Betonowy walec, który wykonali podczas wojny więźniowie niemieckiego obozu Auschwitz, wzbogacił zbiory, którymi opiekuje się Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau. Był symbolem poniżania, upadlania i fizycznego znęcania się nad więźniami. Byli zmuszani, by ciągnąć go w nieskończoność po obozowych ścieżkach.
- To oryginalny betonowy walec wykonany przez więźniów w obozowej betoniarni. Służyły one do utwardzania dróg i ścieżek w całym kompleksie obozu KL Auschwitz, a także w innych obozach III Rzeszy, jak Dachau, Ravensbrueck czy Mauthausen-Gusen – powiedziała Molenda.
Utwardzał ścieżki w obozie, a później… boisko
Dokładna historia walca nie jest znana. Wiadomo jedynie, że po wojnie aż do lat 90. XX w. był używany do utwardzania murawy boiska w klubie sportowym w Brzezince. Później, gdy zakupiono tam metalowy walec, ten poobozowy został przekazany do klubu sportowego Korona Harmęże. - Z czasem także tam zakupiono nowy walec, więc ten historyczny stał się niepotrzebny. Leżał w krzakach, czasami jedynie był pożyczany do utwardzenia jakiegoś terenu przez mieszkańców Harmęż – dodała Agnieszka Molenda.
Pasjonaci historii umieścili teraz historyczny walec obok siedziby Fundacji, która mieści się w budynku byłej karnej kompanii kobiet KL Auschwitz w przysiółku Bór w Brzeszczach. Tam można go już zobaczyć. Stał się elementem powstającej tam ścieżki edukacyjnej.
- Należy podkreślić, że to nie my go ocaliliśmy. My przywróciliśmy mu tylko należną formę zabytku. Uratowała go od zniszczenia cała masa zwykłych ludzi, w których rękach się znalazł. Choć był używany, to jednak dzięki nim przetrwał. Jednym z tych wyjątkowych ludzi jest obecny prezes klubu Korona Harmęże Michał Smętek – powiedział sekretarz Fundacji Ivo Kopijarz.
"Symbol upodlenia"
Eksponat jest trzecim znanym poobozowym oryginalnym walcem, jaki się zachował. Pozostałe dwa znajdują się w Muzeum Auschwitz. Można je zobaczyć przy poobozowym bloku 18 w byłym obozie macierzystym.
Molenda podkreśliła, że walec „był symbolem poniżania, upadlania i fizycznego znęcania się”. - Więźniowie byli zmuszani, by ciągnąć go w nieskończoność po obozowych ścieżkach, bez względu czy powierzchnia była już utwardzona. Taki był cel (…) niemieckiej machiny obozowej: wyniszczyć aż do śmierci, a przy tym jeszcze upodlić i odczłowieczyć – dodała.
Przedmioty codziennego użytku
Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau powstała w 2013 r. Działa na rzecz ratowania rzeczy, przedmiotów oraz artefaktów związanych z byłym niemieckim obozem i jego podobozami, które znajdują się obecnie w rękach prywatnych. W ekspozycji historycznej w budynku, w którym więziono kobiety, zobaczyć można m.in. eksponaty związane z więźniarkami. To m.in. rzeczy codziennego użytku, odzież, a także porcelitowa figurka Myszki Mickey, która należała do bezimiennej ofiary niemieckiego obozu Auschwitz, najprawdopodobniej dziecka.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów.
Archeolodzy badający teren dawnej komory gazowej i krematorium III na terenie Muzeum Auschwitz zebrali ponad 16 tys. pamiątek Zagłady (wideo archiwalne):
Autor: wini/gp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau