Rozczłonkowane ciało 55-latka znaleziono po ponad miesiącu. Kobiecie postawiono zarzuty

Na miejscu była policja (zdjęcie ilustracyjne)
Olkusz (Małopolska)
Źródło: Google Earth

55-letni mężczyzna, którego ciało znaleziono w tym tygodniu powiecie olkuskim, zmarł 9 stycznia – podaje prokuratura. Zatrzymana w związku z tym zdarzeniem kobieta usłyszała zarzuty spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała skutkującego śmiercią, nieudzielenia pomocy i zbezczeszczenia zwłok.

Prokuratura nie podaje szczegółowych informacji na temat tego zdarzenia. Wiadomo jedynie, że 50-latkę, która odpowie przed sądem za śmierć mężczyzny, łączyła ze zmarłym jakaś relacja.

- W sobotę odbyło się przesłuchanie podejrzanej. Zostały przedstawione jej trzy zarzuty: spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała skutkującego śmiercią, nieudzielenia pomocy oraz zbezczeszczenia zwłok - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie Janusz Kowalski.

Czytaj też: Zakrwawione zwłoki mężczyzny w mieszkaniu

Wniosek o areszt

Według niego podejrzana przyznała się do zarzucanych jej czynów i złożyła obszerne wyjaśnienia.

- Te wyjaśnienia muszą zostać oczywiście przez prokuratora zweryfikowane, natomiast z uwagi na obawę matactwa i zagrożenie surową karą zarzucanych czynów prokurator podjął decyzję o złożeniu wniosku w sądzie o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania - przekazał rzecznik.

Czytaj też: Tajemnicza śmierć pod Olkuszem. Znaleziono ciało

Byli "w relacji"

Prokurator prowadzący śledztwo – wskazał Kowalski – wyjaśnia też następcze okoliczności tego zdarzenia, polegające na próbie ukrycia zwłok i ich rozczłonkowaniu.

Wiadomo, że kobieta "pozostawała w relacji z ofiarą". Prokuratura nie ujawnia charakteru tej relacji, ani szczegółów przestępstwa.

Czytaj także: