Strażacy z Kazimierzy Wielkiej (woj. świętokrzyskie) dostali zgłoszenie o koniu, który wpadł do piwnicy i nie mógł się wydostać. Na miejsce sprowadzono koparkę, która wykonała wykop wzdłuż ściany. Następnie strażacy wybili otwór, przez który zwierzę mogło wyjść.
Do zdarzenia doszło we wsi Wielgus. Na miejsce pojechali strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Kazimierzy Wielkiej.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia w trakcie rozpoznania stwierdzono, że do niezabezpieczonej piwnicy pod budynkiem inwentarskim wpadł koń. Dostęp do piwnicy był możliwy jedynie przez otwór w podłodze o wymiarach 1,5 metra na 1,5 metra. Zwierzę nie mogło same wydostać się na zewnątrz - informuje mł. kpt. Piotr Boksa z JRG Kazimierza Wielka.
Akcja ratunkowa
Właściciel wezwał weterynarza, który podał koniowi środki uspokajające. - Przybyła na miejsce zdarzenia koparka wykonała wykop wzdłuż bocznej ściany piwnicy. Następnie ratownicy przy pomocy przecinarki do stali i betonu oraz młota wyburzeniowego wykonali otwór w ścianie i fundamencie - relacjonuje dalej Boksa.
Koń o własnych siłach wyszedł przez powstały otwór. Jak podają strażacy, zwierzę zostało przekazane pod opiekę właściciela i lekarza weterynarii.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: JRG Kazimierza Wielka