminski: od kilku miesięcy walczę z nerwicą, to żaden wstyd

Źródło:
TVN24

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie rzekomej notatki podpisanej przez prezydenta Donalda Trumpa. W piśmie tym ma on zakazywać w Białym Domu używania słowa "przestępca". Wyjaśniamy, skąd się wziął taki przekaz.

To słowo jest teraz w Białym Domu zakazane? Nie ma potwierdzenia

To słowo jest teraz w Białym Domu zakazane? Nie ma potwierdzenia

Źródło:
Konkret24

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Do programu Orange Warsaw Festival 2025 dołączyła amerykańska wokalistka Chappell Roan. Wystąpi ona na festiwalu 30 maja. Wcześniej organizatorzy ogłosili występ brytyjskiej wokalistki Charli XCX, która pojawi się na festiwalu dzień później, 31 maja.

Chappell Roan na Orange Warsaw Festival

Chappell Roan na Orange Warsaw Festival

Źródło:
tvn24.pl