"Najprawdopodobniej pomyliła wjazdy, pewnie się zagapiła" – tak świadek zdarzenia mówi o kierującej, która pod prąd wjechała na obwodnicę Tarnowa (Małopolska). Nagranie, na którym widać niebezpieczną sytuację, otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 94 w poniedziałek po południu. Z relacji pana Wojciecha, który przesłał nam nagranie, wynika, że kobieta swoim zachowaniem napędziła strachu innym użytkownikom drogi.
- Kierowca samochodu jadącego przede mną nagle zjechał z prawego pasa na środek. Nie wiedziałem dlaczego, ale kiedy zjechał na lewy pas i zaczął gwałtownie hamować, już się zorientowałem. Musiał widzieć to auto już wcześniej i pewnie nieźle spanikował. Swoją drogą, swoim zachowaniem też doprowadził do mocno niebezpiecznej sytuacji – ocenia pan Wojciech.
"Pewnie się zagapiła"
Zdaniem autora nagrania kierująca pomyliła wjazdy. - Wydaje mi się, że ta pani wjechała nie w ten wjazd. Niestety do kolejnego zjazdu zostało jej jeszcze jakieś pięć kilometrów i musiała pokonać tę drogę. Rejestracja wskazywała na sąsiedni powiat, oddalony o jakieś 20 kilometrów, więc pewnie się zagapiła - relacjonował pan Wojciech.
Jak mówi nasz rozmówca, przekazał informację o zdarzeniu na numer alarmowy 112. Zapytaliśmy małopolską policję, czy faktycznie otrzymała to zgłoszenie i czy kierująca została ukarana. Na odpowiedź jeszcze czekamy.
Źródło: TVN24 Kraków / Kontakt 24