W Bieszczadach znaleziono porosty uznane za wymarłe

Naukowcy uważali porosty za wymarłe
Naukowcy uważali porosty za wymarłe
Źródło: Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot

W bieszczadzkiej Dolinie Sanu naukowcy odkryli niezwykle cenne gatunki porostów, uważane do teraz za wymarłe. Zostaną objęte specjalną ochroną. W sumie strefa ochronna ma obejmować kilkadziesiąt hektarów lasu.

Wśród odnalezionych porostów ekolodzy odkryli nagromadzenie gatunków z rodzaju kobiernika.

- Ostatni raz znaleziono je w Polsce 10 lat temu, a dwa gatunki z tego rodzaju uważano za całkowicie wymarłe - mówi Adam Bohdan ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.

Poza tym naukowcy natrafili na 50 drzew, które porasta puchlina – gatunek spotykany w zaledwie kilku miejscach w kraju.

Obydwa porosty zostały zlokalizowane na bukach wyciętych na zlecenia nadleśnictwa Stuposiany.

Rosną, bo jest czystsze powietrze

Pojawienie się większej ilości porostów w ostatnich latach spowodowane jest mniejszym zanieczyszczeniem powietrza. Dzięki temu plechy tych gatunków są większe i wytwarzają owocniki.

- Niestety sporo porostów zostało odnalezionych na wyciętych drzewach bukowych. W miejscach skupisk porostów prowadzi się intensywną gospodarkę leśną – mówi Bohdan.

Trafią pod ochronę

Naukowcy chcą teraz ochronić znalezione porosty.

- Te porosty znajdują się w grupie gatunkowej Ministerstwa Środowiska z numerem jeden, co oznacza, że nie mogą być niszczone wraz gospodarką leśną. Będziemy próbować ratować zniszczone rośliny – zapowiada Bohdan.

Jak tłumaczy, wprowadzona zostanie ochrona strefowa roślin, która obejmie obszar 50 metrów od drzewa, na którym są unikatowe porosty. W sumie strefą ochronną objętych będzie kilkadziesiąt hektarów lasu.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie już wszczęła procedurę w tej sprawie. Podobne mikrorezerwaty powstały m.in. w Puszczy Białowieskiej.

Jak zaznaczają obrońcy przyrody, poza tym, że wyjątkowe porosty stanowią ewenement dla świata nauki, staną się też nową atrakcją turystyczną w Bieszczadzkim Parku Narodowym.

Porosty są przystosowane do życia w trudnych, czasami nawet skrajnie trudnych warunkach środowiskowych, jednak okazały się bardzo wrażliwe na zanieczyszczenia środowiska spowodowane przez ludzi. W ostatnich kilkudziesięciu latach obserwujemy ich masowe wymieranie.

Autor: pd, mmw / Źródło: TVN24 Kraków /

Czytaj także: