Półnaga modelka na tle macew. "Wybór cmentarza był przypadkowy"

Półnaga modelka pozuje na cmentarzu żydowskim w Chęcinach
Półnaga modelka pozuje na cmentarzu żydowskim w Chęcinach
Źródło: tvn24

Autor rozbieranej sesji na cmentarzu żydowskim w Chęcinach ubolewa, że nie osiągnął efektu, jaki zamierzał. Reporterce TVN24 mówi, że wybór cmentarza był przypadkowy i tłumaczy, co go zainspirowało. Śledczy z Kielc sprawdzają tymczasem, czy nie doszło do znieważenia miejsca pochówku.

Sesję, o której zrobiło się głośno, bo półnaga modelka pozuje między macewami na cmentarzu żydowskim w Chęcinach.

Szczygielski zapewnia, że "nie chciał uderzyć ani w społeczeństwo żydowskie, ani w ten konkretny cmentarz". Chęciny wybrał, bo - powtarzał - ta nekropolia jest bardzo zaniedbana.

"Jakbym chciał skandalu wysłałbym zdjęcia mediom"

Już w środę, w rozmowie z tvn24.pl, fotograf deklarował, że jego intencje zostały źle odczytane. - Chciałem zwrócić uwagę, na miejsca, które są w Polsce zaniedbane. Nigdy w zamierzeniu moim nie było wywołanie skandalu. I dodawał, że gdyby skandal był jego celem to "nie opublikowałby kontrowersyjnych zdjęć na swoim portfolio, a rozesłałby je do mediów".

- To była moja wizja. W ten sposób mogę dotrzeć do ludzi - przekonywał Szczygielski.

Prokuratura zbada sprawę

- Jeśli okaże się, że doszło do popełnienia przestępstwa, to zarzuty mogą być postawione zarówno osobie, która brała udział w sesji, jak i fotografowi, który robił zdjęcia – mówi Zyta Wanat, zastępca prokuratora rejonowego.

- Postępowanie zostało zainicjowane na podstawie publikacji, które ukazały się w mediach. Prokurator doszedł do wniosku, że należy to postępowanie prowadzić już w formie procesowej. Policja na polecenie prokuratury wszczęła dochodzenie w tej sprawie - dodaje Sławomir Mielniczuk, z prokuratury okręgowej w Kielcach. - Dochodzenie jest prowadzone w sprawie ewentualnego znieważenia miejsca pochówku w Chęcinach - dodaje.

Szczygielski nie zgadza się z zarzutami jakoby podczas sesji doszło do profanacji cmentarza. - Miejsce zostało wybrane przypadkowo. Gdyby tak zaniedbany był cmentarz katolicki, też pewnie podjąłbym takie działanie. Profanacja to zbyt mocne słowo - mówi autor sesji.

Zdjęcia otrzymaliśmy od fotografa, który zastrzegł, że zasłonił twarz modelki, ponieważ nie wyraziła ona zgody na publikację w mediach.

Sesja oburzyła środowiska żydowskie. Za znieważenie miejsca spoczynku zmarłego kodeks karny przewiduje karę do dwóch lat więzienia.

"Policja wszczęła dochodzenie"

"Policja wszczęła dochodzenie"

Bulwersująca sesja fotograficzna na cmentarzu żydowskim

Cmentarz żydowski w Chęcinach położony jest poza zwartą zabudową przy ul. Radkowskiej:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: ał,koko/par,iga / Źródło: PAP

Czytaj także: