Pięć tysięcy złotych i sześć punktów karnych - taką karę otrzymał kierowca, który driftował na drodze w Sierczy (woj. małopolskie). Uliczne popisy 21-latka nagrała kamera monitoringu, a sam drift zakończył się tuż przed nadjeżdżającym radiowozem.
Policjanci z grupy SPEED zatrzymali w czwartek w Sierczy (woj. małopolskie) kierowcę bmw. Na nagraniu z monitoringu widać, jak 21-latek, jadąc z pasażerem, wjechał na teren stacji benzynowej, gdzie jest tzw. "strefa ruchu". - Postanowił wykorzystać ten teren do jazdy driftem. Wprowadził bmw w poślizg. Wykonując te efektowne manewry, nagle musiał je zakończyć, bowiem napotkał radiowóz policjantów z grupy SPEED. Policjanci nie byli wyrozumiali wobec jego popisów - poinformował młodszy inspektor Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji.
5 tysięcy złotych kary
Za stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym policjanci nałożyli na 21-latka mandat w wysokości 5000 złotych oraz 6 punktów karnych. Ponadto kierowcy zatrzymano dowód rejestracyjny, ponieważ stwierdzono, że stan jego samochodu jest niewłaściwy.
Małopolska policja przypomina, że wszelkie drifty powinny być wykonywane na obszarach wyłączonych z ruchu drogowego i organizowane z zapewnieniem zasad bezpieczeństwa zarówno uczestników, jak i osób postronnych.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KWP Kraków