Do dwóch lat więzienia grozi mieszkańcowi Bliznego (Podkarpacie), który pozostawił swoje psy bez opieki. Zwierzęta nie miały dostępu do jedzenia i wody co najmniej od świąt.
Jak informuje podkarpacka policja: "w Nowy Rok dyżurny brzozowskiej komendy odebrał informację, że na jednej z posesji w Bliznem mogą znajdować się psy pozostawione bez opieki. Skierowani na miejsce funkcjonariusze potwierdzili to zgłoszenie".
Policjanci ustalili, że nieodpowiedzialny właściciel czworonogów wyjechał za granicę jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia i nie powrócił do dnia przyjęcia zgłoszenia. Nie poprosił o opiekę nad zwierzętami żadnego z sąsiadów.
Wychudzone i brudne
Jeden z psów przywiązany był do budy na półmetrowym łańcuchu, drugi - do elewacji budynku, na nieco ponad metrowej uwięzi. Pies nie miał możliwości schronienia się. Zwierzęta były wychudzone, bardzo brudne, chodziły we własnych odchodach.
"Funkcjonariusze przekazali psy pracownikowi schroniska w Lesku. Zostały one objęte opieką weterynaryjną z uwagi na stwierdzone niedożywienie, odwodnienie, urazy i stany zapalne. Policyjne dochodzenie pozwoli ustalić dokładne okoliczności tej sprawy" - dodaje policja.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Autor: kk / Źródło: Podkarpacka policja
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka policja