18-latek za kierownicą busa nie tylko nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, ale podczas ucieczki uderzył w radiowóz i potrącił funkcjonariusza. Później uciekał pieszo.
Nastolatek, widząc na drodze patrol, gwałtownie skręcił w boczną drogę. Policjanci ruszyli za nim w pościg, jednak uciekinier ani myślał się zatrzymać. Po jakimś czasie policjanci stracili go z oczu, zdołali jednak ustalić, kim jest kierujący busem i gdzie mieszka. Udali się pod ten adres, jednak na miejscu nie było ani mężczyzny ani jego samochodu.
Potrącił policjanta
- Jeden patrol obserwował dom, w tym czasie drugi sprawdzał okolicę w poszukiwaniu busa. W pewnym momencie policjanci zauważyli poszukiwany samochód i podjęli próbę zatrzymania. Kierowca znów zaczął uciekać – relacjonuje Marta Tabasz-Rygiel, rzeczniczka prasowa podkarpackiej policji.
Funkcjonariuszom udało się zablokować busa. Jeden z policjantów podszedł do samochodu, jednak kierowca nie otworzył drzwi. - Gwałtownie wycofał, potrącając funkcjonariusza, po czym uderzył w radiowóz – opisuje Tabasz-Rygiel.
Uciekł pieszo
Policjanci zaczęli strzelać w stronę odjeżdżającego samochodu, jednak kierowcy znów udało się uciec. Kilkaset metrów dalej 18-latek porzucił auto i ruszył dalej pieszo.
- Na miejsce ściągnięto przewodnika z psem, który podjął trop, nie doprowadziło to jednak do zatrzymania kierowcy busa – podaje dalej rzeczniczka. Kilka godzin później młody mężczyzna sam oddał się w ręce policjantów. Trwa ustalanie szczegółów sprawy.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka policja