Bezpański psiak Giro, który na początku maja przyłączył się do karpackich strażników granicznych, znalazł nowy dom. Jednym z jego nowych opiekunów będzie ratownik GOPR.
O psie, który w zamian za kanapki patroluje polsko-słowacką granicę pisaliśmy w maju. Ponieważ pogranicznicy z Karpackiego Oddziału Straży Granicznej nie mogli psa zatrzymać, rozpoczęto poszukiwanie dla niego nowego domu. - Odzew był natychmiastowy i niezwykle duży. Rozdzwoniły się telefony w Urzędzie Gminy Łapsze Niżne oraz w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Nowym Targu, gdzie psiak przechodził schroniskową kwarantannę oraz niezbędne zabiegi medyczne. Ludzie z całej Polski oraz zagranicy pytali o możliwość adopcji pieska – mówi Michał Tokarczyk, rzecznik prasowy KOSG.
Do nowego domu
Jako pierwsze zgłosiło się młode małżeństwo z Myślenic (Małopolska). Do nich ostatecznie trafił pies, którego nazwali Giro (na cześć wyścigu kolarskiego Giro d'Italia).
- Jego nowi opiekunowie są bardzo aktywni: biegają, chodzą po górach, wspinają się, jeżdżą na rowerach, a głowa rodziny łączy pracę zawodową ze służbą w Podhalańskiej Grupie GOPR – wylicza Tokarczyk.
Funkcjonariusze KOSG odwieźli Giro do jego nowego domu. - Aby było mu raźniej, zadbali o to, aby czas dojazdu upływał mu w doborowym towarzystwie psa służbowego, pełniącego służbę pod okiem swojego przewodnika w Karpackim Oddziale Straży Granicznej – dodaje rzecznik.
Pogranicznicy apelują o pomoc bezdomnym zwierzętom, które czekają na adopcję, podobnie jak wcześniej Giro.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Karpacki Oddział Straży Granicznej