Tablica z napisem obrażającym Żołnierzy Wyklętych, która znajduje się na cmentarzu w Limanowej (woj. małopolskie), została zamalowana czerwoną farbą, a białym kolorem, nieznani sprawcy namalowali na niej znak Polski Walczącej.
- Mimo kontrowersji wokół tablicy będziemy szukać sprawcy, ponieważ dokonał on aktu wandalizmu. Na razie technik kryminalistyki zabezpieczył ślady czynu, a my ustalamy okoliczności zajścia. Wciąż nie wiemy, kiedy dokładnie doszło do zdarzenia - mówi rzecznik prasowy limanowskiej policji Stanisław Piegza.
Przed pomalowaną tablicą pozostawiono kartkę z wydrukowanym napisem: "Zginęli w walce z żołnierzami polskiego podziemia niepodległościowego".
Tablica znajduje się na nagrobku w kwaterze wojskowej na limanowskim cmentarzu parafialnym. Kilka metrów od nagrobka są groby zabitych przez UB Żołnierzy Wyklętych: Antoniego Mruka "Guzika", Wojciecha Dębskiego "Bicza" i Franciszka Miśkowca.
Wyklęci jako "bandy terrorystyczne"
Obraźliwy napis na tablicy "Chwała poległym żołnierzom milicji obywatelskiej i bezpieczeństwa poległym w walce z bandami terrorystycznymi na ziemi limanowskiej w latach 1945–1952" widnieje nad listą nazwisk funkcjonariuszy milicji obywatelskiej oraz urzędu bezpieczeństwa.
W poniedziałek rzecznik wojewody małopolskiego Jan Brodowski mówił, że urząd wojewódzki będzie dążył do usunięcia tablicy z napisem określających Żołnierzy Wyklętych mianem "band terrorystycznych".
Chcą usunąć tablicę
- Nie możemy jeszcze powiedzieć, kiedy tablica zniknie. Dołożymy jednak wszelkich starań, by ją usunąć. Zrobimy to wychodząc naprzeciw oczekiwaniom środowisk kombatanckich, a przede wszystkim po to, aby zadośćuczynić bohaterom walczącym o wolną Polskę – podkreślił rzecznik prasowy wojewody.
W sprawie tablicy określającej żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego mianem "band terrorystycznych" interweniował u wojewody małopolskiego Jerzego Millera krakowski Instytut Pamięci Narodowej.
"Komunistyczna propaganda"
Zdaniem historyka z IPN Macieja Korkucia na cmentarzu nie pochowano poległych milicjantów i ubeków, a tablica była elementem komunistycznej propagandy.
- Po II wojnie światowej komuniści umieścili na cmentarzu wojennym z czasów I wojny światowej tablicę z nazwiskami. To niemożliwe, aby tyle osób, ile widnieje na tablicy, zostało pochowanych w tym miejscu - zauważa historyk i dodaje, że istnienie takich tablic jest niezgodne z artykułem 256 kodeksu karnego, który zakazuje publicznej gloryfikacji systemów totalitarnych, a więc również ich funkcjonariuszy.
Na razie urząd wojewódzki czeka na informację z Parafii Rzymskokatolickiej pw. Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej, którą poprosił o sprawdzenie, czy na cmentarzu rzeczywiście pochowano ciała osób wymienionych na tablicy. - Jeśli parafia potwierdzi, że ciała tych osób są na cmentarzu, to sprawa będzie bardziej skomplikowana, będzie trzeba m.in. dokonać ekshumacji - wyjaśnia rzecznik prasowy.
Jeżeli okaże się, że na cmentarzu nie ma ciał funkcjonariuszy, to proboszcz parafii będzie musiał zwrócić się do Wojewódzkiego Konserwatora Ochrony Zabytków z prośbą o demontaż tablicy. Zgoda taka jest potrzebna, ponieważ cmentarz znajduje się na obszarze wpisanym do rejestru zabytków.
Tablica nie jest zabytkiem
Nie wiadomo, jak będzie wyglądał nagrobek po usunięciu tablicy. W ocenie Krystyny Menio, kierownik nowosądeckiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, trudno mówić o przyszłości miejsca, jeśli wciąż nie ma potwierdzenia, że spoczywają w nim ciała poległych funkcjonariuszy.
- Nie mamy podstaw prawnych do wypowiadania się na temat samej tablicy, ponieważ ona nie jest zabytkiem. Zabytkiem wpisanym do rejestru jest cmentarz wojenny z I wojny światowej stanowiący kwaterę na cmentarzu parafialnym - mówi Krystyna Menio.
Maciej Korkuć zapowiada, że krakowski Instytut Pamięci Narodowej przejmie tablicę jako zabytek propagandy komunistycznej z czasów PRL-u.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Tablica z napisem obrażającym Żołnierzy Wyklętych znajduje się na cmentarzu w Limanowej:
Autor: koko/b / Źródło: PAP