O krok od tragedii na przejeździe kolejowym w Trzebini (woj. małopolskie). Kierujący volkswagenem, mając 0,7 promila alkoholu w organizmie, wjechał na tory i zderzył się z nadjeżdżającym pociągiem. Cudem nikomu nic się nie stało.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 13.30 na ulicy Wesołej w Trzebini. Na niestrzeżony przejazd kolejowy wjechał samochód osobowy, zderzając się z nadjeżdżającym pociągiem towarowym.
Policja: 36-latek był nietrzeźwy, grozi mu więzienie
Volkswagenem, który zderzył się z pociągiem, jechał 36-letni kierowca i jego pasażer. Na szczęście w efekcie kolizji nikomu nic się nie stało. Jak ustalili policjanci, 36-latek zignorował znak "STOP", nie ustąpił pierwszeństwa lokomotywie i wjechał na torowisko.
- Kierowca osobówki, 36-letni mieszkaniec powiatu chrzanowskiego, został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu z wynikiem 0,7 promila - poinformował w komunikacie młodszy inspektor Sebastian Gleń, oficer prasowy małopolskiej policji.
Kierowca stracił już prawo jazdy, odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji. Grożą mu dwa lata więzienia i 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
Źródło: małopolska policja
Źródło zdjęcia głównego: małopolska policja