Około stu metrów pod ziemią odprawiona została w wigilijny poranek tradycyjna górnicza pasterka. Uroczysta msza święta w kopalni soli w Wieliczce (woj. małopolskie) rozpoczęła się w sobotę 24 grudnia o godzinie 8 rano. Wcześnie, choć według tradycji powinna zacząć się jeszcze o godzinie 6, bo dawniej właśnie o tej godzinie górnicy z nocnej i porannej zmiany spotykali się na wspólnym nabożeństwie.
Tradycja porannych pasterek w kopalni soli w Wieliczce sięga XVII wieku. Tradycyjna msza święta przez lata odbywała się skoro świt - o godzinie 6. Współcześnie nabożeństwo rozpoczyna się o godzinie 8. Tegoroczną pasterkę sto metrów pod ziemią poprowadził metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
Pasterka w kopalni soli w Wieliczce. Byli górnicy, mieszkańcy i turyści
Wczesna pora, o jakiej odprawiana jest pasterka, związana jest z organizacją pracy górników. Aby w uroczystości mogło brać udział jak najwięcej pracowników, rozpoczynała się ona na styku nocnej i porannej zmiany - o godzinie 6. W tym dniu nie prowadzono ciężkich prac, ograniczano się tylko do tych niezbędnych.
Czytaj też: Prymas Polski: Wigilia Bożego Narodzenia jest szansą na pojednanie z tymi, którzy nas skrzywdzili
Komora, w której odprawiana jest msza, została wybudowana w 1896 roku - to kaplica świętej Kingi. Tegoroczna pasterka odbywa się po raz pierwszy po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa. Uroczystość ma charakter otwarty - mogli wziąć w niej udział nie tylko górnicy, ale także ich rodziny, mieszkańcy regionu i turyści. Kaplica pomieściła kilkaset osób.
Kilkaset lat górniczej tradycji
Jak informują władze wielickiej kopalni, prawdopodobnie pierwszą mszę odprawił ks. Marcin Kurowski w kaplicy św. Antoniego w 1698 roku, po uzyskaniu zgody króla Augusta II Sasa i pozwolenia z Rzymu.
- Od XVII wieku pasterki tylko na krótko zostały przerwane w czasach PRL-u. Wcześniej, w czasach zaborów, gdy Austriacy zabronili odprawiania mszy świętych i innych nabożeństw w kopalni soli w Wieliczce, pasterka była tą jedyną, która mogła być odprawiana rokrocznie o tej wczesnej porze - relacjonował reporter TVN24 Marcin Kwaśny.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24