"Tu jest kiosk, ja tu mięso mam!" – krzyczała ekspedientka w kultowym filmie "Miś". 29-latka z Tarnowa nie chciała być gorsza od bohaterki komedii Stanisława Barei. - W swojej małej placówce handlowej rozprowadzała oprócz prasy, drobnych artykułów chemicznych dodatkowo amfetaminę – informuje Paweł Klimek z tarnowskiej policji.
Sprawa wyszła na jaw po tym, jak w tym tygodniu policjanci z Tarnowa zatrzymali 35-letniego mieszkańca tego miasta, który posiadał przy sobie nieznaczną ilość amfetaminy.
- Mężczyzna został zatrzymany przy kiosku Ruchu, a "policyjny nos" podpowiadał, że sprzedawca może mieć coś z tym wspólnego – wyjaśnia Paweł Klimek z tarnowskiej policji.
Towar spod lady
Przeszukanie kiosku, w którym pracowała 29-letnia mieszkanka Tarnowa, potwierdziło te przypuszczenia. Policjanci odnaleźli ukryte kolejne 25 porcji amfetaminy.
Zarówno ekspedientka, jak i jej klient zostali zatrzymani i przewiezieni do komisariatu policji Tarnów-Centrum. Podczas przesłuchania przyznali się do sprzedaży oraz posiadania narkotyków. - Kobieta usłyszała zarzut udzielania i posiadania substancji zabronionych, mężczyzna jedynie ich posiadania. Po przesłuchaniu zostali zwolnieni i będą odpowiadać z tak zwanej wolnej stopy – tłumaczy Klimek.
Zarówno kobiecie, jak i mężczyźnie grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Źródło: TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock