Pomoc drugiemu człowiekowi czasem wiąże się z narażeniem własnego zdrowia lub życia i w niektórych sytuacjach wymaga prawdziwej odwagi - mówią krakowscy policjanci, doceniając bohaterską postawę pani Eweliny.
Pani Ewelina usłyszała wybuch, dobiegający z ulicy. Wyjrzała przez okno i zobaczyła, że z jednego z zaparkowanych samochodów wydobywa się dym.
- Jej reakcja była błyskawiczna. Wybiegła na ulicę, kierując się bezpośrednio do tego auta. Kiedy dostrzegła, iż w ogarniętym ogniem pojeździe jest kierowca, bez wahania otworzyła drzwi, wydobywając z samochodu poparzoną kobietę – relacjonuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Pani Ewelina sama odniosła obrażenia, na szczęście nie zagrażały one jej życiu.
Podziękowania
Bohaterka we wtorek odebrała podziękowania z rąk Komendanta Miejskiego Policji w Krakowie insp. Rafała Leśniaka oraz I Zastępcy mł. insp. Zbigniewa Nowaka. Policjanci wyrazili uznanie dla jej postawy.
- Pomoc drugiemu człowiekowi czasem wiąże się z narażeniem własnego zdrowia lub życia i w niektórych sytuacjach wymaga prawdziwej odwagi – komentuje Gleń.
Policja ustala, dlaczego w ogóle doszło do pożaru.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji