260 litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia i tysiące podrobionych etykiet w domowej rozlewni znaleźli strażnicy graniczni. Zatrzymany 41-latek odpowie za paserstwo akcyzowe.
Funkcjonariusze Straży Granicznej zlikwidowali w Jarosławiu (Podkarpackie) rozlewnię nielegalnego alkoholu – poinformowała w czwartek Anna Michalska z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu.
- Oprócz 260 litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia zabezpieczono również osiem tysięcy podrobionych etykiet na alkohol ze znakami towarowymi znanej marki. Trefny alkohol rozprowadzany był na terenie Podkarpacia – powiedziała Michalska.
Alkohol przygotowany do sprzedaży
Dodała, że rozlewnia znajdowała się w garażu 41-letniego mieszkańca Jarosławia. - Alkohol był przechowywany w dużych plastikowych kanistrach z podłączonym gumowym wężykiem ułatwiającym jego szybkie rozlewanie do półlitrowych butelek. Część alkoholu znajdująca się już w butelkach z naklejoną etykietą i pierścieniami zabezpieczającymi przygotowana była do sprzedaży – powiedziała.
SG łącznie zabezpieczyła 260 litrów alkoholu, blisko osiem tysięcy etykiet na alkohol ze znakami towarowymi znanej marki, a także 5,5 tys. zielonych nakrętek.
41-latek z zarzutami
- Poza alkoholem w garażu i w samochodzie mężczyzny ujawniono również półtora tysiąca paczek papierosów bez polskich skarbowych znaków akcyzy. Wartość zabezpieczonego towaru wynosi 51 tysięcy złotych – dodała Michalska.
41–latek usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa paserstwa akcyzowego. Sprawę prowadzą funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Lubaczowie pod nadzorem Prokuratur Rejonowej w Jarosławiu.
Autor: mmw / Źródło: PAP / TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: BiOSG