11-letni chłopiec na hulajnodze elektrycznej zjechał z chodnika na jezdnię, prosto pod koła nadjeżdżającego rowerzysty. Obaj trafili do szpitala.
Do zderzenia hulajnogi i roweru doszło w czwartek w Skrudzinie w gminie Stary Sącz (woj. małopolskie). Jak wstępnie ustaliła policja, 11-letni chłopiec poruszał się po chodniku, gdy nagle zjechał na ulicę, by dostać się na drugą stronę drogi. Nie sprawdził jednak, czy może wykonać taki manewr i zderzył się z jadącym nią rowerzystą.
11-latek i 44-latek zostali przewiezieni do sądeckiego szpitala z obrażeniami. Rowerzysta był trzeźwy.
- Teraz dokładne okoliczności tego wypadku wyjaśniają funkcjonariusze Komisariatu Policji w Starym Sączu – poinformował w piątek rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Ostrożnie podczas jazdy
W związku z tym wypadkiem funkcjonariusze zaapelowali do kierujących jednośladami o ostrożność.
Jak przypomnieli, rowerzyści i użytkownicy hulajnóg elektrycznych są niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego. Nie chroni ich karoseria pojazdu ani poduszki powietrzne, tak jak podróżujących samochodem, a upadek czy zderzenie z przeszkodą może skończyć się tragicznie.
Zwrócili uwagę m.in. na potrzebę założenia kasku na czas jazdy. Przestrzegli przed trzymaniem telefonu.
Dzieci do 10. roku życia nie mogą poruszać się ani rowerem, ani hulajnogą po jezdni. Jeśli chodzi o hulajnogi elektryczne, dzieci w tym wieku mogą poruszać się nimi jedynie w strefie zamieszkania, pod opieką osoby dorosłej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock