Nielegalną wytwórnię melasy tytoniowej do fajek wodnych działającą pod Jarosławiem (Podkarpacie) zlikwidowała Straż Graniczna przy wsparciu Centralnego Biura Śledczego Policji i Krajowej Administracji Skarbowej. Zatrzymano trzech Ukraińców – poinformowała rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej Elżbieta Pikor.
Rzeczniczka dodała, że Ukraińcy zostali zatrzymani na gorącym uczynku. Na miejscu funkcjonariusze zabezpieczyli też 7,5 tony magazynowanej w pojemnikach i kartonach melasy tytoniowej gotowej do dystrybucji.
- Wprowadzenie do obrotu takiej ilości melasy skutkowałoby uszczupleniem podatku akcyzowego w kwocie co najmniej 3,4 miliona złotych – oceniła Pikor.
"Pierwsza taka fabryka w Polsce"
Oprócz tego w czasie akcji zabezpieczono profesjonalną linię produkcyjną z urządzeniami służącymi do mieszania sprowadzonych z krajów Unii półproduktów, a także do nasączania ich esencjami i olejkami aromatycznymi, a następnie pakowania melasy do paczek.
Zabezpieczono też faktury i dokumenty przewozowe na półprodukty. Pikor zaznaczyła, że jest to pierwsza ujawniona w Polsce tego rodzaju profesjonalna fabryka melasy tytoniowej. - To nowy trend w przestępczości karno-skarbowej - ocenia rzeczniczka.
Z dotychczasowym ustaleń wynika, że melasa tytoniowa miała trafić do czarnorynkowego obrotu w państwach Europy Zachodniej.
- Od pewnego już czasu widać wzrost zapotrzebowania na ten produkt, zwłaszcza w Europie Zachodniej, gdzie różne grupy społeczne czy etniczne palą fajki wodne zwane shishami - zauważyła Pikor.
Melasa łatwiejsza niż tytoń
Zaznaczyła jednocześnie, że melasa tytoniowa stała się obecnie popularnym produktem na czarnym rynku, o czym świadczy m.in. pojawienie się tego typu przemytu na Podkarpaciu. Jak mówiła - w 2017 roku funkcjonariusze BiOSG wykryli trzy takie przypadki, podczas gdy wcześniej nie odnotowano ani razu przemytu czy wykrycia tego rodzaju wyrobów.
- Przemyt i dystrybucja melasy, ze względu na jej zwartą konsystencję, jest łatwiejszy niż na przykład tytoniu, a wartość czarnorynkowa melasy jest wyższa niż papierosów – zauważyła rzeczniczka BiOSG. Dodała, że w Polsce kilogram pochodzącej z legalnego źródła melasy kosztuje 250 zł.
Wobec podejrzanych obywateli Ukrainy Prokuratura Regionalna w Rzeszowie zastosowała dozór policji, zakaz opuszczania kraju i poręczenia majątkowe po 40 tys. zł.
Sprawa ma charakter rozwojowy. Nie są wykluczone dalsze zatrzymania.
Kolejna akcja
Na trop grupy przestępczej działającej na terenie woj. podkarpackiego, ale także w innych regionach kraju, wpadli funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. W efekcie ich działań, trwających kilkanaście miesięcy, ujawniono działającą pod Jarosławiem nielegalną fabrykę melasy tytoniowej.
Akcja zatrzymania podejrzanych i likwidacji fabryki odbyła się pod koniec grudnia, ale ze względu na dobro postępowania informacje na ten temat ujawniono dopiero w środę. W akcji wzięli udział funkcjonariusze BiOSG wspólnie z CBŚP z Chełma i Podkarpackiego Urzędu Celno-Skarbowego.
Jest to już kolejna akcja związana z przemytem melasy tytoniowej do fajek wodnych. W ubiegłym roku BiOSG udaremnił w okolicach Barwinka przemyt 9 ton melasy tytoniowej ukrytej w puszkach z karmą dla psów. Wartość uszczupleń celno-podatkowych wyniosła wówczas ponad 5,5 mln zł.
W innym przypadku na prywatnej posesji w powiecie jarosławskim funkcjonariusze BiOSG ujawnili 233 kg melasy tytoniowej do fajki wodnej o szacowanej wartości ponad 136 tys. zł. Zatrzymano też Ukraińca, który przywiózł kontrabandę na posesję.
Autor: wini/mś / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej