Do szpitala w Rzeszowie (Podkarpacie) trafiła pięciomiesięczna dziewczynka z obrażeniami ciała. Sprawą zajmuje się policja.
Niemowlę zostało przewiezione w piątek do rzeszowskiego szpitala z placówki w Gorlicach (Małopolska). O sprawie poinformowała "Gazeta Wyborcza", która nieoficjalnie podaje, że dziewczynka miała "poważne obrażenia głowy zagrażające życiu" i została zoperowana przez neurochirurgów.
Podkarpacka policja potwierdza, że zgłoszenie ze szpitala wpłynęło w piątek. - Policja została powiadomiona przez szpital w Rzeszowie, że trafiło tam pięciomiesięczne niemowlę z obrażeniami, wymagały one udzielenia specjalistycznej pomocy – informuje Marta Tabasz-Rygiel, rzeczniczka podkarpackiej policji. Lekarze powiadomili policję, bo obrażenia na ciele dziewczynki mogły być wynikiem pobicia.
"Obrażenia mogły powstać w wyniku pobicia"
Sprawa została przekazana gorlickiej policji, bo to do tamtejszego szpitala trafiło początkowo dziecko. Rzeczniczka potwierdza, że policjanci sprawdzają, czy dziewczynka padła ofiarą przemocy.
- Jest podejrzenie, że obrażenia na ciele dziecka mogły powstać w wyniku pobicia – wskazuje Tabasz-Rygiel.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", w piątek zatrzymano 22-letnią matkę dziewczynki. - Była trzeźwa. Ojca nie było w domu. Został zatrzymany w sobotę rano. Mężczyzna także ma 22 lata. Także był trzeźwy - informuje w rozmowie z "Wyborczą" Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Gorlicach. Starsze dziecko pary zostało przekazane pod opiekę krewnym.
Źródło: TVN24 Kraków