Radni SP przeciwni likwidacji okien życia

10.02 | Kobieta, która zostawiła noworodka w "Oknie życia" na ul. Wilczej w Warszawie, zgłosiła się po nie ponownie. Zakonnice zdążyły jednak przekazać je do szpitala. Teraz o tym, czy matka odzyska córkę, zadecyduje sąd.
Radni Solidarnej Polski chcą by władze państwowe ochroniły okna życia
Źródło: TVN24

Radni Solidarnej Polski chcą, by władze państwowe nie pozwoliły na likwidację okien życia. Przygotowali projekt apelu, który miałby wystosować sejmik województwa małopolskiego.

Kwestia likwidacji okien życia pojawiła się na przełomie roku. Komitet Praw Dziecka ONZ argumentował, że okna życia pozbawiają dzieci prawa do poznania swoich rodziców.

- Później sprawa przycichła, ale podobne problemy pozostawione samym sobie bardzo często powracają w sytuacji, w której na zapobieganie im jest zbyt późno. Słowem wolimy zapobiegać problemom niż je leczyć – tłumaczy Krzysztof Tenerowicz z Solidarnej Polski.

Apel na sesji

Radni SP przygotowali już projekt uchwały, która ma być głosowana podczas poniedziałkowej sesji sejmiku województwa małopolskiego. – Wstępne poparcie dla tej idei już jest. Wydaje mi się, że większość radnych ją poprze – twierdzi Tenerowicz.

- Nie chcemy tym apelem jątrzyć. Chodzi nam o szersze porozumienie, bo życie ludzkie jest nadrzędne. Liczy się cel, a tym jest ochrona bezbronnych dzieci. W apelu zwracamy się o to, aby okna życia mogły dalej działać i ratować ludzkie życie - dodaje.

"Dostrzegając znaczenie i rolę okien życia zwracamy się do władz naszego kraju o przygotowanie i wprowadzenie takich działań, które zabezpieczą ich dalsze funkcjonowanie i uchronią je przed normatywnym zakazem funkcjonowania" - piszą radni SP.

Tenerowicz przypomina także, że podobne inicjatywy podjęli już radni z kilku innych miast, m.in. z Nowego Sącza.

Sprawa likwidacji okien życia

Pod koniec ubiegłego roku Komitet Praw Dziecka ONZ poinformował, że chce likwidacji okien życia. Oznajmił, że zamierza wymóc na Parlamencie Europejskim i rekomendować rządom państw UE wydanie zakazu ich funkcjonowania. Głównym argumentem, którym się posługiwał było to, że okna życia pozbawiają dzieci prawa do poznania swoich rodziców.

Okno życia to miejsce, w którym matka anonimowo może zostawić noworodka, nie narażając go na niebezpieczeństwo. Otwiera się ono od zewnątrz, a w środku jest łóżeczko, na którym można położyć dziecko i odejść. Uruchamia się wtedy dyskretny alarm, który wzywa do niemowlęcia.

Pierwsze w Polsce okno życia powstało w Krakowie w 2006 roku u sióstr nazaretanek.

Autor: jś/par/k / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: