28-latek podpalił Dom Nauczyciela w Brzesku. Znajdowały się w nim cztery osoby, ale dzięki szybkiej ewakuacji nic im się nie stało. Mężczyzna wpadł w ręce policji. Przyznał się do podpalenia, tłumacząc, że zrobił to ze złości.
Do pożaru budynku w Brzesku doszło w piątek wieczorem. Mężczyzna podpalił wyposażenie obiektu, w którym przebywały cztery osoby. Na szczęście nic im się nie stało.
Straty na 100 tys. złotych
Jednak ogień zniszczył wyposażenie budynku, a straty oszacowano na 100 tys. złotych.
- Spłonęły drzwi, dywany, dokumenty - relacjonują policjanci, którzy już wtedy podejrzewali, że mogło dojść do podpalenia.
Sprawcę udało się zatrzymać kilka dni później. To 28-latek z Brzeska.
W trakcie czynności mężczyzna przyznał się do podpalenia, tłumacząc, że zrobił to ze złości. - Usłyszał zarzut zniszczenia mienia oraz narażenia ludzi na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - relacjonują policjanci. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Zobacz też: Wyrok dla podpalacza samochodów w Gdańsku:
Autor: mmw/sk / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji