Dwaj chłopcy w wieku 11 i 12 lat wsiedli na motocykle crossowe i wyjechali na publiczną drogę. Interweniowała policja. Maszyny, którymi poruszali się nastolatkowie, nie miały tablic rejestracyjnych, aktualnych badań ani ubezpieczenia.
Dyżurny policji w Jarosławiu (woj. podkarpackie) dostał pod koniec zeszłego tygodnia zgłoszenie o dzieciach na drodze. Chłopcy mieli poruszać się po ulicy Sanowej w Szówsku. Na miejsce pojechał patrol.
Młodzi motocykliści zostali zatrzymani do kontroli. "Jak się okazało, motocyklami typu cross kierowali 12- i 11-latek, obaj mieszkańcy gminy Wiązownica. Chłopcy nie posiadali uprawnień do kierowania takimi pojazdami. Dodatkowo motocykle nie posiadały tablic rejestracyjnych, oświetlenia, kierunkowskazów, numerów VIN, badań technicznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia" - czytamy w policyjnym komunikacie.
Kara za brak ubezpieczenia
Chłopcy zostali przekazani pod opiekę rodziców, a motocykle trafiły na policyjny parking.
"Stróże prawa wyjaśniają okoliczności wejścia w posiadanie jednośladów przez chłopców oraz braku nadzoru rodziców nad dziećmi. (…) Poinformują Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny o braku obowiązkowego ubezpieczenia. Za brak takiej polisy grożą surowe kary finansowe" - zaznacza policja, apelując jednocześnie o nadzór rodziców nad dziećmi.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka policja