Pseudokibic poszukiwany listem gończym za odcięcie maczetą dłoni mężczyźnie sam zgłosił się na policję. Dominik L., pseudonim "Baca" przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokuratura ze względu na dobro śledztwa nie ujawnia treści jego wyjaśnień. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
"Baca" na policję zgłosił się w czwartek. Mężczyzna od marca tego roku był poszukiwany listem gończym oraz Europejskim Nakazem Aresztowania.
Przyznał się i złożył wyjaśnienia
Na mężczyźnie ciąży zarzut spowodowania ciężkiego kalectwa.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Dominik L. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia - informuje Bogusława Marcinkowska, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Krakowie. Jak dodaje, treść wyjaśnień podejrzanego jest na razie niejawna.
W czwartek prokurator wystąpił o tymczasowe aresztowanie "Bacy" na dwa miesiące. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Odcięli dłoń, w nogę wbili siekierę
Do mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło 12 grudnia 2014 r. na osiedlu Bieżanów w Krakowie. Grupa mężczyzn przebywająca w tamtejszej pizzerii dostała informację, że w pobliżu znajduje się grupa pseudokibiców przeciwnej drużyny.
- Mężczyźni, w większości nietrzeźwi, szybko zorganizowali niebezpieczne przedmioty, m.in. maczety i siekiery. W grupie kilkunastu osób zaczęli biegać po osiedlu. Chcieli znaleźć i pobić kibiców tamtego zespołu - relacjonuje Marcinkowska.
Na terenie sąsiedniego osiedla Prokocim grupa dostrzegła mężczyznę w czapeczce z logo konkurencyjnej drużyny piłkarskiej. - Został bez żadnego powodu zaatakowany maczetami i siekierą, powalony na ziemię, a w wyniku ciosu maczetą została mu odcięta dłoń - mówi prokurator i dodaje: - Od uderzeń siekierą doznał także obrażeń nogi w postaci złamania kości oraz ran ciętych.
Mężczyzna został przewieziony samolotem do szpitala w Poznaniu, gdzie dłoń została przyszyta. Odbywa obecnie kosztowną rehabilitację, która można potrwać nawet kilka lat, jego uszczerbek na zdrowiu został zakwalifikowany jako "inne ciężkie kalectwo".
6 osób tymczasowo aresztowanych
Policji udało się szybko zatrzymać wszystkich pozostałych uczestników tragicznego zajścia. - 10 osobom przedstawiono zarzuty udziału w zbiegowisku i pobiciu pokrzywdzonego z użyciem niebezpiecznych przedmiotów w warunkach czynu chuligańskiego, a jednej zarzut udziału w zbiegowisku - informuje rzecznik.
Mężczyźnie, który brał udział w zbiegowisku grozi do 3 lat więzienia, pozostałym do 8.
- 6 osób tymczasowo aresztowano, pozostałe 4 objęte są dozorem policyjnym. Musieli też wpłacić poręczenia majątkowe, zatrzymano im paszporty, mają zakaz opuszczania kraju - precyzuje prokurator.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Prokuratura okręgowa w Krakowie / wikipedia | McLeod