Studentki prowadzące na Facebooku akcję „Gurba, daj Pan 5” mają już w indeksach wpisane piątki. Swoje zdjęcia z kartką z hasłem akcji przesłało im blisko 6 tysięcy osób z całego świata. Projekt się skończył, ale, jak mówią dziewczyny, szkoda jest im z niego rezygnować.
Akcja „Gurba, daj Pan 5!” to pomysł studentek z Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie. Anna Szumska, Sylwia Kupiec, Jola Szkudlarek i Karolina Pałyga przeprowadziły ją na zaliczenie przedmiotu dziennikarstwo web 2.0. Chodziło o stworzenie projektu angażującego społeczność internetową. W pomoc dziewczynom zaangażował się cały świat. – Oprócz Antarktydy dostałyśmy zdjęcia z wszystkich kontynentów – mówi studentka trzeciego roku dziennikarstwa Anna Szumska.
- Szkoda jest tego fanpage'a tak zostawiać, bo widzimy w opisach, że ludzie się nawet domagają, żeby go kontynuować – twierdzi Szumska. Dodaje, iż piszą oni, że gdyby studentki wpadły jeszcze na podobny pomysł, to mogą liczyć na ich pomoc. Szumska przyznaje, że na razie nie mają żadnego pomysłu: - Ale może coś nam jeszcze przyjdzie do głowy - dodaje.
„Nie mogło być inaczej”
- Na szczęście udało się nam dostać piątki, pomimo, że nie zebrałyśmy planowanych 10 tysięcy zdjęć – opowiadają studentki. – Poruszyłyśmy niebo i ziemię, cały internet, więc nie mogło być inaczej – dodają z uśmiechem.
- Te, które najbardziej nam się spodobały, umieściłyśmy w albumie „kreatywny Gurba” – mówi Szumska. – Pomysły były bardzo oryginalne. Ludzie stawali na moście i rozwieszali transparent z napisem „Gurba, daj Pan 5!”, nasze hasło pojawiło się też na Dworcu Centralnym na tablicy wyświetlającej odjazdy pociągów – opowiada studentka. - Ludzie naprawdę bardzo się organizowali – dodaje.
- W podzięce za pomoc dla tych wszystkich osób, które przesłały nam swoje zdjęcia zorganizowałyśmy mały event – wystawę, na której pokazałyśmy wszystkie te fotografie – opowiada Szumska. - Oprócz tego zdjęcia były też wyświetlane w najważniejszych miejscach Krakowa. Znalazły się na ekranach ledowych nad Teatrem Bagatela, przed Galeriami: Kazimierz i Krakowską, przy Zakopiance, hotelu Cracovii i kilku rondach – dodaje.
„Daję 5. Dr Gurba”
Na zakończenie akcji kolega pomógł dziewczynom zorganizować też konferencję prasową. Jak opowiadają, oceny zostały im wystawione w nietypowy sposób. – Na sam koniec konferencji mieliśmy małą niespodziankę – opisują dziewczyny. – Dr Gurba ujawnił się. Rozpiął koszulę, pod którą miał T-shirt ze swoją podobizną i napisem: "Daję 5. Dr Gurba" - dodają.
Autor: jś/k / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Gurba, daj Pan 5