Wiktor Putin, piłkarz Unii Tarnów (trzecioligowy zespół z Małopolski), został ambasadorem zbiórki pieniędzy na śmigłowce ewakuacyjne dla armii Ukrainy. Mężczyzna pochodzi z obwodu chersońskiego w Ukrainie, w Polsce mieszka od ośmiu lat.
Trwa internetowa zbiórka pieniędzy na zakup śmigłowców dla ukraińskiego wojska. Organizatorzy zrzutki pod hasłem "Zbroimy Ukrainę" chcą ufundować trzy helikoptery z wyposażeniem medycznym, które miałyby pomóc w ewakuacji rannych żołnierzy. Na ten cel potrzeba ponad ośmiu milionów złotych. W promocję akcji włączyło się już wiele osób - w tym między innymi Anna Dymna, Agnieszka Holland czy Michał Wiśniewski. Pomaga też Sławomir Sierakowski, twórca zbiórki na polskiego Bayraktara dla Ukrainy.
Putin wspiera Ukrainę. Został ambasadorem zbiórki
Teraz do grona ambasadorów zbiórki dołączył piłkarz Unii Tarnów o osobliwym nazwisku. Wiktor Putin - syn Władimira Putina z obwodu chersońskiego w Ukrainie - postanowił pomóc w zebraniu odpowiedniej kwoty. - Wiktor Putin pomaga Ukrainie i nadal będzie wspierał wszystkie akcje związane z Ukrainą. Będę odwracał (to nazwisko - red.) w dobrym kierunku i pomagał swoim rodakom, jak tylko będę mógł - podkreśla sportowiec w klipie opublikowanym na stronie Polskiej Zrzutki Obywatelskiej "Zbroimy Ukrainę".
- Chcieliśmy razem z Wiktorem zagrać na nosie Putinowi. Chcielibyśmy, żeby każde wpłacone na śmigłowce 50 złotych zmotywowało do wpłaty kolejnych 50 złotych na złość Putinowi na Kremlu - zaznacza w rozmowie z tvn24.pl Bożydar Pająk, jeden z organizatorów zbiórki.
"Na szczęście to nie moja rodzina"
Wiktor Putin mieszka w Polsce od ośmiu lat. Przyznaje, że wielokrotnie był zachęcany do zmiany nazwiska - oczywiście ze względu na skojarzenie z rosyjskim przywódcą. - Na szczęście to nie moja rodzina - mówi. Zaznacza, że nie bierze pod uwagę zmiany nazwiska.
Sportowiec wspomina początek wojny. Pobudkę o 5 rano, dramatyczny telefon od ojca, w kolejnych dniach odgłosy rakiet w słuchawce. - Mam teraz zniszczony dom rodzinny, nie jest przystosowany do życia. Trafiły w niego bodajże trzy rakiety. Poprosiłem ojca, żeby poszukał tam moich nagród, jakichś zdjęć, nagrań z dzieciństwa. To wszystko tam zostało - relacjonuje piłkarz.
Zbiórka na helikoptery dla Ukrainy
Celem zbiórki pieniędzy pod hasłem "Zbroimy Ukrainę" jest zakup trzech śmigłowców ewakuacyjnych ze sprzętem medycznym na użytek Głównego Urzędu Wywiadowczego w Ukrainie (GUW). To koszt 8,1 mln złotych. Organizatorzy są już bliscy osiągnięcia pierwszego progu finansowego, który wynosi 620 tysięcy złotych. Ta kwota pozwoli na zakup wyposażenia nawigacyjnego i medycznego do jednego helikoptera.
Pełna nazwa zbiórki brzmi "Polska Zrzutka Obywatelska: Zbroimy Ukrainę" i jest realizowana we współpracy z Fundacją Widowisk Masowych. Potrwa jeszcze do końca roku. W sztabie honorowym zbiórki znaleźli się między innymi generał Roman Polko i Jan Piekło, a wśród jej ambasadorów są: Anna Dymna, Wanda Traczyk-Stawska, Krzysztof Globisz i Sławomir Sierakowski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: "Zbroimy Ukrainę"